Potężna radość w sztabie Trzeciej Drogi w Rzeszowie. - Nasza konkurencja polityczna nie dawała nam szans. Tymczasem jesteśmy trzecią siłą na scenie politycznej i będziemy wprowadzać dobre reformy - zapowiada Adam Dziedzic, lider Trzeciej Drogi w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim.
- Jeśli Orlen mógł wykupić dziesiątki tytułów prasy lokalnej i zająć się wydawaniem prasy i prowadzeniem portali internetowych, to dlaczego nie może zająć się produkcją i sprzedażą piwa? - mówił w czwartek Adam Dziedzic, kandydat z listy Trzeciej Drogi do Sejmu, który odpowiedzialnością za likwidację Browaru Leżajsk obarcza rząd Zjednoczonej Prawicy.
- Przypomniała mi się historia o królu Midasie. Wszystko, czego dotknął, zamieniał w złoto. Rządy PiS czego nie dotkną, to zepsują. Ministrowie w rządzie PiS nie posiadają wykształcenia rolniczego. Trudno zatem się dziwić, że nie rozumieją podstawowych mechanizmów rynkowych w zakresie produkcji rolnej. Panowie, przestańcie gadać głupoty o tym, co możecie zrobić. Zabierzcie się wreszcie do roboty! - apelował Adam Dziedzic, szef PSL na Podkarpaciu. Podczas konferencji prasowej razem z rolnikami mówił o ich trudnej sytuacji.
Metr sześcienny gazu, zamiast 11 gr za m, od przyszłego roku będzie kosztować 21 gr, o 70 proc. wzrosną koszty energii elektrycznej. Samorządowcy liczą koszty podwyżek mediów i szukają pieniędzy na pokrycie ogromnych rachunków. W podatkach i opłatach za wodę, czy śmieci.
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019. - Zbliża się następny budżet UE. Ten wynegocjowany 7-8 lat temu był wyjątkowo korzystny, to były największe pieniądze, jakie kiedykolwiek w historii miał pojedynczy kraj Unii Europejskiej. A to, co pojawia się teraz na stole na następne 7 lat, wygląda gorzej. To niepokojące, należy zrobić wszystko, żeby finansowanie dla Polski było tak silne jak dotąd - mówił w Rzeszowie Jerzy Buzek.
Wybory do europarlamentu 2019. To nie polityk PO otworzy podkarpacką listę Koalicji Europejskiej w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Jedynka", w wyniku negocjacji koalicyjnych, przypadła w udziale PSL-owi. Czy to dobra decyzja, skoro nasi ludowcy musieli szukać odpowiedniego kandydata poza granicami województwa?
Pięć osób z samorządu wojewódzkiego poleci w maju do USA. To radni oraz wicemarszałek Bogdan Romaniuk, niestrudzony uczestnik wielu zagranicznych wypraw. I raczej nikt nie będzie krytykował tej wyprawy, bo wezmą w niej udział przedstawiciele wszystkich opcji politycznych.
Afera podkarpacka. Sędzia, która miała zdecydować, czy Jan Bury, były poseł PSL straci część wpłaconej kaucji, wyłączyła się z prowadzenia tej sprawy. Sąd Okręgowy w Rzeszowie uznał, że jej wniosek powinni rozpoznać jej koledzy z Sądu Rejonowego w Rzeszowie.
Dziś w Sądzie Rejonowym w Rzeszowie powinna zapaść decyzja o przepadku 50 tys. zł. To połowa kaucji wpłaconej przez Jana Burego, byłego podkarpackiego barona PSL. Przepadku kaucji domaga się katowicka prokuratura
Nie dość, że wyszli z wyborów na Podkarpaciu zwycięsko. Nie dość, że niepodzielnie rządzą województwem. PiS w naszym regionie ciągle rośnie w siłę. Przechodzą na jego stronę politycy z opozycyjnych obozów, nawet z cieszącego się lojalnością członków PSL.
Jan Bury, były podkarpacki baron PSL ciągle nie ustanowił hipoteki na swoim majątku. Katowiccy prokuratorzy chcą teraz, by w związku z tym przepadła mu połowa z wpłaconej kaucji i by wpłacił 250 tysięcy poręczenia majątkowego. Decyzję w tej sprawie podejmie Sąd Rejonowy w Rzeszowie.
Maciej Lewicki, jedna z ważniejszych twarzy PO zwłaszcza w Przemyślu, opuścił klub Platformy w sejmiku. Zostały tu już tylko cztery osoby.
Jego kandydaturę poparło 19 radnych. Kontrkandydat Wiesław Lada z PSL zebrał 11 głosów. PiS przeprowadza kolejne zmiany w samorządzie województwa
Paweł A, zastępca dyrektora rzeszowskiej delegatury NIK, od grudnia nie jest już chroniony immunitetem. Teraz prokuratura Apelacyjna w Katowicach przedstawiła mu zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych, bo przekazywał poufne informacje Janowi Buremu.
Jan Bury, były poseł PSL, ma siedem dni na wpłacenie do kasy sądu 100 tys. zł i 30 dni na założenie hipoteki na nieruchomości wartych 900 tys. zł. Jan Bury będzie się musiał również co kilka dni meldować na policji.
Zdaniem prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie łapówek, które miał przyjmować Jan Bury, są dowody, że próbował utrudniać śledztwo. Złożyli zażalenie na decyzję sądu, który kilka dni temu odmówił aresztowania byłego posła PSL
Sąd w Katowicach potwierdził w poniedziałek, że jest ?duże prawdopodobieństwo?, że Jan Bury, były poseł PSL, popełnił sześć przestępstw korupcyjnych.
