Prokuratura Rejonowa w Dębicy wyjaśnia przyczyny pożaru w Firmie Oponiarskiej Dębica. W nocy z niedzieli na poniedziałek spaliło się kilkanaście pras do produkcji opon. Straty są milionowe.
Mariusz Panek wspomina dzień, w którym rano obudzili się z żoną i zobaczyli, że ich 17-miesięczny syn nie oddycha. Przyjechało pogotowie, była długa reanimacja, która nie przywróciła dziecku życia. - A potem zabrano Maksa, a my zostaliśmy sami. Trzeba było zorganizować pogrzeb, poszukać lekarza, który pomoże nam przetrwać te dni. Nie wiedzieliśmy co robić, gdzie się udać, gdzie znaleźć pomoc - mówi tata Maksa. Teraz sami chcą pomagać.
Rzeszowska Prokuratura Regionalna, która prowadzi tzw. "śledztwo zbożowe" przedstawiła zarzuty trzem osobom. Wg śledczych oszukały one firmy, którym sprzedawały zboże z Ukrainy, fałszowały także deklaracje celne. Mąka z tego zboża trafiła do piekarni i zakładów przetwórczych w Polsce.
Były prezes państwowej spółki, który był na Podkarpaciu związany z Markiem Kuchcińskim, został zatrzymany przez CBA - wynika z ustaleń Radia Zet. Chodzi o nielegalne finansowanie kampanii wyborczych.
Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów wciąż nie zakończyła śledztwa w sprawie 25-letniego rzeszowianina Michała B.
36-latkiem, którego ciało znaleziono na tylnym siedzeniu auta w centrum Rzeszowa, okazał się Jakub K., mieszkaniec Bydgoszczy. W identyfikacji pomógł jego brat.
- Nie było podstaw, by przedstawić komuś zarzuty. Umorzyliśmy postępowanie. Uznaliśmy, że to był wypadek - mówi prokurator Zbigniew Wieszczek z Prokuratury Rejonowej w Strzyżowie o tragicznej śmierci 21-letniego Grzegorza G.
W domu na terenie Stalowej Woli córka znalazła ciało 58-letniej matki i 48-letniego mężczyzny. Śledczy znają wstępną przyczynę śmierci, ale nie zdradzają motywu.
W jednym z domów na terenie Stalowej Woli znajdowały się ciała 58-letniej kobiety i 48-letniego mężczyzny.
Trwa śledztwo w sprawie postrzelenia młodej kobiety w centrum Rzeszowa. W niedzielę zapadną decyzje o kwalifikacji czynu, przedstawieniu zarzutów i wystąpieniu o areszt dla dwóch zatrzymanych mężczyzn.
Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Rzeszowie prowadzi śledztwo w sprawie prania pieniędzy na dużą skalę. Udało się zebrać materiały dowodowe wystarczające do przedstawienia zarzutów sześciu osobom i zająć 5,5 mln dolarów ulokowanych na kontach bankowych.
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo przeciwko 44-letniemu Mieszkowi C., który jako prezes spółki kapitałowej w Świlczy miał przywłaszczyć ponad 48 mln zł. Mieszkaniec Rzeszowa usłyszał kilka zarzutów. Odpowie również m.in. za to, że aby uniknąć spłaty wierzycieli przepisał warte 1,5 mln zł nieruchomości i dwa jachty na matkę.
To kolejny etap wielowątkowego śledztwa dotyczącego działalności zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się korupcją. Tym razem zarzuty usłyszało dwóch przedsiębiorców. Ale w śledztwie występuje już ponad 20 podejrzanych, którzy mieli przyjąć łapówki opiewające na ponad 4 mln zł!
Przesłuchanie mężczyzny trwało około trzech godzin. 37-latek usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem porucznik Bogumiły Bieniek-Pasierb, psycholożki w Zakładzie Karnym w Rzeszowie. Artur R. nie przyznał się do winy.
Tragiczna śmierć Konrada i Wiktorii z Przeworska odbiła się szerokich echem wśród wielu mieszkańców Podkarpacia i polskiej społeczność w Holandii. Po śledztwie niderlandzkiej policji wiadomo, że ich śmierć nie była wynikiem przestępstwa.
