- Przynosił ludziom nadzieję. Podejmował się wyzwań, które dla innych wydawałyby się niemożliwe. Przyjaciel wszystkich i dobry duch każdej operacji. Cudowny i odważny człowiek - Damiana Sobola, Polaka, który zginął w Strefie Gazy, podczas transportu pomocy humanitarnej, wspominają jego przyjaciele i współpracownicy z Przemyśla.
35-letni Piotr z Rzeszowa został brutalnie pobity w Wielkiej Brytanii. Dzień później zmarł. Znajomi zorganizowali zrzutkę, by sprowadzić jego ciało do Polski. "Nie każdy bohater nosi pelerynę, ale on miał wielkie serce. Jego organy trafiły do osób, które potrzebowały przeszczepu" - czytamy na stronie zbiórki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.