W związkach zwykle najbardziej boimy się zdrady fizycznej. Tymczasem gorsza od niej jest ta emocjonalna. Łatwiej ją ukrywać całymi latami i buduje głęboką więź, jakiej często nie buduje nawet zdrada fizyczna - mówi Joanna Szczerbaty, psycholożka. W walentynki rozmawiamy o zdradzie i traumie, jaką zostawia - często na całe życie.
- Jeżeli dostajemy nagie zdjęcia, niemoralne propozycje albo naprawdę dosadne filmiki, to już mamy mocny dowód. Jeżeli ktoś pisze, że chce się spotkać, prawi komplementy, daje propozycję, by po spotkaniu iść do niego, to wtedy także są to jednoznaczne dowody. Samo spotkanie nim nie jest - opisuje Katarzyna*, testerka wierności, która sprawdza mężów i partnerów. Czy potem ma wyrzuty sumienia?
40 lat temu w Polsce mało było domów, w których nie byłoby alkoholu. Za PRL-u alkohol był walutą. Ale teraz nikt nie chce się zająć problemem Dorosłych Dzieci Alkoholików, to dopiero się rozwija - mówi Joanna Szczerbaty, psycholożka, autorka książki "Jestem DDA. Notatki z terapii".
Milenialsi albo pokolenie Y, czyli osoby urodzone w latach 80. i 90. XX wieku, szturmują gabinety psychologów. - Przyszedł facet, przystojny, świetnie zarabia, ma kobietę, z którą są razem od kilku lat. Chcieli razem zamieszkać bez ślubu. I co? Koniec świata. Rodzina nie jest w stanie tego udźwignąć - o pokoleniu dzieci konserwatywnych rodziców opowiada Natalia Tomala, psychoterapeutka.
- Doktor Gancarz sześć razy musiał wkłuć się grubą igłą w pierś. Przed szóstym pobraniem zapytał, czy mam ochotę go już kopnąć. Miałam. Ale czułam jego spokój i współczucie. To pomagało. No i gość miał fajny tatuaż na przedramieniu, jak patrzyłam na ten tatuaż, to było mi lżej - wspomina Miranda Korzeniowska, samotna matka 12-letniego syna, która zachorowała na raka piersi i musiała się poddać mastektomi.
- Przychodzą osoby nadużywające alkoholu, używające substancji w szkodliwy dla nich sposób. W trakcie rozmowy z taką osobą łatwo dostrzec, że ten alkohol jest patologiczną formą leku na wypalenie zawodowe - tłumaczy w wywiadzie dla "Wyborczej" Semko Lipiec, psycholog kliniczny i psychoterapeuta z 25-letnim doświadczeniem w pracy z osobami doświadczającymi kryzysów psychologicznych, pacjentów z zaburzeniami osobowości, nerwicą czy depresją.
- Dziecko cztero- czy pięcioletnie pyta: "A co tam dziadziuś je? Czy nie jest mu zimno, gdy spadł śnieg?" Nas to rozczula, a dla dziecka to absolutnie normalny etap rozwoju. Jego myślenie dopuści dokładnie tyle, ile jest w stanie udźwignąć. Dzieci potrafią sobie z tym radzić na własny sposób i lepiej im to umożliwić, niż zakazywać poprzez nadmierne chronienie - mówi Joanna Fularz, psycholożka. Ale jak powiedzieć maluchowi, że nie żyje kolega z przedszkola?
Preferencje alkoholowe Polaków różnią się w zależności od miejsca zamieszkania - wynika z raportu stworzonego na podstawie paragonów z zakupów dokonanych w ciągu ostatniego roku.
Dyrektorzy szkół na stanowiskach psychologów szkolnych zatrudniają studentów, bo nie ma specjalistów z pełnymi kwalifikacjami. A oni w szkolnej rzeczywistości bywają bezradni. Nie każdy wie, co zrobić, gdy pierwszy dzień rozpoczyna od minuty ciszy, bo dwie uczennice w czasie wakacji odebrały sobie życie.
Szkoły bez ocen, podręczników, testów i sprawdzianów. Klasy, w których wiszą hamaki, a nauczyciel zaczyna lekcję od pytania: Jak się czujesz?, Co jest powodem twojego złego samopoczucia?. W Polsce to utopia? Nie. To przykłady z polskich szkół. - Polska szkoła zaczęła się zmieniać, i to zaczęła z przytupem - mówi Jarosław Durszewicz, prezes fundacji Szkoła bez Ocen. Jak to działa?
"Najszczęśliwsi ludzie mieszkają na Podkarpaciu" - wynika z najnowszego raportu "Szczęśliwy Dom". - Ludzie myślą, że Podkarpacie to zaścianek, w którym wszyscy głosują na PiS i słuchają tylko proboszcza. Zawsze będą mówić, że dobrze im się żyje. Otóż nie - mówi Natalia, która mieszka na Podkarpaciu od urodzenia. Co ludziom daje tu poczucie szczęścia? A gdzie mieszkają ludzie najmniej szczęśliwi w Polsce?
