Łoś zabłąkał się w Rzeszowie. Przez całą noc z wtorku na środę widywany był w okolicach al. Powstańców Warszawy i na os. Piastów. Zwierzę nie przeżyło akcji, która trwała przez 12 godzin.
Zwłoki 64-latka z powiatu przemyskiego zostały znalezione w styczniu, w lesie. Były objedzone przez zwierzęta. Niektórzy sugerowali, że śmierci człowieka winne są wilki. Na dowód publikowali drastyczne zdjęcie ciała mężczyzny. Sprawą zajęła się prokuratura. Ma ustalić, kto i dlaczego wykonał to zdjęcie, a następnie wrzucił je do sieci. Może chodzić o funkcjonariusza.
Wilki, żbik, ryś, orzeł przedni, bieliki i kruk - kto ma pierwszeństwo przy stole? Sposoby ustalania zasad obowiązujących w lesie można obejrzeć na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych przez Nadleśnictwo Brzozów.
Wystarczył kwadrans, by z powodu wystrzałów zginęło dziewięć dzikich ptaków. - Gołębie grzywacze pod wpływem huku praktycznie spadły z drążka, na którym spały. Dostały ataków serca. Dwa silne sokoły wpadały w popłoch. Pomimo że ich klatki są wykonane z miękkiej ściany, siła uderzenia była tak duża, że jeden skręcił kark. Drugi uszkodził go na tyle, że zmarł o świcie - relacjonuje Robert Pogorzelski, założyciel Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Puchacz".
Urząd Miasta Przemyśla odmawia płacenia faktur za leczenie dzikich zwierząt, które zostały znalezione na terenie miasta i wymagały pomocy. Ratowaniem ich zajmuje się Lecznica dla Zwierząt Ada. Trwa spór.
Magurski Park Narodowy. W poniedziałek na poboczu drogi wojewódzkiej prowadzącej z Kątów do Krempnej znaleziono martwego młodocianego rysia.
Zając schwytany na wolności w trawie służył dzieciom jako żywa zabawka. Kopały go jak piłkę, nosiły, trzymając za uszy. Zwierzę, w krytycznym stanie, trafiło do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, gdzie lekarze przez kilkanaście godzin walczyli o jego życie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.