33-letni mężczyzna zmarł w niedzielę na komendzie policji w Brzozowie. Było to dwa dni po tym, jak został zatrzymany. Sekcja zwłok wykluczyła, by do jego śmierci ktoś miał się przyczynić. Ale nadal nie wiadomo, dlaczego mężczyzna zmarł.
Na komendzie w Brzozowie na Podkarpaciu zmarł 33-latek. Do śmieci doszło w pomieszczeniu dla zatrzymanych. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Krośnie.
Po roku od tragicznego wypadku w rzeszowskim żłobku "Puchatek" prokuratura umorzyła postępowanie. Nie dopatrzono się zaniedbań ze strony pracowników żłobka.
Ok. godz. 1 w nocy znalezione zostało ciało Jerzego Krzanowskiego, współzałożyciela Nowego Stylu, jednego z najbogatszych Polaków. Zaginięcie 54-latka zgłosiła policji rodzina.
Zespół Szkół Elektronicznych poinformował w piątek rano o śmieci Stanisława Sienko. Sienko w ostatnich latach był dyrektorem tej szkoły, a wcześniej przez wiele lat wiceprezydentem Rzeszowa.
Prokuratura w Rzeszowie wszczęła w sobotę (11 maja) śledztwo w sprawie śmierci 28-letniego Mateusza O. Młody mężczyzna zmarł chwilę po tym, jak wyszedł z izby przyjęć w szpitalu MSWiA
Młody mężczyzna zasłabł na przystanku autobusowym przy ul. Krakowskiej w Rzeszowie. Ktoś zadzwonił po pogotowie, ktoś inny pobiegł po pomoc do pobliskiego szpitala. Karetka zabrała nieprzytomnego mężczyznę, ale jego życia nie udało się uratować.
Jeszcze w tym marcu Zakład Medycyny Sądowej w Krakowie może przesłać do prokuratury w Tarnobrzegu wyniki badań toksykologicznych i sekcji zwłok mężczyzny, który zmarł po zjedzeniu galarety, kupionej na bazarze w Nowej Dębie. Już wiadomo, że w galarecie ponad 100-krotnie zostały przekroczone dopuszczalne normy użycia konserwantu.
Wciąż nie wiadomo, jaka trucizna znajdowała się w galarecie, która spowodowała zatrucie trzech osób w Nowej Dębie, w tym jedno śmiertelne. Mieszkańcy Nowej Dęby ufali im i chętnie kupowali ich wyroby.
66-letni mężczyzna zmarł w radiowozie w drodze na komendę policji. Są już wyniki sekcji zwłok. Na ich podstawie prokurator wykluczył działanie osób trzecich. Nadal jednak śmierć człowieka podczas interwencji policji nie została do końca wyjaśniona.
Mężczyzna zmarł w trakcie interwencji policjantów. Teraz śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok, która pozwoli ustalić, czy doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci.
38-letni kierowca, który czekał w kolejce do granicy z Ukrainą w Korczowej, zmarł w sobotę. Zdążył poprosić o pomoc, bo źle się poczuł. Ratownicy, którzy przyjechali karetką, próbowali go reanimować, ale mężczyzna zmarł w szpitalu.
W pożarze domu pod Łańcutem zginął 75-letni mężczyzna. - Od 1 października w pożarach domów i mieszkań zginęło już siedem osób - wyjaśnia Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Bezpośrednią przyczyną śmierci 43-letniego Piotra N. były obrażenia, których doznał po upadku na asfalt. Cios, który go powalił, zadał 18-latek. Prokurator przedstawił nastolatkowi zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Ale jak ustalono, awanturę wszczął Piotr N.
Sekcja zwłok 30-letniego siatkarza drugoligowej Avii Solar Sędziszów Małopolski została przeprowadzona w czwartek. Prokuratura ma odpowiedź na pytanie, co było przyczyną śmierci, ale nadal nie wiadomo, jak doszło do tej tragedii.
Na parkingu niedaleko granicy polsko-ukraińskiej zmarł ukraiński kierowca. Informacje o śmierci przekazał wiceszef ukraińskiego Stowarzyszenia Przewoźników Międzynarodowych Wołodymyr Balin.
Wypadek na ul. Morelowej w Rzeszowie. Potrącona przez pociąg kobieta zginęła na miejscu. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku.
- Dziecko cztero- czy pięcioletnie pyta: "A co tam dziadziuś je? Czy nie jest mu zimno, gdy spadł śnieg?" Nas to rozczula, a dla dziecka to absolutnie normalny etap rozwoju. Jego myślenie dopuści dokładnie tyle, ile jest w stanie udźwignąć. Dzieci potrafią sobie z tym radzić na własny sposób i lepiej im to umożliwić, niż zakazywać poprzez nadmierne chronienie - mówi Joanna Fularz, psycholożka. Ale jak powiedzieć maluchowi, że nie żyje kolega z przedszkola?
73-letni mężczyzna zmarł w sobotę przed południem w drodze na Połoninę Wetlińską w Bieszczadach.
Śledztwo w sprawie śmierci 32-letniej kobiety, które prowadzi Prokuratura Regionalna w Rzeszowie, zostało zawieszone co najmniej do czerwca przyszłego roku. Tak długo trzeba czekać na opinię biegłych sądowych.
Prokuratura ma już opinię specjalistów z Centrum Szkolenia Policji, którzy wypowiedzieli się w sprawie techniki i taktyki zastosowanej przez funkcjonariuszy w czasie interwencji, podczas której zmarł 42-latek z Radymna. Co się wydarzyło?
