- Kiedy wypłacicie nam dodatek węglowy? - pytają samorządowców mieszkańcy wielu gmin. Termin się przesuwa, bo nie do wszystkich gmin dotarły pełne środki na wypłaty. Całości kwot nie dostały m.in. Przemyśl i Rzeszów.
Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli, który ze względu na młody wiek, w jakim objął prezydenturę, nazywany jest "Cudownym Dzieckiem PiS-u", pochwalił się dzisiaj, że dzięki współpracy z rządem i spółkami państwa już sprowadził do miasta 40 wagonów z węglem. Inne miasta na Podkarpaciu zaczęły od oszacowania potrzeb.
Pieniądze na wypłatę dodatków węglowych wpłynęły na konto Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego. - Dziś samorządy, które złożyły zapotrzebowanie, a są to wszystkie samorządy, powinny otrzymać te środki. W pierwszej transzy to ponad 520 mln zł - informuje Michał Mielniczuk, rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego.
W Rzeszowie został uruchomiony punkt, w którym będą przyjmowane wnioski o wypłatę dodatku węglowego. Wysokość dodatku to 3 tys. zł. Mieszkańcy będą mogli uzyskać tutaj także pomoc w uzupełnieniu wniosku.
Sejm przyjął ustawę o dodatku węglowym. Jednym z warunków otrzymania pomocy jest złożenie do centralnej ewidencji emisyjności budynków deklaracji o źródłach ogrzewania. I wpisanie, że dom ogrzewany jest węglem. Ci, którzy wpisali węgiel i np. gaz, teraz zmieniają deklaracje. - I mają do tego prawo - mówią urzędnicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.