Władze Rzeszowa chcą oddać deweloperowi plac targowy znany jako "Balcerek" i przyznają, że działki stanowiące własność miasta nie są objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jeśli dostanie je deweloper, może tam postawić co zechce. Wielu rzeszowian ten pomysł oburza. Byliśmy na targowisku, żeby zapytać sprzedawców, co o tym sądzą.
Władze Rzeszowa i Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie przyznają zgodnie, że teren przy al. Witosa powinien wrócić w ręce Kościoła. Z tą decyzją nie zgadza się urząd marszałkowski, który nie odpuszcza walki o cenną działkę.
26 lipca podpisany został akt notarialny potwierdzający przekazanie Uniwersytetowi Rzeszowskiemu działki, na której ma powstać Szpital Uniwersytecki. To 35 ha oddane uniwersytetowi przez gminę Świlcza.
Sprawa nabrała już administracyjnego rozpędu. Kościół chce odzyskać działkę po to, aby ją zamienić lub sprzedać. Urząd marszałkowski przekonywał wcześniej, że żadnych zwrotów nie planuje i na działce należącej przed laty do kościoła farnego zapowiadał budowę Podkarpackiej Galerii Słowa i Obrazu.
Chodzi o teren pomiędzy starym lodowiskiem i jednostką 34. Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Rzeszowie. Kościół chce odzyskać działkę po to, aby ją zamienić lub sprzedać. Urząd marszałkowski zapewnia, że żadnych zwrotów nie planuje i zapowiada budowę Podkarpackiej Galerii Słowa i Obrazu.
Rada Miasta Rzeszowa wyraziła zgodę na zamianę nieruchomości z firmą meblarstwa Fontres. Przedstawiciele firmy obiecują miastu dodatkowy ekwiwalent pieniężny za pozyskaną działkę, a radni w zamian za 0,4 ha teren przekazali firmie pięć razy większy teren. - Żeby nie było tak, że za chwilę ta działka pojawi się w obrocie i ktoś kupi ją za większe pieniądze - alarmuje Andrzej Dec, przewodniczący RM Rzeszowa.
Potomek szlacheckiego rodu Jędzejowiczów będzie się starał o zwrot działek w Rzeszowie i kilku okolicznych wsiach - poinformował prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. Chodzi o tereny, które obejmują m.in. park i szpital miejski przy ul. Rycerskiej.
W tej chwili żaden Rodzinny Ogród Działkowy na terenie Rzeszowa nie dysponuje wolnymi działkami. Kupić można tylko od właściciela. Ceny? Wzrosły o nawet 20 tys. zł. To efekt pandemii koronawirusa: zamknięcie w mieszkaniach spowodowało poszukiwanie innych możliwości spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu.
Właściciel działki w Jarosławiu, przez którą przebiega droga do bloku mieszkalnego, zablokował wyjazd. Zawiesił łańcuchy, spiął je kłódkami, w poprzek drogi zaparkował swoje samochody. Zapowiedział, że ją odblokuje, kiedy otrzyma od spółdzielni pieniądze, które potem wpłaci na dom dziecka. Cierpi na tym 45 rodzin, które od kilkunastu dni pozostają odcięte od świata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.