Funkcjonariusze brzozowskiej policji zatrzymali 24-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Najpierw miał pozbawić życia samotną 92-latkę, później, żeby zatrzeć ślady, podpalił jej dom.
Policjant drogówki twierdzi, że Krystyna dwa razy wskoczyła na jego plecy, czym spowodowała uraz przeciążeniowy kręgosłupa. Drugi z policjantów podczas interwencji na drodze miał doznać powierzchownego urazu stawu barkowego. Obrażenia potwierdził biegły sądowy. Krystyna i Piotr, którzy byli przez tych policjantów kontrolowani i sami doznali obrażeń, są oburzeni: - To kłamstwa - mówią.
Ostra niewydolność oddechowa, odma śródpiersiowa, złamania żeber, perforacja żołądka w dwóch miejscach, niewielkie pęknięcie wątroby i śledziony oraz tłuczenie lewej nerki. Lista obrażeń u kobiety, którą mąż podejrzewał o zdradę, jest dłuższa, a historia jej psychicznej katorgi trwała od 1999 roku. Ucierpiał także jej syn.
Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu wszczęła śledztwo w sprawie zbrodni komunistycznych na Zamku Lubomirskich w Rzeszowie. - Te działania mają dać odpowiedź, czy tutaj, na zamku, dokonywano tajnych pochówków ofiar - tłumaczył prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Polejowski. Mają też wyjaśnić zagadkę zamurowanego w latach 80. wejścia do tunelu i sali straceń. Pasjonat historii Rzeszowa ostrzega, że wśród szczątków ofiar mogą też być zwłoki zbrodniarzy.
Mieszkaniec bloku przy pl. Tysiąclecia w Tarnobrzegu od tygodnia nie widział swojego sąsiada. Postanowił zawiadomić służby. Gdy policjanci weszli do mieszkania, odnaleźli martwego mężczyznę.
Zarzut zabójstwa postawiono partnerowi ofiary - 61-letniemu Zbigniewowi Z. Kobieta zmarła w szpitalu. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lesku.
Wszystko zaczęło się od postrzelenia z broni pneumatycznej przypadkowego pieszego. Strzały miały paść z jednego z mieszkań. Po ustaleniu adresu mieszkania mieleccy kryminalni zatrzymali trzech mężczyzn. W trakcie przeszukania ich własności policjanci odnaleźli spore ilości narkotyków. Mężczyźni usłyszeli pierwsze zarzuty.
Jacek O., były prezes klubu sportowego FKS Stal Mielec, usłyszał zarzuty posiadania i rozpowszechniania treści pedofilskich i zoofilskich. W chwili zatrzymania miał na komputerze ponad 600 plików z pornografią dziecięcą. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Od środy w Zdziechowicach Pierwszych koło Zaklikowa w jednym z domów policjanci prowadzą czynności śledcze. Ani prokuratura, ani policja nie udzielają informacji. Mieszkańcy wsi mówią po cichu i nieoficjalnie, że w tym domu zabito kobietę.
W sylwestra w krakowskiej Prokuraturze Okręgowej oficjalnie wszczęto śledztwo w sprawie zabójstwa Marka Pomykały. Dziennikarz zaginął w kwietniu 1997 r. Śledztwo, które przeprowadzono po jego zaginięciu, umorzono. Umorzono także śledztwo w 2014 roku, mimo że pojawił się wątek, że dziennikarz mógł zostać zamordowany.
Śledztwo w sprawie tajemniczego zaginięcia dziennikarza Marka Pomykały zostanie wznowione. Pomykała zaginął w 1997 r., sprawę wszczęto w 2014 r. Taką decyzję podjęła Prokuratura Krajowa po analizie akt sprawy. Wtedy sprawę umorzono, mimo że pojawiły się zeznania o przyznaniu się policjanta do zabójstwa Pomykały.
