"Anastasia nie straciła przytomności. Zadzwoniła do mnie. Usłyszałam jej przerażony głos, płakała, mówiła, że ktoś ją zaatakował. Natychmiast wybiegłam z domu. Tego widoku nie zapomnę nigdy. Moja córka była cała we krwi. Moje serce zamarło. To była scena jak z horroru" - opisuje dramatyczne wydarzenia mama 12-letniej Anastasii. Jeden cios noża trafił 4 mm od tętnicy, kolejny - blisko oka - dziewczynka może stracić w nim wzrok. Matka prosi o wsparcie: "Sami nie damy rady".
16-letni Kyryło H., który w poniedziałek w Rzeszowie zaatakował ostrym narzędziem i ranił 12-letnią dziewczynkę, stanął przed sądem rodzinnym. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.
16-latek został zatrzymany przez policję w sprawie ataku na 12-letnią dziewczynkę w Rzeszowie. Dziecko zostało wielokrotnie ranione ostrym narzędziem. Zatrzymany nie przyznał się do winy i odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień.
12-letnia dziewczynka, która w poniedziałek przeszła operację po ataku ostrym narzędziem, została wybudzona ze śpiączki. Jej stan się poprawia. Z intensywnej terapii zostanie przeniesiona na chirurgię.
We wtorek po południu na os. Andresa w Rzeszowie policja zatrzymała mężczyznę, który może być odpowiedzialny za atak na 12-latkę. Dziewczynka przeszła operację, jest w śpiączce farmakologicznej.
- Ma dużo przyjaciół i znajomych. Jest lubiana przez wszystkich i zupełnie bezkonfliktowa. Nie mogłyśmy uwierzyć, że to ją spotkało, bo dlaczego, ktoś miałby ją zaatakować? To dla nas szok! - mówi koleżanka 12-letniej Anastasii. W poniedziałek po południu mężczyzna podszedł do niej od tyłu i zadał ciosy ostrym narzędziem w szyję i głowę. Zostawił zakrwawione dziecko na chodniku przed blokiem.
Dziewczynka, która w poniedziałek została zaatakowana nożem przy ul. Mikołajczyka w Rzeszowie, w nocy przeszła operację. Została raniona w szyję i głowę. Nadal jest w śpiączce farmakologicznej. Policja szuka sprawcy. Co wiadomo o ataku?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.