20-letni pracownik sortowni przesyłek poinformował adresata jednej z paczek, że w jej wnętrzu znajduje się ładunek wybuchowy. Policyjni saperzy musieli sprawdzić kilkaset paczek.
We wtorek do niektórych szkół na terenie Rzeszowa i całego Podkarpacia wysłano maile z informacją o podłożeniu bomby. Informacje, które miały zakłócić przebieg matur, okazały się nieprawdziwe, a wszystkie szkoły, do których dotarł mail, przeprowadziły egzaminy zgodnie z planem.
8 lat więzienia grozi 56-letniemu Janowi B., który wywołał fałszywy alarm w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Rzeszowie. Mężczyzna w sierpniu ubiegłego roku popełnił dokładnie ten sam czyn.
Mężczyzna wysłał list do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w którym poinformował o podłożeniu bomby w jego rzeszowskiej siedzibie oraz w budynku Narodowego Funduszu Zdrowia. Teraz grozi mu nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.