wycinka drzew
Aktywiści z Niewidzialnego Turnickiego Parku Narodowego apelują o wyrażenie obywatelskiego sprzeciwu i ochronę drzew, które zamierza wyciąć Nadleśnictwo Krasiczyn. Proszą o listy, komentarze, telefony w obronie 262 pomnikowych drzew.
Turnicki Park Narodowy
Jest finał jednej ze spraw, które dotyczą szlabanu postawionego przez nadleśnictwo Krasiczyn na leśnej drodze. Andrzej Zbrożek, który łamał zakaz wjazdu i przejeżdżał tą drogą do domu, nie musi płacić kary.
Andrzej Zbrożek, nauczyciel biologii, ornitolog stanie przed sądem za łamanie zakazu wjazdu do lasu. Zbrożek przejeżdżał przez szlaban, który na drodze do jego domu postawiło nadleśnictwo. Dziś w Sądzie Rejonowym w Przemyślu odbędzie się rozprawa przeciwko nauczycielowi.
- Odwiedziło mnie ostatnio trzech leśników. Wręczyli decyzję, z której wynika, że nadleśniczy wyjątkowo zgadza się na używanie tego odcinka drogi. Szlabanu jednak nie usuwa. Mam go zamykać. Ta zgoda przestanie obowiązywać, gdy gmina udrożni dojazd swoją drogą - mówi Andrzej Zbrożek, biolog, nauczyciel w Zespole Szkół w Birczy.
Nadleśnictwo Krasiczyn postawiło szlaban na drodze dojazdowej do trzech domów w przysiółku Górne Hucisko. Andrzej Zbrożek, który mieszka w jednym z nich, poparł aktywistów z Inicjatywy Dzikie Karpaty. Teraz za przejazdy drogą do swojego domu dostaje mandaty. Nadleśnictwo deklaruje, że poglądy i działalność Zbrożka nie mają znaczenia, ale wygląda to tak, jakby szlaban był jednak karą za jego aktywność.
"Wyborcza" i Greenpeace Polska organizują spacer po niewidzialnym Turnickim Parku Narodowym. Czytelniczki i czytelnicy będą też mieli okazje obejrzeć debatę o parku narodowym, który powinien powstać lata temu.
WOŚP 2022
Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych, wystawił na licytację WOŚP swój dzień pracy. Niespodziewanie licytację wygrała Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze, z którą Romowiczowi nie po drodze.
ekologia
- Pracujemy nad projektem zmiany prawa, która pozwoliłaby na utworzenie od dawna oczekiwanego Turnickiego Parku Narodowego - ogłosili politycy Partii Zieloni na konferencji w Rzeszowie prezentującej Zielony Ład.
Inicjatywa Dzikie Karpaty organizuje spacery po Pogórzu Przemyskim połączone z obserwacją jeleni, które rozpoczęły rykowisko.
Aktywiści z Inicjatywy Dzikie Karpaty wybrali się na spacer. Cieszyli się lasem, jego ciszą i spokojem. Wszystko to zepsuł głośny dźwięk silnika i masa śmieci. Swoimi spostrzeżeniami podzielili się w sieci, a RDOŚ w Rzeszowie postanowił się do nich odnieść.
"Tournicki de Pologne" to zaproszenie do kibicowania wyścigowi Tour de Pologne, a przy okazji zaprotestowania przeciwko wycince drzew w projektowanym Turnickim Parku Narodowym.
W czwartek aktywiści z Inicjatywy Dzikie Karpaty zablokowali wejście do Nadleśnictwa Bircza. - Chcemy skłonić nadleśniczego do dialogu. Zarządza lasami, które są majątkiem skarbu państwa, czyli należą również do nas. Chcemy mieć możliwość współdecydowania o ich losie - mówi Katarzyna Jaruga, jedna z uczestniczek akcji.
Podkarpaccy przedstawiciele Partii Razem, Stowarzyszenia Polska 2050 Szymona Hołowni, Wiosny i Partii Zielonych jednoczą siły i ogłaszają się "ambasadorami" Inicjatywy Dzikie Karpaty. - Naszym wspólnym celem jest utworzenie Turnickiego Parku Narodowego - przekonywał Tomasz Lignar z Zielonych.
15 lipca na Pogórzu Przemyskim rozpocznie się letni obóz organizowany przez Inicjatywę Dzikie Karpaty. Ekolodzy zapraszają do odpoczynku w środku starego lasu, ale i do walki o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego.
Nadleśnictwo Bircza zażądało usunięcia blokady wywózki drewna z terenu planowanego Turnickiego Parku Narodowego. Usunięcie blokady zaplanowane zostało na czwartek rano. Leśnicy przyjechali na miejsce, ale po godzinie odjechali. Protestujący zostali.
Puszcza Karpacka
Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze chce poszerzenia Bieszczadzkiego Parku Narodowego. - To jedno z trzech najdzikszych miejsc w Polsce. Jest unikalne. Musimy je ocalić - mówi Paweł Średziński z fundacji.
Bieszczady
We wtorek wczesnym rankiem 20 aktywistów rozwiesiło hamaki na terenie wycinki drzew, protestując w ten sposób przeciwko niszczeniu Puszczy Karpackiej. Niedługo później na miejscy pojawili się policjanci i strażnik leśny. - Spisali nas. Chcą nas ukarać za wejście na teren zabroniony i za nielegalne biwakowanie - mówi Anna Błachno z Inicjatywy Dzikie Karpaty.
- Przyszliśmy o świcie, rozwiesiliśmy hamaki na drzewach, bo chcemy ochronić je przed wycinką. Jesteśmy przygotowani na długi pobyt - mówi Anna Błachno z Inicjatywy Dzikie Karpaty. Ta grupa aktywistów od ubiegłego roku bardzo aktywnie próbuje chronić przed wycinką las Puszczy Karpackiej.
Troje aktywistów ruchu obywatelskiego Obóz dla Puszczy stanie we wtorek w roli oskarżonych przed sądem w Ustrzykach Dolnych. Wg policji złamali prawo, gdy w maju br. rozdawali ulotki z informacjami m.in. o Turnickim Parku Narodowym i nadleśnictwie Stuposiany.
- Jesteśmy grupą ludzi, którzy chcą zachować unikatowy, naturalny charakter Bieszczadów i Pogórza Przemyskiego. Nie mamy prezesów, struktur. To oddolny ruch obywatelski - Inicjatywa Dzikie Karpaty - mówi Augustyn Mikos, jeden z członków ruchu.
Copyright © Agora SA