Skatowany i wielokrotnie gwałcony 2,5-letni chłopiec został przewieziony ze Stalowej Woli do szpitala w Rzeszowie. Lekarze utrzymują go w śpiączce farmakologicznej. Zatrzymana w sprawie jest jego 22-letnia matka i jej 25-letni partner, obywatele Ukrainy.
Klienci nazywają go "złotoustym Dawidkiem", bo potrafi być wyjątkowo przekonujący. Płacili mu zaliczki zaraz po podpisaniu umowy: po kilkadziesiąt tysięcy, ale były też wpłaty ponad 100 tys. zł. A potem jeszcze więcej, "bo materiały podrożeją". Budowlaniec kusił szybkimi terminami, ale często nie wbił nawet łopaty.
47-letni Grzegorz P. był przekonany, że rozmawia z 11-letnią dziewczynką. Miał składać jej wulgarne propozycje, wysyłać pornograficzne zdjęcia i prosić dziecko o przesłanie nagich fotografii. Okazało się jednak, że po drugiej stronie ekranu były "wabiki" z grupy Dzieciak w Sieci. W sobotę łowcy pedofilów przyjechali do domu we wsi Huzele w powiecie leskim.
Trzy osoby zostały ranne po wybuchu armaty na osiemnastych urodzinach w Chodaczowie. Mężczyzna, który przygotował wybuch, dostał prokuratorskie zarzuty.
Komendant straży ochrony kolei z posterunku w Zagórzu usłyszał zarzut spowodowania wypadku i nieudzielenia pomocy. W sobotę wieczorem w miejscowości Międzybrodzie miał potrącić pieszego, a następnie uciec z miejsca zdarzenia. Grozi mu więzienie.
54-letni nauczyciel I LO w Jaśle odpowie przed sądem za posiadanie i pobieranie treści pornograficznych z udziałem dzieci. Na komputerze i dyskach przechowywał kilkadziesiąt tysięcy plików z pornografią.
40-letni Grzegorz J. usłyszał zarzut zabójstwa swojej 39-letniej żony. W piątek w nocy kobieta wracała z pracy, gdy zabójca zaczaił się na nią i ją zaatakował. Uderzył ją siekierą w okolice głowy i zadał kilka ciosów nożem w klatkę piersiową.
Do wstrząsającego morderstwa doszło w sobotę w miejscowości Sołonka (gm. Lubenia). Według relacji mieszkańców 39-letnia Marta została zaatakowana w nocy, w drodze do domu z pracy. Napastnikiem, który z zimną krwią miał pozbawić ją życia, ma być jej własny mąż. - Zaczaił się na nią w pobliskim zagajniku, a potem urządził na nią polowanie - mówi jeden z mieszkańców wsi.
Na oazie w Tylmanowej dzieci miały związane ręce. A wiceminister Marcin Warchoł (Solidarna Polska) złożył w piątek do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez stowarzyszenie Biuro Obrony Praw Dziecka, które nagłośniło tę historię i złożyło swoje doniesienie do prokuratury. Wg wiceministra stowarzyszenie dopuściło się dyskryminacji wyznaniowej i ograniczania praw przysługujących ze względu na przynależność wyznaniową.
22-letniemu Kacprowi K. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Prokurator Rejonowy w Rzeszowie przedstawił mu zarzuty tuż przed jego wyjściem ze szpitala.
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie przedstawiła 467 zarzutów korupcyjnych 45-letniej Annie W., za wypisywanie fikcyjnych zwolnień lekarskich. Akt oskarżenia jest już w sądzie. Kobiecie grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Znany youtuber nie zostanie ukarany za wysadzenie samochodu. Prokuratura Rejonowa w Mielcu odmówiła wszczęcia postępowania po zawiadomieniu złożonym przez mieleckiego radnego Kazimierza Gacka.
To były pierwsze święta w domu nowo narodzonego chłopca. Ale matka powtarzała, że jest niechcianym dzieckiem, i ignorowała jego potrzeby. W końcu wyładowała na nim swoją złość. - Złapała go za brzuch, ścisnęła, a następnie szarpnęła jego całym ciałem w obie strony, czym spowodowała u niego obrażenia w postaci krwiaka oraz obrzęku powłok jamy brzusznej - opisuje prokuratura. Na szczęście położna zauważyła obrażenia.