Często, gdy słyszymy o złym nastroju innych mówimy: idź na zakupy, to ci przejdzie. A ludzie zabijają się nie dlatego, że nie kupili kolejnej pary butów, tylko z samotności - psycholożka Joanna Szczerbaty mówi o faktach i mitach na temat samobójstw.
- Dzieci są szykanowane zawsze dlatego, że zawalili dorośli. Nie zauważyli, zostawili ofiary samym sobie, a w przypadku agresora - nauczyli go tego. Cokolwiek by było tego przyczyną, zawsze pierwszymi, którzy zawodzą, są dorośli - ocenia Joanna Szczerbaty, psycholożka z Rzeszowa. - Przemoc w szkole to codzienność - podkreśla.
- Córka zaczęła naukę w siódmej klasie. Ma dwa nowe przedmioty: fizykę i chemię. We wtorek, na pierwszych lekcjach tych przedmiotów, nauczyciele od razu zapowiedzieli kartkówki. Dzieci nie zdążyły się dowiedzieć, o czym będą te przedmioty, ale już wiedzą, że powinni się ich bać - mówi matka 13-latki z Rzeszowa.
Kim są dorosłe dzieci alkoholików? Czy można wyjść z domu alkoholowego i być szczęśliwym? Jak przemienić trudne doświadczenia w życiową siłę?
W jaki sposób testerzy wierności nawiązują pierwszy kontakt? - Szukamy tej osoby fałszywymi profilami i nie zagadujemy bezpośrednio. Pokazujemy się komentarzami, lajkami, reakcjami we wpisach - opisuje Katarzyna*, testerka wierności, która sprawdza mężów i partnerów, ale nie przyjmuje każdego zlecenia.
- Mam pacjentki zarówno w ciąży, jak i planujące ją. Mówią: "Myślę o dziecku, ale się boję. Co by było, gdybym to ja była w takiej sytuacji jak Dorota czy Iza? Jak by u nas wyglądała pomoc?" - mówi Maja Drożdżak, lekarka kończąca specjalizacje z ginekologii i położnictwa. Brała udział w tworzeniu filmu "O tym się nie mówi". Głośno upomina się o prawo kobiet do legalnej aborcji.
Milenialsi, albo pokolenie Y, czyli osoby urodzone w latach 80. i 90. XX wieku, szturmują gabinety psychologów. - Przyszedł facet, przystojny, świetnie zarabia, ma kobietę, z którą są razem od kilku lat. Chcieli razem zamieszkać bez ślubu. I co? Koniec świata. Rodzina nie jest w stanie tego udźwignąć - o pokoleniu dzieci konserwatywnych rodziców opowiada Natalia Tomala, psychoterapeutka.
- Mieliśmy pieniądze, ale tak dużo pracowaliśmy, że nie widywaliśmy siebie. Wybudowaliśmy sobie złotą klatkę. W końcu powiedzieliśmy: "Nie chcemy zmarnować najfajniejszych lat naszego życia"- wspominają Justyna i Krystian Wernerowie. 3,5 roku temu kupili busa, którego przerobili na kampera. O swoich podróżach opowiadają na kanale Slowlifers. Myślicie, że o vanlife powiedziano już wszystko? Oni udowadniają, że nie.
- Miałam do czynienia z człowiekiem, który opowiadał, że kobieta wsiadła z nim w nocy do samochodu i ją zgwałcił. Potem tłumaczył: "Żeby wiedziała, że się z obcą osobą w nocy do samochodu nie wsiada" - opowiada Marzena Trąd, psychiatra, która badała szczególnie niebezpiecznych psychopatów.
Na facebookowym profilu rzeszowskiego Instytutu Psychologii i Rozwoju, placówki zajmującej się szkoleniami i psychoterapią, umieszczono wpis z kolorowymi karteczkami. Na nich wypowiedzi dzieci i rodziców, które padały w czasie terapii. Te krótkie zapiski chwytają za gardło. - Przez wiele lat obowiązywał model tzw. zimnego chowu, który polegał na niezwracaniu uwagi na potrzeby dziecka, jego emocje i to, jak przeżywa sytuacje, z którymi się mierzy - komentuje dr Piotr Pudło, psycholog z instytutu.
Dwa lata temu przeżyłam najpiękniejszą Wigilię w życiu. Ze względu na covid zostaliśmy z mężem i dziećmi w domu. Wielkie zakupy odpadły, kolacja była skromna. Każdy ubrał się, jak chciał, i jadł, co chciał. Obejrzeliśmy film, a następnego dnia graliśmy w planszówki. Nie było stresu, bieganiny, bo zaraz przyjdą goście. W końcu naprawdę odpoczęliśmy, mogliśmy się sobą nacieszyć. Życzenia złożyliśmy krewnym przez telefon - opowiada 40-letnia Beata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.