Rząd zdecydował o zniesieniu kontroli na przejściach granicznych ze Słowacją. Czy to oznacza, że problem uchodźców zniknął? - Zobaczymy, co wydarzy się na wiosnę - tłumaczy ekspert.
Rząd postanowił nie wydłużać kolejny raz tymczasowych kontroli na przejściach granicznych ze Słowacją. MSWiA zaznacza jednak, że w przypadku wzrostu zagrożenia działania kontrolne mogą zostać wznowione.
Kto odpowiada za kryzys migracyjny w Słowacji? - Gdy nie mamy żadnych dowodów, to trzeba się zastanowić, kto korzysta na osłabianiu Unii Europejskiej. A wydaje się, że korzysta Federacja Rosyjska, która zawsze mocno infiltrowała Republikę Słowacką - ocenia prof. Krzysztof Żarna, ekspert polityki zagranicznej Republiki Słowackiej z Instytutu Nauk o Polityce Uniwersytetu Rzeszowskiego.
- Eskalacja działań ze strony Rosji może wkrótce stać się realną perspektywą. Warto zastanowić się, czy jesteśmy świadomi rosnących zagrożeń. Polskie społeczeństwo myśli, że wojna musiałaby przyjść do nas z Ukrainy. Ale w ramach NATO musimy przyjść z pomocą każdemu, np. Finlandii, Szwecji - podkreśla Krzysztof Malinowski z Instytutu Zachodniego w Poznaniu. Jak wobec zagrożenia wojną zachowują się nasi zachodni i południowi sąsiedzi?
Rząd wydłuża o kolejny miesiąc czas tymczasowych kontroli na przejściach granicznych ze Słowacją. Straż Graniczna: "Osoby czy pojazdy przekraczające granicę polsko-słowacką są typowane do kontroli na podstawie analizy ryzyka".
Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji, poinformował w czwartek rano, że jest już projekt przedłużenia tymczasowej kontroli na granicy ze Słowacją o następne 20 dni, do 2 listopada.
"Glazera, 4 piętro. Poczułam, jak nagle łóżko i podłoga zadrżały, przedziwne uczucie", "Przy Jagiellońskiej dosyć mocno" - tak mieszkańcy Przemyśla odpowiadali w poniedziałek wieczorem na pytanie prezydenta Wojciecha Bakuna na FB: "Gdzie w Przemyślu odczuliście wstrząsy?". W Rzeszowie też można je było poczuć: "Czuć było 3 delikatne bujnięcia blokiem" - opisują rzeszowianie.
Rząd przywrócił tymczasowe kontrole na granicy polsko-słowackiej. Oficjalnym powodem takiej decyzji pozostaje "przeciwdziałanie nielegalnej migracji ze szlaku bałkańskiego".
Dzięki unijnym środkom u nas powstanie 19-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S19 między Duklą a granicą państwa w Barwinku. Słowacy zaktualizują studium wykonalności dla drogi R4, czyli blisko 60 km drogi od granicy polsko-słowackiej.
Po 12 latach przerwy wznowiono połączenie kolejowe Sanok - Ustrzyki Dolne. Przejazd malowniczą trasą sam w sobie może już być atrakcją turystyczną. A w Sanoku można złapać pociąg na Słowację.
Systemy przesyłowe gazu Polski i Słowacji zostały połączone 164-kilometrowym, nowo wybudowanym odcinkiem gazociągu wysokiego ciśnienia. Połączył on Strachocinę na Podkarpaciu z Wielkimi Kapuszanami na Słowacji. 26 maja na polskim odcinku gazociągu pomyślnie zakończyły się testy związane z osiągnięciem maksymalnej wartości ciśnienia gazu. Na początku czerwca odbędzie się pierwszy próbny przesył gazu w kierunku do Polski i na Słowację. Odbiór końcowy tego odcinka planowany jest na przełomie II i III kwartału br. Dzięki tej inwestycji możliwe będzie sprowadzenie do Polski gazu w ilości 5,7 mld m3 gazu rocznie, a w stronę Słowacji - 4,7 mld m3 w skali roku. Inwestycja Gaz-Systemu ma zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski. Pozwolić na importowanie gazu z południa Europy i eksportowanie ewentualnych nadwyżek.
Spore poruszenie wśród mieszkańców Podkarpacia wywołały wojskowe maszyny, jadące przez drogi regionu. Jak informuje Sztab Generalny Wojska Polskiego, haubice należą do Słowackich Sił Zbrojnych i jadą na Łotwę.
W nocy ze środy na czwartek na Słowacji wprowadzono stan wyjątkowy i częściowy lockdown. Nasi południowi sąsiedzi mogą wychodzić z domów tylko w określonych sytuacjach. Są również ograniczenia dla turystów.
Władze Słowacji postanowiły zamknąć małe przejścia graniczne. Z Podkarpacia do słowackich sąsiadów wjedziemy tylko przez przejście w Barwinku. Czeka nas też kilka warunków do spełnienia. Słowacy chcą w ten sposób zapobiec kolejnej fali zakażeń koronawirusa, a także rozprzestrzenianiu się niezwykle groźnego wariantu Delta.
Ruszyły wakacyjne kursy pociągów z Rzeszowa do Sandomierza i Zamościa, a także na Słowację do miejscowości Medżilaborce. A z Jarosławia pojedziemy pociągiem do Lublina. Na pasażerów, którzy kupią bilet na pociąg "Wojak Szwejk" na Słowację, czekają darmowe wejściówki do podkarpackich muzeów w ramach akcji "Pociąg do kultury".
Granicę z Ukrainą można przekroczyć w Budomierzu, Korczowej oraz w Medyce. Na granicy wewnętrznej UE ze Słowacją prowadzona jest kontrola sanitarna. Obowiązują ograniczenia dotyczące wjazdu cudzoziemców do Polski.
Od 1 października na Słowacji obowiązuje stan nadzwyczajny. Czy w związku z tym zamknięte zostały granice? Na jakich warunkach można je przekraczać? - pyta czytelnik "Wyborczej".
W te wakacje opłaca się podróżować między Podkarpaciem a Słowacją pociągami. Turyści jadący z Rzeszowa do Medzilaborec mogą dzięki temu zyskać bezpłatne wejściówki do kilku muzeów. Ponadto w Bieszczadach i we wschodniej Słowacji uruchomiono wakacyjne linie kolejowe i autobusowe.
W nocy z piątku na sobotę Polska ma znieść kontrole na wewnętrznych granicach Unii Europejskiej. To oznaczałoby, że po powrocie ze Słowacji nie będzie obowiązywać kwarantanna.
Podpisana została umowa na budowę ponad dziesięciokilometrowej drogi między Polską a Słowacją. Inwestycja ma być gotowa do końca 2019 roku.
Umowa zakłada wspólne ustalenie przebiegu szlaków w rejonie przygranicznym. Chodzi o lokalizację miejsca połączenia drogi S19 z drogą R4 po słowackiej stronie. Umowę podpisali w Barwinku Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i Arpád Ersek, minister transportu i budownictwa Republiki Słowackiej.
Samorządy Podkarpacia i Kraju Preszowskiego na Słowacji podpisały umowę partnerską, w ramach której ma powstać m.in. nowy odcinek drogi wojewódzkiej nr 992 w Jaśle. Inwestycja ma kosztować stronę polską około 19 mln zł, z czego część ma pochodzić ze środków unijnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.