Na siedem lat więzienia został skazany Piotr S., który groził śmiercią i obrażał jedną z prokuratorek na Podkarpaciu. Mężczyzna właśnie odsiaduje wyrok za... ponad 150 podobnych przestępstw i jest znany w środowisku prawniczym z wulgarnych odzywek i gróźb.
Czy nazwanie ciemnoskórych osób brudasami, nierobami i pasożytami jest przejawem rasizmu? Prokurator z Krosna uznał, że nie, i odmówił wszczęcia postępowania. Decyzję prokuratora podtrzymał prezes Sądu Rejonowego w Krośnie, powołany przez Zbigniewa Ziobrę.
W styczniu w piwnicy jednego z bloków w Sędziszowie Małopolskim sąsiedzi znaleźli mężczyznę z poważnymi urazami głowy, który zmarł po przewiezieniu do szpitala. Wydawało się, że to wypadek. Ale śledztwo wykazało, że w śmierć 40-latka mogą być zamieszani dwaj mężczyźni.
Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Rzeszowie prowadzi śledztwo w sprawie prania pieniędzy na dużą skalę. Udało się zebrać materiały dowodowe wystarczające do przedstawienia zarzutów sześciu osobom i zająć 5,5 mln dolarów ulokowanych na kontach bankowych.
W piątek wczesnym rankiem przed Sądem Rejonowym w Przemyślu spłonął volkswagen golf. W środku znaleziono zwęglone zwłoki. Sprawą zajmują się prokuratorzy, którzy chcą ustalić, kto zginął w samochodzie.
Jest akt oskarżenia przeciwko 39-letniemu Przemysławowi S., mieszkańcowi Nowej Sarzyny. Prokuratura zarzuca mu, że zadał kobiecie ponad 30 ciosów nożem, a gdy wykrwawiła się na śmierć, okradł jej mieszkanie.
Daniel L. był funkcjonariuszem Wydziału Techniki Operacyjnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Został zatrzymany w grudniu 2020 r. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty handlu i posiadania narkotyków.
Dwóch policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle jest podejrzanych o przekroczenie uprawnień i łapownictwo. W październiku ubiegłego roku zażądali łapówki od zatrzymanych kierowców z Rumunii.
Grzegorz G. w lipcu ubiegłego roku w Jamnicy k. Stalowej Woli spowodował wypadek, w którym zginęły dwie osoby. Mężczyzna był pijany. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko niemu. Grozi mu nawet 14 lat więzienia.
Pogrzeb brutalnie zamordowanej porucznik Bogumiły Bieniek-Pasierb odbędzie się w sobotę, 26 lutego, o godz. 14 na Cmentarzu Parafialnym Kościoła Rzymskokatolickiego Sanktuarium Matki Bożej Królowej Świata - Opiekunki Ludzkich Dróg w Sokołowie Małopolskim.
36-letni Artur R., który miał zadać siedem ciosów nożyczkami w szyję psycholożki z Zakładu Karnego w Rzeszowie, przebywał w tymczasowym areszcie. Ciążą na nim zarzuty brutalnych gwałtów na czterech kobietach, mimo to aresztanta nie określano jako niebezpiecznego więźnia.
Dwie osoby związane z jasielskim kołem Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną są podejrzane o oszustwo, wyłudzenie, podrabianie dokumentów, przywłaszczenie majątku oraz uporczywe naruszanie praw pracowniczych. To 57-letnia Bożena R., była wiceprzewodnicząca koła PSONI w Jaśle oraz 54-letnia Maria T., księgowa tego koła.
W poniedziałek w Siennowie i Przeworsku rodziny i przyjaciele pożegnali 21-letnią Wiktorię i 20-letniego Konrada. Wiktoria i Konrad zmarli w niewyjaśnionych okolicznościach w Holandii.
Funkcjonariusze brzozowskiej policji zatrzymali 24-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Najpierw miał pozbawić życia samotną 92-latkę, później, żeby zatrzeć ślady, podpalił jej dom.
