Już nie wszystkie nasze drogi w święta, w Wielkanoc, prowadzą do Kościoła. Już nie jest oczywista nasza obecność na rezurekcji, kiedyś wcześnie rano, dziś późnym wieczorem, nocą po obrzędach wielkosobotnich w Kościele.
Nie wiadomo, kto jest organizatorem modłów za zmuszonego przez Watykan do rezygnacji z funkcji arcybiskupa Andrzeja Dzięgę, które odbędą się pod szczecińskim pomnikiem Jana Pawła II.
Warto poznawać świadków wiary, męczenników innego niż własny kościół. W czasach nazizmu i komunizmu mamy takich męczenników" - to przesłanie spotkania, które w krypcie klasztoru dominikanów w Szczecinie organizuje m.in. ojciec Tomasz Dostatni.
Z naszych wyliczeń wynika, że emerytura abpa Andrzeja Dzięgi jako pułkownika - kapelana Wojska Polskiego oraz z Funduszu Kościelnego to łącznie ponad 20 tys. zł. Do tego arcybiskup senior dostaje ekstra pieniądze na wyżywienie, mieszkanie, służbę i ogród.
Może biskup Zbigniew Zieliński mi pomoże? - ma nadzieję pani Eliza. - Bo kolejne listy w sprawie księdza i mojej Leny, które pisałam do arcybiskupa Andrzeja Dzięgi, nic nie dały.
Okoliczności przedwczesnego odejścia na emeryturę arcybiskupa metropolity szczecińsko-kamieńskiego Andrzeja Dzięgi to kolejny dowód na to, że Kościół katolicki w Polsce oczyszcza się niechętnie, winnych nadmiernie nie piętnuje, a kary, jakie wyznacza, mają raczej symboliczny wymiar.
- Drugi komunikat Nuncjatury Apostolskiej w sprawie arcybiskupa Andrzeja Dzięgi również nas nie satysfakcjonuje. Chcemy wyjaśnień i przeproszenia ofiar - mówi Anna Parchimowicz ze Szczecina, która już ponad rok temu stanęła na czele buntu wiernych domagających się dymisji metropolity.
Znani księża związani z KUL i ze środowiskiem szczecińskim napisali we wspólnym oświadczeniu: "Zasmuca nas i niepokoi, że do wiadomości wiernych oraz opinii publicznej nie podano, czy toczone przez władze kościelne postępowania dotyczące zaniedbań przez abpa Dzięgę w sprawach oskarżeń duchownych o pedofilię, mają związek z odejściem hierarchy z urzędu metropolity".
Oskarżony o zaniedbania związane z ukrywaniem przypadków pedofilii wśród księży w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej abp Andrzej Dzięga zrezygnował z pełnienia funkcji metropolity, a papież Franciszek przyjął tę rezygnację.
Dominiki Jackowski, która w mijającej kadencji była jedną z bardziej aktywnych radnych Szczecina klubu KO, nie ma na listach tego ugrupowania w obecnych wyborach samorządowych. Zamierza jednak walczyć o mandat w radzie miasta w inny sposób.
Nie ma co liczyć na Kościół przy próbie zasypania podziałów w społeczeństwie i przywracaniu elementarnego porządku prawnego. Sam jest w głębokim kryzysie moralnym i utracił wiarygodność.
Na ekumeniczne nabożeństwo i spotkanie kultur w kościele Dominikanów w Szczecinie zapraszają 17 stycznia ojciec Tomasz Dostatni i jego goście.
Zmniejszenie liczby lekcji religii w szkole do jednej tygodniowo płatnej z budżetu państwa zapowiedziała nowa ministra edukacji Barbara Nowacka. To ulży samorządom, które muszą dokładać do pensji katechetów, jak np. Szczecin.
Jeszcze dwa lata temu w Szczecinie na lekcje religii chodził co czwarty licealista. W tym roku - już tylko co siódmy, a we wszystkich szkołach ponadpodstawowych - zaledwie jeden uczeń na dziewięciu.
Dyktatorzy nigdy nie zatrzymują się w połowie drogi - mówi prof. Ireneusz Ziemiński i przestrzega przed niebezpiecznym dla polskiej demokracji sojuszem tronu i ołtarza. Jego zdaniem celem Kościoła w Polsce jest doprowadzenie do rządów teokracji.
- Bardziej [od muru na granicy] przeraża mnie mur w sercu tych, którzy penalizują i ogłaszają, że dobry uczynek na granicy jest zdradą - powiedział w Poznaniu podczas modlitwy "Umrzeć z nadziei" koszalińsko-kołobrzeski biskup pomocniczy Krzysztof Zadarko.
Po dwóch latach od przeprowadzenia Narodowego Spisu Powszechnego Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące przynależności religijnej Polaków. Duży spadek liczby katolików widać w całym kraju. Jeszcze większy jest w województwie zachodniopomorskim.
Patrząc na listę zwycięskich projektów, można mówić o rządowym programie odbudowy kościołów i kaplic, a nie po prostu zabytków. Z puli ponad 64 mln dla woj. zachodniopomorskiego ponad 76 proc. trafi na zabytki związane z Kościołem.
Metropolita szczecińsko-kamieński arcybiskup Andrzej Dzięga poświęcił dziurę w ziemi, czyli poniemiecką nieckę pod niewybudowany stadion koło szpitala przy Unii Lubelskiej. Wcześniej święcił m.in. tunel w Świnoujściu i śrubę okrętową na trawniku przy urzędzie wojewódzkim, ale tym razem coś mi tu nie gra.
Ksiądz Tadeusz U. w 2012 r. dostał w Łobzie nagrodę Smoka Powiatu za działania społecznie m.in. na rzecz dzieci i młodzieży. Teraz jeden z mieszkańców walczy, by mu ją odebrać, bo duchowny miał też drugą twarz: do kurii w Szczecinie spływały skargi, że molestuje i krzywdzi ministrantów.
