Kilkaset pojazdów walczyło o utrzymanie przejezdności na drogach krajowych i wojewódzkich. Marznący deszcz sparaliżował ruch na kolei. Lokomotywy spalinowe ciągną składy z napędem elektrycznym. Śnieg i lód uszkodziły wiele linii energetycznych.
Meteorolodzy ogłosili trzeci stopień zagrożenia intensywnymi opadami śniegu na terenie województwa podkarpackiego. Przed gwałtownymi zmianami pogody ostrzega również Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
W miniony weekend na drogę Lutowiska - Czarna Górna znów spadły drzewa. - Cud, że nikt do tej pory tam nie zginął - mówi Piotr Kurowski, mieszkaniec Lutowisk, który od kilku lat alarmuje, że ta droga jest niebezpieczna. Co robi nadleśnictwo?
Sobotnia służba była bardzo trudna dla strażaków w całym kraju. W związku z silnymi opadami śniegu odnotowali łącznie ponad 4,5 tysiąca interwencji. Najwięcej w Małopolsce i na Podkarpaciu.
- Nie ma śniegu, nie ma po co przyjeżdżać, tak myśli wiele osób - mówią przedstawiciele branży turystycznej w Bieszczadach. Tymczasem w tych górach można się świetnie bawić i bez śniegu. Hitem Bieszczadów jest morsowanie, atrakcje dla wielbicieli serialu "Wataha" i terenowej jazdy. Co jeszcze?
Rano w Lipinach w powiecie dębickim zawaliła się część dachu na oborze, w której znajdowały się krowy i koń. Nie przeżyło pięć krów.
"Droga wojewódzka na odcinku Nowa Wieś - Trzebownisko - Rzeszów jest remontowana, ale nie została wyłączona z ruchu i powinna być utrzymana. Jej stan rano 12 grudnia 2022 r. był fatalny. Choć w nocy nie było opadów śniegu. Na powierzchni był ubity śnieg i lód tworzący muldy i koleiny" - napisał czytelnik w liście do redakcji.
Śnieg na chodnikach i przystankach, opóźnienia w kursach komunikacji miejskiej - mieszkańcy Rzeszowa od rana narzekają, że władze miasta nie uporały się ze skutkami śnieżycy. Z samego rana prezydent Konrad Fijołek zwołał sztab kryzysowy. A w końcu wezwał na pomoc strażaków. - Ponieważ tak obfitych opadów śniegu w mieście nie było od lat, pomoc OSP pozwoli nam szybciej udrożnić newralgiczne miejsca i ułatwić życie mieszkańcom - tłumaczy.
Śnieg zalegający na dachu może być przyczyną tragedii, zwłaszcza gdy nie usuwa się go z dachów płaskich i dużych. Strażacy przypominają, że trzeba go na bieżąco usuwać. Czyj to obowiązek?
Niż Brygida przyniósł na Podkarpacie obfite opady śniegu. Z powodu trudnych warunków w ostatni weekend na drogach regionu doszło do kilkudziesięciu stłuczek. Policjanci ostrzegają kierowców, że pod śniegiem jest lód i koła łatwo tracą przyczepność. Sporo pracy mieli też podkarpaccy strażacy. A prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek zwołał sztab kryzysowy.
W Bieszczadach spadł śnieg. Jesienny krajobraz gór w ciągu kilku dni zmienił się w zimowy. Jest coraz piękniej, chociaż warstwa śniegu nie jest jeszcze gruba. Aktualną sytuację pogodową można obserwować na kamerkach internetowych Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Chociaż ostatnie dni przyniosły zdecydowane ocieplenie, a temperatura sięgała blisko 20 stopni, to w najbliższych dniach, a nawet godzinach, na Podkarpaciu można się spodziewać opadów śniegu. W niektórych miejscach może padać bardzo intensywnie.
Zimowe utrzymanie dróg w Rzeszowie kosztowało znacznie więcej, niż zakładano. - Na pewno kilka milionów złotych - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Zima zaskoczyła nie tylko rzeszowskich drogowców, ale i mieszkańców korzystających z komunikacji miejskiej. Zalegający śnieg utrudnia pieszym dotarcie do przystanków, spory problem jest np. na przystanku przy ul. Szopena. Miasto zapowiada, że zajmie się tym problemem.
Bieszczadzki Park Narodowy apeluje do turystów o ostrożność, ponieważ warunki terenowe na szlakach są bardzo trudne. - W miejscach nawianych jest ponad 1,5 metra śniegu - przekazują pracownicy BdPN. W Bieszczadach obecnie obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
Policjanci z Rzeszowa apelują do kierowców o bardzo ostrożną jazdę. Na drogach w mieście oraz na terenie powiatu rzeszowskiego mocno padający śnieg cały czas utrudnia jazdę kierowcom. Wynikiem tego jest 10 kolizji i 2 wypadki.
Od poniedziałku kierowcy, którzy chcą zaparkować w centrum Rzeszowa, mają nie lada wyzwanie. O ile miasto stale odśnieża drogi, to zajęcie się miejscami postojowymi zeszło na drugi plan. - Objechałem ulice Jałowego, Cieplińskiego, Sobieskiego. Nigdzie ani jednego odśnieżonego miejsca - mówi pan Krzysztof, który pracuje w centrum miasta.