Szef Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów został odwołany z pełnionej funkcji. To pokłosie zbyt niskiego wyroku, jaki Sąd Rejonowy w Rzeszowie nałożył na lekarza Jacka H. za spowodowanie wypadku, w którym zginął 27-letni Andrzej Lutak.
Cztery osoby zatrzymane w Polsce, trzy w Szwecji. Zabezpieczono broń i narkotyki. Takim sukcesem mogą się pochwalić prokuratorzy z Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
Młody mężczyzna przyznał się do tego, że uprawiał seks z nastolatką. Twierdził, że dziewczynka wprowadziła go w błąd, bo twierdziła, że ma już 16 lat. W rzeczywistości miała tylko 13 lat.
Policjant drogówki twierdzi, że Krystyna dwa razy wskoczyła na jego plecy, czym spowodowała uraz przeciążeniowy kręgosłupa. Drugi z policjantów podczas interwencji na drodze miał doznać powierzchownego urazu stawu barkowego. Obrażenia potwierdził biegły sądowy. Krystyna i Piotr, którzy byli przez tych policjantów kontrolowani i sami doznali obrażeń, są oburzeni: - To kłamstwa - mówią.
Prokuratura Regionalna w Rzeszowie ustala, czy personel szpitala w Nisku nieumyślnie przyczynił się do śmierci 31-letniej pacjentki po porodzie.
Ostra niewydolność oddechowa, odma śródpiersiowa, złamania żeber, perforacja żołądka w dwóch miejscach, niewielkie pęknięcie wątroby i śledziony oraz tłuczenie lewej nerki. Lista obrażeń u kobiety, którą mąż podejrzewał o zdradę, jest dłuższa, a historia jej psychicznej katorgi trwała od 1999 roku. Ucierpiał także jej syn.
Lekarz z Mielca zaalarmował na Twitterze, że policja zabrała mu telefon po tym, jak napisał krytycznego maila do Szymona Hołowni. Na polityka wylał się hejt. Teraz lekarz go za to przeprasza: "Po przemyśleniach, na zimno, myślę, że głównym problemem jest nadgorliwość prokuratury". Wcześniej Szymon Hołownia ujawnił informacje o wyjątkowo drastycznych groźbach, jakie dostał wobec siebie, żony i malutkiej córeczki.
Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów próbuje ustalić, dlaczego doszło do wypadku, w którym śmierć poniósł 24-letni mężczyzna. Nie wiadomo, w jakiej firmie i na jakich zasadach pracował.
Prezes, jego zastępca i dwóch członków zarządu banku w Dębicy są podejrzani o nadużycie zaufania, niedopełnienie obowiązków i wyrządzenie szkody wielkich rozmiarów. Udzielali kredytów i nie reagowali, kiedy kredytobiorcy ich nie spłacali. Chodzi o kwotę 2,2 mln zł.
Martwa para została znaleziona w mieszkaniu przy ul. Hanasiewicza w Rzeszowie. Sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci 65-letniej kobiety było uduszenie. Wcześniej została uderzona w głowę i ogłuszona. Nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną śmierci jej 70-letniego męża. Zmarły był wykładowcą na jednej z rzeszowskich uczelni.
Na początku wszystko wyglądało profesjonalnie i rzetelnie. Stolarz ma zarejestrowaną firmę, podpisuje umowy, pobierając zaliczkę, wypisuje pokwitowanie... I na tym się się kończy rzemieślnicza uczciwość. Klienci, którzy zamówili wykonanie schodów lub poręczy w firmie Macieja A., na próżno czekają na wykonanie robót lub zwrot pieniędzy.
Siedmioosobowy gang działał w pociągach dalekobieżnych. Najpierw typowali podróżnego, a potem go upijali lub usypiali narkotykami. Ich łupem padały głównie telefony i gotówka, ale ukradli też m.in. nożyczki chirurgiczne, latarkę.
50-letniej Barbarze P. i 51-letniej Wiesławie S. zarzucono, że od sierpnia do grudnia 2020 r. przetwarzały dane osobowe blisko 360 osób poprzez logowanie się na konta tych osób, choć nie miały do tego uprawnień. Obie są pracownicami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Rzeszowie.
Copyright © Agora SA