- Mój brat jest w bardzo złym stanie, płacze i powtarza: "Dlaczego ona?" - opowiada Magdalena Szewczyk, siostra narzeczonego zmarłej dwa dni po porodzie 31-letniej Dominiki Gleń. Rodzina domaga się od szpitala wyjaśnienia przyczyn śmierci młodej kobiety.
Prokuratura Regionalna w Rzeszowie ustala, czy personel szpitala w Nisku nieumyślnie przyczynił się do śmierci 31-letniej pacjentki po porodzie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.