Kierowcy od rana narzekają na nieodśnieżone drogi w Rzeszowie. W ratuszu słyszymy, że sytuacja jest trudna, ale służby pracują cały czas. Prace utrudnia marznący deszcz.
Przemyśl. W nocy z niedzieli na poniedziałek zawaliła się część dachu nad sztucznym lodowiskiem Przemyskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Lodowisko pozostaje nieczynne do odwołania.
Od niedzieli na Podkarpaciu można się spodziewać intensywnych opadów śniegu. Przed bardzo trudnymi warunkami atmosferycznymi ostrzegają Rządowe Centrum Bezpieczeństwa oraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Tylko w środę strażacy pomogli 23 seniorom dostać się na szczepienia przeciwko COVID-19. Dotarcie do placówek medycznych jest dla wielu utrudnione z powodu mrozów i intensywnych opadów śniegu.
Zima nie odpuszcza - w środę w Rzeszowie nadal utrzymuje się lekki mróz i delikatnie prószy śnieg. To idealne warunki do zimowych spacerów.
Niż Lars i intensywnie padający mokry śnieg doprowadził w poniedziałek w Rzeszowie do zawalenia się dachu hali magazynowej z częściami do motocykli. Władze miasta, nadzór budowlany i strażacy apelują do zarządców budynków o odśnieżanie dachów.
Od poniedziałku do wtorkowego poranka strażacy interweniowali łącznie 406 razy. Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiatach: krośnieńskim, leżajskim, rzeszowskim, strzyżowskim, sanockim i leskim.
Rzeszów. Pod naporem śniegu zerwała się plandeka budynku magazynu przy ul. Okulickiego. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia.
Mieszkańcy os. Kotuli przez 40 minut czekali w autobusie na początku trasy, nim dowiedzieli się, że nie pojadą dalej - bo droga jest nieprzejezdna. Zarząd Transportu Miejskiego w Rzeszowie podaje ulice, które zostały tymczasowo odcięte od komunikacji miejskiej z powodu ataku zimy.
Mimo że na drogach krajowych i wojewódzkich od nocy pracuje ponad 160 pługopiaskarek, warunki do jazdy są bardzo ciężkie. Ciężarówki mają problemy z wyjazdem na wzniesienia.
Nieustannie padający od rana śnieg zachwyca tylko tych, którzy mają komfort oglądania go przez okno. Kto dzisiaj wsiada w samochód, musi przygotować się na koszmar. Na rzeszowskich drogach pracuje ponad 50 pługów, do pomocy wyjechały też odpowiednio doposażone śmieciarki. Od rana miejskie służby wysypały na rzeszowskie ulice już ponad 100 ton soli!
Osiedlowe górki przez niemal całą sobotę były oblegane przez rodziny z dziećmi. Ostatni weekend ferii udał się wyjątkowo pod względem aury - lekki mróz, dużo śniegu i jeszcze więcej zabawy.
W nocy z wtorku na środę do Rzeszowa przyszła prawdziwa zima. Zobacz, jak wyglądał Rzeszów pod osłoną pierwszego w tym roku śniegu.
- Wreszcie zaczyna się prawdziwa zima. W Bieszczadach sypie gęsty śnieg - informują leśnicy z Nadleśnictwa Baligród. Co za tym idzie, kierowcy i piesi muszą przygotować się w czwartek oraz piątek na trudne warunki na drogach i chodnikach. IMGW ostrzega przed gołoledzią na Podkarpacia i w sumie w całej Polsce.
Zima już w październiku nawiedziła Bieszczady. W środę m.in. w rejonie Wetliny można było zobaczyć padający śnieg.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie dla czterech podkarpackich powiatów. W ciągu najbliższych godzin mogą tam wystąpić intensywne opady śniegu.
W nocy w Rzeszowie spadł marznący deszcz, który bardzo utrudnia poruszanie się po drogach i chodnikach w czwartkowy poranek. - Dwukrotnie uchroniłem się przed upadkiem na śliskim chodniku, ale za trzecim razem ta sztuka mi się nie udała - mówi nasz Czytelnik.
IMGW-PIB ostrzega przed oblodzeniami na drogach całego Podkarpacia. Według prognoz po opadach deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu temperatura spadnie poniżej zera, a mokra nawierzchnia będzie zamarzać
Temperatura na plusie, a zamiast śniegu dużo deszczu - tak będą wyglądać świąteczne dni na Podkarpaciu. Kiedy możemy spodziewać się prawdziwej zimy?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla południowej części Podkarpacia. W nocy z poniedziałku na wtorek może w tym rejonie padać śnieg.
Opady śniegu, zamiecie i śliska nawierzchnia utrudniają kierowcom jazdę. Od wtorku zablokowana jest droga wojewódzka nr 993 w powiecie jasielskim. Utrudnienia występują też na trasie Domaradz - Przemyśl.
Jeszcze w czwartek w Bieszczadach był drugi stopień zagrożenia lawinowego, ale silny wiatr i ciągłe opady śniegu zwiększyły ryzyko do trzeciego stopnia. GOPR ostrzega przed niebezpiecznymi warunkami na stokach, które przysypał śnieg.
Rzeszów cały w śniegu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.