Do biznesmenów, prokuratorów, polityków i sędziów zamieszanych w tzw. aferę podkarpacką dołączył Mirosław S. były zastępca komendanta głównego policji. Wg prokuratury ujawnił Janowi B. informacje niejawne dotyczące jednego z radnych sejmiku. Prokuratura zmodyfikowała także zarzuty Janowi B. dotyczące przyjmowania łapówek od biznesmena Mariana D.
Biegli z garwolińskiego ośrodka zapowiedzieli, że będą składać wniosek o obserwację 15-letniego Aleksandra M. Chcą dowiedzieć się, czy był poczytalny w momencie, gdy zaatakował swoją o trzy lata starszą siostrę.
Policjanci zatrzymali 85-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa. Zatrzymany mężczyzna kilkukrotnie ugodził ostrym narzędziem 27-letniego mieszkańca gminy Frysztak. Sprawcy grozi dożywocie.
Szczątki, które niedawno odnaleziono w Bieszczadzkim Parku Narodowym mogą należeć do Jacka C., śląskiego działacza "Solidarności". Brał on udział w strajku w Hucie "Katowice", był redaktorem naczelnym niezależnego pisma "Wolny Związkowiec". Prokuratura planuje przeprowadzić badania genetyczne, aby potwierdzić tożsamość odnalezionej w lesie osoby.
Pracownicy remontujący bieszczadzkie schronisko Chatka Puchatka przy jednym ze szlaków odnaleźli ludzkie szczątki. Nieopodal śledczy odnaleźli prawo jazdy należące do 79-letniego mężczyzny. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że może to być wysoko postawiony działacz "Solidarności".
- Straciłem w tym banku sporo pieniędzy. Można by kupić za nie dobry samochód - mówi mieszkaniec Grębowa (nazwisko znane redakcji). Takich jak on jest spora grupa. Mają dokumenty potwierdzające wpłaty, mimo to nie mogą odzyskać swoich oszczędności.
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie zajmuje się sprawą śmierci 43-letniego zbrojmistrza Zakładu Karnego Rzeszów-Załęże. Na podstawie wyników sekcji zwłok śledczy stwierdzili, że mężczyzna zmarł w wyniku wykrwawienia się spowodowanego postrzałem w głowę.
Prokuratura wniosła do sądu wniosek o areszt Jana J. i Macieja C., byłych szefów sieci sklepów Jedynka. Oni i trzej inni mężczyźni podejrzani są o wyłudzenia i oszustwa podatkowe.
Dziewczynka przez dziesięć dni silnie gorączkowała, wymiotowała, skarżyła się na bóle głowy i mięśni. Dwaj lekarze pediatrzy nie potrafili wskazać, co jej jest. Trafiła do szpitala w Rzeszowie, gdzie przeszła operację mózgu. Na drugi dzień zmarła. Prokuratura sprawdza teraz, czy nie doszło do ewentualnych błędów medycznych.
Od śmierci Aleksandry Kowalczyk minął ponad rok. Śledztwo wciąż trwa. Przesłuchano osoby, które zostały nagrane na kamerach monitoringu. Jak jednak informuje prokuratura, przełomu w śledztwie nie ma.
We wtorek po południu rowerzysta przejeżdżający przez most w Nowym Żmigrodzie zauważył ciało dryfujące na Wisłoce. Funkcjonariuszom mimo prób reanimacji nie udało się uratować 41-latka.
Po tym, jak Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga umorzyła śledztwo w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego, pełnomocnik rodziny boksera zapowiada zażalenie. - Jestem w trakcie pisania zaskarżenia na postanowienie prokuratury o umorzeniu postępowania w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego - mówi mecenas Roman Giertych, pełnomocnik rodziny boksera.
Zakończyło się trwające trzy lata śledztwo w sprawie malwersacji w Sądzie Apelacyjnych w Krakowie. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie skierowała do sądu akt oskarżenia.
Śledztwo w sprawie okoliczności śmierci Dawida Kosteckiego prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. - W poprzednim terminie nie udało się wykonać wszystkich zaplanowanych czynności - mówi Marcin Saduś, rzecznik prokuratury.
Copyright © Agora SA