Zgadza się wzrost, budowa ciała, długość włosów, a koszulka, która była na znalezionym ciele, miała logo firmy, w której pracował Mariusz Michalik. Także rodzina zaginionego wskazała, że znalezione zwłoki są podobne do ciała ich syna.
Ciało zauważono na maszynie do odmulania Wisłoka. Wstępne ustalenia wskazują, że mogą to być zwłoki mężczyzny. Na tę chwilę nie ma pewności, że to zaginiony Mariusz Michalik. - Zwłoki są w stanie daleko posuniętego rozkładu - tłumaczy Wojciech Przybyło, szef Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszowa.
33-letni Roman S., używając pił i siekier, poćwiartował zwłoki Jadwigi K. Kilka chwil wcześniej mieli wspólnie pić alkohol. Fragmenty jej ciała wrzucił do pieca i spalił. Głowy kobiety do dzisiaj nie odnaleziono. Policja o zbrodni w Zdziechowicach Drugich dowiedziała się tydzień po fakcie. Poza 33-latkiem jest także inny oskarżony, który miał widzieć o zbrodni. Został wyznaczony termin pierwszej rozprawy.
W miejscowości Witryłów w gminie Dydnia znaleziono ciało 73-latka. Mężczyzna przyjechał na ryby z Rzeszowa. Wcześniej przez cały dzień skarżył się na złe samopoczucie.
W Solinie znaleziono ciało kobiety. To prawdopodobnie poszukiwana od października ubiegłego roku 43-latka z Przemyśla. Sekcja zwłok wykaże, co było przyczyną jej śmierci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.