We wtorek na rzeszowskim rynku wyjątkowa okazja do rozmów o wyborach parlamentarnych w znakomitym towarzystwie. Początek o godz. 15.
W sobotę z mieszkańcami Ustrzyk Dolnych i turystami przebywającymi w Bieszczadach spotkają się sędziowie ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.
Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, oddział w Rzeszowie, zaprasza na pokaz filmu o niepokornych sędziach. Po projekcji odbędzie się spotkanie z producentką i bohaterami filmu.
W sobotę sędziowie: Paweł Juszczyszyn, Katarzyna Baryła, Igor Tuleya spotkają się z mieszkańcami Ustrzyk Dolnych.
- Prokuratury jako urzędu państwowego w tej chwili nie ma. My to nazywamy "folwark pańszczyźniany", gdzie prokuratorów traktuje się jak wyrobników - mówiła Katarzyna Kwiatkowska, niepokorna prokuratorka "zesłana" do prokuratury w Golubiu-Dobrzyniu podczas debaty na temat niezawisłości sędziów i niezależności sądów. Wtórował jej sędzia Waldemar Żurek: - Dzisiaj bycie prokuratorem niezależnym to jest bohaterstwo.
Bitwa o wolne sądy odbyła się w Rzeszowie. - Trwa moje grillowanie. Wciąż jestem tym obwinionym sędzią - mówił po wyjściu z sali sądowej Waldemar Żurek, sędzia na celowniku władzy. Znowu stanął przed sądem i znowu do rozprawy nie doszło, ale padło wiele mocnych słów, m.in.: - Kwestionuję dobór tego składu i każdego innego, który w dzisiejszej rzeczywistości zostanie wybrany do rozpoznania sprawy Waldemara Żurka. System ustrojowy nie zapewnia niezależności - powiedział na sali sądowej adwokat Mikołaj Pietrzak.
W piątek w Rzeszowie miał rozpocząć się proces dyscyplinarny w sprawie krakowskiego sędziego Waldemara Żurka. Odpowiada on przed Sądem Dyscyplinarnym za naruszenie godności sędziego. Ale proces się nie rozpoczął. - To taktyka grillowania mnie, cały czas jestem w oskarżeniu i nie mogę się bronić - mówi sędzia Waldemar Żurek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.