Życie tu stracili 17-latka, 53-letni mężczyzna w pożarze cysterny, a w czwartek 49-letni kierowca tira, przygnieciony naczepą. Mieszkańcy o tym miejscu na drodze krajowej nr 19 między Tylawą a Duklą mówią: zakręt śmierci i apelują o fotoradar i przeprofilowanie jezdni.
Policji udało się schwytać mężczyznę, który podejrzany jest o spowodowanie śmierci 84-letniej kobiety z Hyżnego. To jej sąsiad. 49-latkowi prokuratura przedstawiła zarzut usiłowania gwałtu i nieumyślnego spowodowania śmierci. Niewykluczone, że ten drugi zarzut ulegnie zmianie.
Bez niego nie byłoby gigantycznego sukcesu Walk Away. Jazzman, aranżer, kompozytor, wykładowca akademicki Zbigniew Jakubek zmarł dzisiaj po ciężkiej chorobie w wieku 61 lat. Znajomi wspominają go nie tylko jako wybitnego artystę, ale także dobrego, życzliwego człowieka, z ogromnym dystansem i poczuciem humoru.
- Dzisiaj nad ranem grupa specjalna odnalazła w rzece Wisłok ciało młodego chłopaka - informuje Maciej Rokus z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP. Podejrzewa, że to poszukiwany od kilku tygodni 17-latek, który wskoczył do rzeki na widok policjantów.
30-latka zginęła w pożarze domu w Kozłówku koło Strzyżowa. Strażacy z pożaru uratowali 68-letniego mężczyznę i dwoje dzieci: 4-letniego chłopca i 6-letnią dziewczynkę.
Łukasz A., lekarz z SOR-u w leskim szpitalu został prawomocnym wyrokiem skazany na rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby wynoszący 3 lata. Sąd po raz kolejny uznał, że lekarz jest winien narażenia pacjenta na utratę zdrowia i życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Lekarz stanie również przed Sądem Lekarskim.
Nie żyje Aleksander Zacios, założyciel i długoletni prezes Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Pogrzeb odbędzie się w czwartek.
36-latkiem, którego ciało znaleziono na tylnym siedzeniu auta w centrum Rzeszowa, okazał się Jakub K., mieszkaniec Bydgoszczy. W identyfikacji pomógł jego brat.
Tą tragedią żyje wielu mieszkańców Podkarpacia i polska społeczność w Holandii. Śmiercią pary młodych ludzi poruszonych jest też wielu Holendrów. Wiktoria i Konrad zaginęli, a kilka dni później znaleziono ich zwłoki na ornym polu. Wiele osób zastanawia się, co mogło się wydarzyć, a policja podaje informacje oszczędnie.
Kilka dni temu na froncie w Ukrainie zginęli Janusz Szeremeta z Dynowa i Krzysztof Tyfel z Częstochowy. To kolejni Polacy, którzy stracili życie w walce z Rosjanami. Podczas gdy jedni są z nich dumni i uważają, że należy ich uhonorować, inni twierdzą, że nie powinni walczyć za obcy kraj. Jak to wygląda w polskim prawie?
"Był niezależny, trochę niepokorny, odważny i śmiały. I szczery. Odszedł z tego świata jak Bohater. Walczył pod ciężkim ostrzałem, odpierając natarcie. W ostatniej chwili zdołał jeszcze rzucić towarzyszowi broni magazynek, bo temu kończyły się pociski" - tak Michał Przedlacki, reporter "Superwizjera", wspomina pochodzącego z Dynowa Janusza Szeremetę. On i Krzysztof Tyfel zginęli 4 grudnia na froncie w Ukrainie. Obaj służyli w Мiędzynarodowym Legionie Sił Zbrojnych Ukrainy.
Mieszkaniec Przemyśla zmarł w swoim domu. Rodzina przez kilkanaście godzin szukała lekarza, który mógłby stwierdzić zgon. Dlaczego? Miasto zawarło umowę za szpitalem na cały rok na 31 wyjazdów stwierdzających zgon. Do 6 października ten limit został wyczerpany.
- Najtrudniejszy moment? Kiedy wiem, że jest preparat, który mógłby ulżyć pacjentowi, ale nie mogę mu go dać, bo mnie nie stać - mówi Maria Grzegorzewska, kierownik Klinicznego Oddziału Opieki Paliatywno-Hospicyjnej przy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.
W wyniku zderzenia motoroweru z samochodem osobowym śmierć poniósł 81-letni mężczyzna. Na miejscu pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora.
W jednym z domów na terenie Stalowej Woli znajdowały się ciała 58-letniej kobiety i 48-letniego mężczyzny.
Mieszkanka Posady Jaśliskiej została w środę przyjęta do szpitala w Krośnie po pobiciu przez konkubenta. W czwartek została wypisana do domu. Zmarła w samochodzie, na trasie między Krosnem a Posadą Jaśliską.
Lekarz, który pracował na SOR w Lesku, został w lipcu skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Sąd uznał go za winnego narażenia pacjenta na utratę zdrowia i życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Wyrok jest wciąż nieprawomocny. Od tego zależą dalsze działania rzecznika odpowiedzialności zawodowej, który będzie kierował sprawę do Sądu Lekarskiego.
W środę zmarł Wiktor Barański, wójt gminy Tarnowiec. Do zgonu doszło w pracy, w urzędzie gminy. 53-letni wójt Barański pełnił swoją funkcję nieco ponad rok, na stanowisku zastąpił zmarłego w trakcie kadencji poprzednika.
W poniedziałek po południu policjanci z Jarosławia zostali wezwani do Radymna do awanturującego się mężczyzny. W czasie interwencji mężczyzna stracił przytomność i zmarł. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, postępowanie wyjaśniające prowadzi także Biuro Spraw Wewnętrznych KWP w Rzeszowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.