Szczeciński ksiądz Tomasz Kancelarczyk napisał na Facebooku, co myśli o apelu Episkopatu, w którym biskupi i księża przestrzegają przed ksenofobią i wykorzystywaniem dramatu emigrantów w wyborach.
Na spotkanie "Prześladowania Kościoła w komunistycznej Czechosłowacji" zaprasza w czwartek Szczeciński Klub Katolików.
Działka jest warta ponad 400 tys. złotych, a urzędnicy chcą ją wydzierżawić na 30 lat za symboliczną złotówkę. Po cichu, bez rozgłosu - zaalarmował na swoim profilu na Facebooku radny Szczecina Przemysław Słowik.
Szkoła doktorska Uniwersytetu Szczecińskiego oraz Muzeum Narodowe w Szczecinie zapraszają na dwa spotkania z ks. prof. Tomášem Halikiem, autorem książki "Popołudnie chrześcijaństwa. Odwaga do zmiany".
To Marcin Mogielski od 20 lat walczył z hierarchami Kościoła katolickiego o sprawiedliwość dla ofiar księdza pedofila ze Szczecina Andrzeja Dymera. W Wielką Sobotę Mogielski ogłosił: "Moje ręce są za krótkie, a władza nade mną silna i skuteczna. Jestem nadal chrześcijaninem, ale w Kościele ewangelicko-augsburskim".
Pytam siebie, gdzie szukać źródeł nadziei w tym czasie niepokojów. Religia winna być taką inspiracją. Ale czy na pewno jest nią jeszcze dla wielu?
- Kościół musi rozliczyć abp. Dzięgę. Musi też zostać rozliczone otoczenie arcybiskupa. Przecież nie działał sam, cała grupa duchownych pomagała mu mataczyć i chronić księdza Dymera - mówi Anna Parchimowicz z Kongresu Katoliczek i Katolików, która jest autorką listu otwartego w sprawie ukrywania przez kościelnych hierarchów pedofilii.
Chciwość, triumfalizm, arogancja i rozwiązłość kleru zrobiły swoje. Efekty wieloletniej pracy duszpasterskiej abp. Andrzeja Dzięgi w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej są coraz bardziej widoczne.
To rzecz bez precedensu. Ustąpienia arcybiskupa Andrzeja Dzięgi nie chcą tym razem jacyś antykościelni radykałowie, tylko najbardziej zaangażowani z wiernych. To oni są przekonani, że ich pasterz pobłądził.
Ksiądz Dariusz R. z parafii w Karlinie (koło Koszalina) miał romans ze swoją parafianką. Gdy dowiedział się o tym biskup, przeniósł go do innej parafii. Gdy mimo to sprawa nabrała rozgłosu, kuria wysłała go na urlop.
Metropolita szczecińsko-kamieński arcybskup Andrzej Dzięga ma dwie sprawy przed kościelnym sądem. Czy Watykan go odwoła?
Po raz pierwszy w Polsce świeccy katolicy zdecydowali się napisać list otwarty do swoich biskupów. 44 wiernych z archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej otwarcie krytykuje hierarchów za ukrywanie pedofilskich czynów księdza Andrzeja Dymera. Teraz pod ich listem otwartym można podpisywać się w internecie.
"Domagamy się nie tylko przeprosin, ale także moralnego i materialnego zadośćuczynienia wobec osób poszkodowanych postępowaniem duchownych" - napisali w liście otwartym do szczecińskiego abp. Andrzeja Dzięgi wierni diecezji szczecińsko-kamieńskiej. A w rozmowie dodają: - Arcybiskup powinien odejść.
Jan Paweł II mówił, że wiarę trzeba przekładać na kulturę. A co, jeśli kultura ludzi Kościoła jest, jakże często, prymitywna? Papież Franciszek mówi o nawróceniu duszpasterskim. Nie chciałbym robić egzaminu duchownym z tego, czy rozumieją, co to znaczy.
Kolejne wstrząsające relacje na temat pedofilii w szczecińskim i zachodniopomorskim Kościele. "Metropolita szczecińsko-kamieński powinien wystosować list pasterski do odczytania we wszystkich kościołach" - mówi dominikanin Marcin Mogielski.
Ani sprawa księdza Dymera, ani pustoszejące świątynie nie zmienią układu wzajemnych korzyści między PiS a Kościołem. Obie strony zbyt wiele sobie zawdzięczają.
Jest dobra okazja do okazania uzasadnionego oburzenia z powodu win wobec ofiar pedofila w sutannie, jakich przez lata dopuszczał się Kościół w Szczecinie. Mam na myśli potwierdzone przez kościelny sąd obrzydliwe występki księdza Andrzeja Dymera i brak reakcji kilku biskupów w tej sprawie.
Kilka dni przed śmiercią szczecińskiego księdza Andrzeja Dymera w 2021 r. kościelny sąd apelacyjny potwierdził, że jest on winny wykorzystywania seksualnego nastolatków. Taki werdykt utajnili metropolici gdański i szczecińsko-kamieński.
Czy przez trwający już trzy lata remont kościelnej wieży w Drawnie Unia Europejska odbierze archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej pieniądze przeznaczone na renowację drewnianych kościołów w województwie zachodniopomorskim?
Kolejny przykład wykorzystywania publicznych pieniędzy do ideologicznych celów. Po billboardach z krzyżem powiązane z Dariuszem Mateckim stowarzyszenie organizuje w jednym ze szczecińskich hoteli konferencję "Chrystianofobia - chrześcijaństwo poza granicami tolerancji".
Copyright © Agora SA