
Jadowity pająk: pustelnik brunatny (Wikipedia)
Katarzyna Hendzel ma 31 lat, pochodzi z Dąbrówki pod Jasłem. Ostatnio mieszkała i pracowała jako przedszkolanka w Rzeszowie, skończyła tu studia podyplomowe.
Wielkie ropiejące rany
8 czerwca tego roku obudziła się ze śladami ugryzienia w okolicach nadgarstka i opuchniętą ręką. Natychmiast trafiła do szpitala w Rzeszowie. Z minuty na minutę ręka wyglądała coraz gorzej. Kobieta zaczęła tracić przytomność. Wówczas lekarze doszli do wniosku, że przyczyną są toksyny po ugryzieniu prawdopodobnie przez jadowitego pająka.
Pani Katarzyna została przewieziona do szpitala w Jaśle. Tu zaczęła się walka o jej życie. Nerki już nie pracowały, ciśnienie 30/30, sepsa, stan agonalny. Stan kobiety zaczął się poprawiać po czterech dniach. Ale to był dopiero początek żmudnej drogi powrotu do zdrowia. Toksyny spowodowały uszkodzenie tkanki miękkiej rąk. Ręce pani Kasi wyglądały jak jedne wielkie, otwarte, ropiejące rany. W pierwszych tygodniach po ukąszeniu opatrunki trzeba było zmieniać dwa razy dziennie, tak szybko przeciekały. Za każdym razem przed zdjęciem starego opatrunku trzeba było podawać jej morfinę, bo ściąganie przyschniętych bandaży bolało nie do opisania.
Wypróbuj cyfrową Wyborczą
Nieograniczony dostęp do serwisów informacyjnych, biznesowych, lokalnych i wszystkich magazynów Wyborczej
dlaczego tak twierdzisz? tylko z tego powodu że jakiś niedouczomy pismak walnął artykuł mający trafić do... kieszeni suwerena? naprawdę jesteś aż tak naiwny?
Jak będziesz potrzebował intensywnej, długotrwałej rehabilitacji "na już", przekonasz się, jak państwo polskie sie o ciebie zatroszczy.
W końcu na coś ta składkę zdrowotną pobierają, banda urzędasów z NFZ. PiS - "podła zmiana".
NFZ nie refunduje wielu rzeczy....
W PISie nie mają czasu na takie pierdoły, na razie priorytetem jest podział lukratywnych stanowisk wśród swoich, szczególnie tych płatnych w euro
Pic obiecał, że na wszystko starczy..
Po primo za KAŻDYCH rządów trzeba było się leczyć dodatkowo, po drugie ubezpieczenie na bank nie obejmuje ugryzienia przez jadowitego pająka w domu.
zwłaszcza durnych artykułów w mediach...
Pieniądze są potrzebne na rehabilitację, która jest trudno dostępna a w ramach ubezpieczenia należy się 10 dni (wolny termin za pół roku).
Polskie wydatki na ochronę zdrowia jako procent PKB są najniższe w Unii Europejskiej.
Nie płacimy lekarzom i pielęgniarkom, to mamy przeciążoną, niewydolną opiekę zdrowotną.
Niestety, nie będziemy takiej służby zdrowia jak w Niemczech czy Francji bez takiego poziomu wydatków. (Składka NFZ dla osoby pracującej to jakieś 80 zł miesięcznie, bo reszta się odlicza od podatku)
A czarna pijawka czemu nic nie dała tylko łaskawie zezwoliła kobietom kwestować?
Pokaż mi tylko refundację NFZ za rehabilitację po ukąszeniu przez jadowitego pająka.
To co qu.a obejmuje?
To jakim cudem ja płacę 350 zł ?
Zakładam, że piszesz to jako przedsiębiorca - zatem nie 350, tylko 320, z czego 275 odliczasz od podatku (nie od dochodu - bezpośrednio od podatku).
Czyli płacisz 320 - 275 = 45 zł / miesiąc.
A co to za różnica z jakiego powodu konieczna jest rehabilitacja, tym bardziej, że kobieta nie wstrzykiwala sobie prywatnie botoksu, tylko uległa nieszczęśliwemu wypadkowi ?!?!
Co to jest, prywatna firma odszkodowawcza, która może sobie dowolne warunki stawiać czy medycyna ratująca zdrowie i życie?
Czy będzie lepiej i taniej gdy człowiek przejdzie na rentę do końca życia? A może powinien udać się na pielgrzymkę, zawierzyć się jakiemuś obrazkowi i modlić się o cud?
Ja myślę, że to poprostu polska paranoja jest i złodziejskie, skrajnie niewydolne państwo polityków na potęgę marnotrawiacych nasze podatki!
Skladka zdrowotna w Polsce to 9 proc. W Niemczech - prawie 16 proc. Zakladajac, ze wiele lekow (pochodzenia zagranicznego) musi kosztowac tyle samo t i tam, prosze sie nie dziwic, ze leczenie w Polsce jest na kiepskim poziomie. (dodam: w Niemczech doklada sie Pan/PAn do utrzymania w szpitalu, czy do fiztererapii, bo i tak pieniedzy na leczenie ze skladki malo).
Bardzo popieram.
I co z tego, że odliczasz?
NFZ ma do dyspozycji 320.
A ty jesteś idiotaroyale - zwykły pisdzielski cham.
Nawet pisowskim językiem mówiąc "półtorej roku" efektu się nie osiągnie -- pisnieda.
tego nie ma od wielu, wielu lat.
psa się nie trzyma w terrarium!
Nie zabijam zwierząt - nawet pająków i to on skończył w terrarium jakiego arachnofila ;-)
No ale akurat w tym wypadku księża zachowali się wzorowo i zorganizowali zbiórkę w kościele na leczenie .
No, gdzieś pod Jasłem.
To zamiast węża szukamy teraz pająka?
:D tylko jak widać pająk naprawdę jest grozny :( w przeciwieństwie do węża z sezonu ogórkowego który teoretycznie miał zjadać niemowlęta wypoczywające w koszykach i nosidełkach nad Wisłą oraz zwierzęta domowe :D
ziobrowa prokuratura już go przesłuchuje, zatem spoko.