Jarosław Tokarczyk, komendant wojewódzki policji w Rzeszowie, ma stracić pracę. Poinformował o tym we wtorek Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji.
- Niektórzy policjanci mówią, że muszą się dzisiaj zastanawiać, czy ich działanie będzie mniej czy bardziej "polityczne", chociaż powinni dbać wyłącznie o to, czy jest prawne czy bezprawne. Nie martwią się tym, że nałożyli komuś mandat słusznie, czy nie, ale tym, czy może wystawili go komuś, komu nie powinni - mówi generał Józef Gdański, emerytowany komendant wojewódzki policji w Rzeszowie. - Kiedy rozmawiam z podkarpackimi policjantami, którzy bywają w Warszawie, czy na wschodniej granicy, słyszę, że inaczej sobie wyobrażali służbę - dodaje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.