- W mojej karierze zawodowej takie bestialstwo widzę po raz pierwszy. Danylo był nieludzko traktowany. To gorszy przypadek niż Kamila z Częstochowy - uważa dr Janusz Witalis, pediatra z Podkarpackiego Hospicjum dla Dzieci z kilkudziesięcioletnim stażem, który ma pod swoją opieką ukraińskiego chłopca. Dziecko zostało przywiezione w ciężkim stanie do szpitala, kiedy miało 2,5-roku. Było wielokrotnie gwałcone i maltretowane przez matkę i jej partnera.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.