Wiadomości z Rzeszowa
"Prace związane z udostępnieniem nowej "Chatki" zmierzają do szczęśliwego finału. Otwarcie nastąpi wkrótce" - informuje Bieszczadzki Park Narodowy i jednocześnie wyjaśnia, komu będzie służyć, czy będzie tam można przenocować, gdzie skorzystamy z toalety, skoro stara zniknęła i kto zajmie się prowadzeniem schroniska.
Chatka Puchatka, kultowe schronisko na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach, po gruntownej modernizacji miała zostać oddana w pierwszym tygodniu sierpnia. Turyści się niecierpliwią, bo ciągle jest nieczynna. Bieszczadzki Park Narodowy prosi o cierpliwość i informuje o postępie prac.
W piątek o godz. 19 w kinie Zorza odbędzie się pokaz dokumentalnego filmu "Śniła mi się połonina" z udziałem reżysera Roberta Żurakowskiego. Bilety - 20 zł.
Pogoda, trudne warunki techniczne, pandemia i nieoczekiwane dodatkowe prace opóźniły zakończenie budowy schroniska na Połoninie Wetlińskiej. Budynek jest już zadaszony, w tzw. stanie surowym zamkniętym. Na otwarcie schroniska dla turystów trzeba jeszcze poczekać.
Przebudowa Chatki Puchatka, czyli jednego z najbardziej rozpoznawalnych miejsc na szlakach w Bieszczadach, zmierza do końca. Planowo prace mają zakończyć się na jesień tego roku.
Część turystów nie przestrzega zasad bezpieczeństwa, przemierzając Bieszczadzki Park Narodowy. Niektórzy wchodzą na tymczasowo zamknięty szlak prowadzący do Chatki Puchatka na Połoninie Wetlińskiej. Złamanie zakazu może grozić mandatem.
Znane bieszczadzkie schronisko Chatka Puchatka zostało już rozebrane. Dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego rozpoczęła jej przebudowę, a na prośbę turystów zleciła utworzenie wirtualnej wersji budynku.
W sobotę rano na bieszczadzkich szlakach było niewielu turystów, ale koło południa ruch był taki jak zwykle w dni wolne. W Bieszczady przyjechali turyści z całej Polski, choć restauracje i hotele są nieczynne.
Copyright © Agora SA