Nie ma podstaw do dalszego odraczania wykonania kary - stwierdził Sąd Apelacyjny. Tak prysła nadzieja, że skazanym w głośnej sprawie uda się odwlec dzień, w którym będą musieli stawić się w zakładzie karnym.
W Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie z wokandy spadła kolejna sprawa. Chodzi o zabójstwo 27-letniego Kacpra M. Adwokat, skazanego za ten czyn Marcina G. złożył wniosek o wyłączenie sędziów, którzy zostali powołani przez neo-KRS.
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie miał w poniedziałek rozpoznać tzw. sprawę z Malawy. Pięciu mieszkańców tej miejscowości zostało skazanych za wielokrotne molestowanie i gwałcenie dziewczynki z tej miejscowości. Proces się jednak nie rozpoczął. Obrońcy złożyli wnioski o wyłączenie ze składu sędziowskiego neosędziów.
Sędziowie wydziału karnego w Sądzie Apelacyjnym od czerwca nie orzekają. Wydawane wcześniej przez nich wyroki z automatu były uchylane przez Sąd Najwyższy. Powód: orzekali sędziowie powołani przez neo-KRS. Tymczasem w wydziale jest tylko jeden właściwie powołany sędzia.
W połowie czerwca minister sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał z funkcji prezesa Sądu Okręgowego Waldemara Kroka. W piątek sędziowie tego sądu wybrali ze swojego grona kandydatów na prezesa.
Dariusz Mazur, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, obecnie podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, był sądzony za to, że działania I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej określił jako "zbrodnia prawnicza".
Sąd Najwyższy zajmował się sprawą o zniewagę, złożoną z prywatnego oskarżenia w rzeszowskim sądzie. Ale przy okazji przeanalizował czy sędzia, która w sprawie orzekała była niezawisła. Test wypadł druzgocąco.
Sędziowie Sądu Apelacyjnego zwrócili się w lutym z apelem do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o odwołanie prezesa sądu Rafała Puchalskiego i jego zastępcy Józefa Pawłowskiego. Puchalski wydał oświadczenie, w którym odnosi się do zarzutów przedstawionych przez sędziów.
Dwaj neosędziowie z Rzeszowa, powołani przy udziale obecnej Krajowej Rady Sądownictwa, oblali test bezstronności i niezawisłości: popierali kandydatury do niekonstytucyjnej KRS, a ich kariery toczyły się błyskawicznie. To dlatego Sąd Najwyższy uchylił wydany przez nich wyrok w sprawie dotyczącej odszkodowania za nieuzasadnione aresztowanie.
W środę 76 osób odebrało nominacje i złożyło ślubowanie wobec Prezydenta RP. Środowisko sędziowskie bardzo negatywnie przyjęło nominowanie kolejnej grupy neosędziów.
Sędziowie apelują o przywrócenie praworządności po ośmiu latach rządów Zbigniewa Ziobry. Chcą likwidacji neo-KRS i powołania legalnej rady. Wśród sędziów powołanych przez niekonstytucyjną neo-KRS jest spory niepokój. - Decydując się na taką ścieżkę awansu, musieli mieć świadomość, na co się decydują. A przecież żadna władza nie trwa wiecznie - mówi anonimowo jeden z rzeszowskich sędziów.
Sześcioro sędziów z Podkarpacia otrzymało nominacje z rąk prezydenta Andrzeja Dudy. Są wśród 72 sędziów, którzy odebrali nominacje dzień po ogłoszeniu wyników wyborów. Według opozycji i środowiska sędziowskiego prezydent betonuje sędziów przychylnych PiS-owi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.