Sąd zwolnił Jana Burego, ale to nie oznacza, że zakwestionował dowody przeciwko byłemu szefowi podkarpackiemu PSL. Stwierdził, że jest duże prawdopodobieństwo, że Bury dopuścił się korupcji
- Jestem niewinny - mówił po wyjściu z katowickiego sądu Jan Bury, po tym, jak sąd odrzucił wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie byłego posła PSL.
Porażka katowickiej prokuratury. Jan Bury, były poseł PSL i b. lider podkarpackich ludowców, może wyjść na wolność. Wniosek o aresztowanie polityka został odrzucony.
Sześć zarzutów korupcyjnych usłyszał w czwartek w katowickiej prokuraturze Jan Bury, były szef klubu parlamentarnego PSL i były lider podkarpackich ludowców. - Wziął 928 tys. zł korzyści majątkowych - twierdzą śledczy.
Pod zarzutami korupcji wczoraj późnym wieczorem został zatrzymany Jan Bury, były poseł PSL i b. lider podkarpackich ludowców.
Będziemy konstruktywną opozycją -zapowiada poseł Mieczysław Kasprzak, nowy szef podkarpackich struktur PSL. Choć w Sejmie zasiądzie zaledwie 17 posłów tej partii, Kasprzak nie uważa, że PSL poniosło klęskę w wyborach.
Podkarpacki PSL stracił swojego kontrowersyjnego lidera - Jana Burego. Ludowcy czekają na zmiany w partyjnych szeregach. - Bez zmian w partii PSL nikt nie będzie słuchał. Dotychczasowa formuła partii się wyczerpała - uważa Andrzej Szlęzak, polityk PSL
Jan Bury nie jest już szefem Polskiego Stronnictwa Ludowego na Podkarpaciu - dowiedziała się ?Wyborcza?. Bury w poniedziałek podał się do dymisji.
PiS ugruntowało swoją pozycję w podkarpackim sejmiku. Nie tylko bez problemu dokonało przetasowań stanowisk tak, aby zabezpieczyć swoje interesy na przyszłość, ale jeszcze, dość niespodziewanie, pozyskało sprzymierzeńca. To PSL, największy klub opozycyjny, głosowało ramię w ramię z PiS
Jan Bury, lider podkarpackiego PSL, nie dostał się do Sejmu. To oznacza, że w niedługim czasie usłyszy prokuratorskie zarzuty.
Tu nie ma mowy o niespodziance. Tu nie zagrały emocje ani przypadek. PiS zdobywał Podkarpacie metodycznie, latami, dopieszczając wierny elektorat i zdobywając młodych. W tym marszu wymiernie pomagały mu PO, PSL i lewica.
Wybory 2015. Jedni politycy się cieszą, inni mają powody do smutku. Sprawdziliśmy, kogo ze znanych polityków z Podkarpacia, zabraknie w nowej kadencji parlamentu.
Zaczęło się. Była szefowa podkarpackiej PO Elżbieta Łukacijewska po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów parlamentarnych wezwała kierownictwo partii do "podjęcia honorowych decyzji". Znany publicysta Waldemar Kuczyński: "zbyt rozsądna to pani nie jest".
- Platformę czeka praca od nowa, formułowanie nowych programów, nowych projektów - komentuje wynik sondażowy wyborów Andrzej Dec z PO, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.
PiS na Podkarpaciu dostał 53,1 proc. To najlepszy wynik tej partii w kraju w wyborach parlamentarnych. PO ma tu 13,4 proc. Trzecie miejsce dla Kukiza'15 - 10,8 proc.
Wybory 2015. PiS będzie rządził samodzielnie - tak wynika z sondażu exit poll przeprowadzonego przez IPSOS dla TVN24, TVP Info oraz Polsat News. Platforma na Podkarpaciu zdobyła 13,4 proc. głosów.
Trwają wybory parlamentarne. Frekwencja na Podkarpaciu do godz. 17 wyniosła 40,36 proc. Najwięcej osób głosowało w pow. rzeszowskim, ropczycko-sędziszowskim i łańcuckim. Najmniej w pow. bieszczadzkim i sanockim. W samym Rzeszowie udział wzięło 46,05 proc. wyborców. Głosowanie trwa do godz. 21.
Dariusz Dziadzio, poseł PSL, zapowiedział, że nie wystartuje w wyborach. Jak na razie na słowach się skończyło. Koledzy partyjni proszą, by dać mu spokój
Dariusz Dziadzio, obecnie poseł PSL z Rzeszowa, zrezygnował dziś ze startu w październikowych wyborach. To efekt awantury, którą wywołał w jednym z rzeszowskich klubów.
- Ja wam pokażę! - miał wykrzykiwać do policjantów rzeszowski poseł PSL Dariusz Dziadzio. Był pijany i się awanturował. Agresywnym posłem zaopiekowała się żona.
Jan Bury raczej nie straci immunitetu w tej kadencji Sejmu. Ochronę zapewnili mu posłowie z sejmowej komisji regulaminowej. Bury przypuścił kolejny atak na CBA i prokuraturę.
Jan Bury wciąż trzyma się mocno. PSL zatwierdziło rzeszowską listę ludowców. Na jej czele Bury. Koledzy partyjni stoją za nim murem
Wybory 2015. Jan Bury, szef Klubu Parlamentarnego PSL i lider podkarpackich ludowców, będzie jedynką partii na liście rzeszowskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.