Ponad sto osób z Bieszczadów i Pogórza Przemyskiego wybiera się na protest rolników do Warszawy. Wśród nich będą pracownicy Zakładów Usług Leśnych, leśnicy, myśliwi i samorządowcy. Ich problem to moratorium na wycinkę drzew.
Radni z Ustrzyk Dolnych kategorycznie sprzeciwiają się utworzeniu Turnickiego Parku. Są również przeciwni decyzji Ministerstwa Klimatu ograniczeniu wycinki drzew. Za przyjęciem uchwał w tej sprawie głosowali przeciwnicy, ale także zwolennicy byłego burmistrza, a obecnie posła Polski 2050, Bartosza Romowicza.
To stanowisko trzech organizacji ekologicznych. W ich imieniu adwokatka złożyła wniosek o stwierdzenie nieważności ustnej decyzji wydanej w marcu tego roku, zezwalającej na zabicie trzech wilków. Jeśli GDOŚ i Ministerstwo Środowiska i Klimatu nie przyznają, że decyzja o odstrzeleniu zwierząt zapadła pochopnie i w pośpiechu, sprawa trafi do sądu.
Ministerstwo Środowiska planuje odstrzelenie blisko 600 dzików w Magurskim Parku Narodowym i ponad 150 w Bieszczadzkim Parku Narodowym. W całej Polsce mają być odstrzelone tysiące dzików. Tak resort chce walczyć z afrykańskim pomorem świń (ASF).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.