Powiedzieć, że 30-latek wiózł skórę niedźwiedzia, to jakby nic nie powiedzieć. To było spreparowane całe zwierzę: z łapami, pazurami i wielką otwartą paszczą. Z takim bagażem próbował wjechać do Polski 30-latek z Ukrainy.
Leśnicy z Nadleśnictwa Baligród w Bieszczadach przyłapali jednego z bieszczadzkich niedźwiedzi podczas uczty, jaką urządził sobie w rzece. Zobaczcie, czy mu smakuje
"Turyści parkując samochód zostawili w bagażniku jedzenie, które tak pięknie pachniało, że zwabiło niedźwiedzia. A że miś nie miał kluczyków, to postanowił zrobić włam" - piszą na Facebooku przedstawiciele Nadleśnictwa w Cisnej w Bieszczadach.
26 maja, Dzień Matki. Leśnicy z Nadleśnictwa Baligród postanowili nietypowo zaakcentować to święto i udostępnili film "Leśne macierzyństwo". Jest tak uroczy, że rozkłada na łopatki największych twardzieli
Wójt gminy Solina w Bieszczadach uzyskał pozwolenie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska na płoszenie niedźwiedzi. Zezwolenie obowiązuje do 30 września 2019 r., a płoszeniem zajmuje się Fundacja "Bieszczadziki".
Na kilkumetrowej jabłoni siedzą dwa młode niedźwiadki i pałaszują jabłka - takie zdjęcia z ostatniego weekendu w Bieszczadach obiegły internet. Maluchy zajadały się jabłkami przy jednej z popularnych bieszczadzkich dróg. Wiele osób miało okazję zrobić im zdjęcia.
Niedźwiedź Józefek stał się już gwiazdą internetu. Do tej pory widzieliśmy, jak jego drapanie się po plecach internauci porównywali do tańca. Teraz Józefek rozrabia. Kolejny raz włamał się do jednej z bieszczadzkich pasiek w poszukiwaniu miodu.
Bieszczady. 1 lipca tuż po godz. 21. Do pasieki w Bukowcu wchodzi znany bieszczadzki niedźwiedź Józefek. Ma wielki apetyt na miód. Dobiera się do pierwszego z brzegu ula i co dalej się dzieje, zobaczcie sami
Nadleśnictwo Cisna opublikowało na Facebooku zdjęcie niedźwiedzia, który podchodził zbyt blisko domów. Drapieżnik został odłowiony i wywieziony w głąb Bieszczadów.
Na stronie internetowej Urzędu Gminy Dukla pojawiła się informacja o niedźwiedziu, który był widziany w okolicy. W komunikacie znajdziemy instrukcje postępowania w przypadku spotkania z tym groźnym drapieżnikiem.
Nadleśnictwo Baligród opublikowało wideo, na którym widać drapiącego się po plecach niedźwiedzia Józefka. Wideo podbiło internet. Jedni twierdzą, że niedźwiedź tańczy. Inni mówią, że może pogryzły go komary.
Kazimierz Nóżka, leśnik z Nadleśnictwa Baligród, udostępnił film ze znaną już niedźwiedzicą. Aga pojawiła się po kilku miesiącach z dwoma młodymi. Wg leśnika jeden z niedźwiadków, który ma białą plamkę, to samiec, a internauci już wymyślają imiona dla dwójki nowych misiów.
Pan Stanisław jest z bieszczadzkim lasem za pan brat. Ale nie spodziewał się, że w tym dobrze znanym lesie spotka się oko w oko z niedźwiedziem. Dosłownie oko w oko.
Mężczyzna spacerował masywem Chryszczatej w lesie, gdy nagle z zarośli wyskoczył niedźwiedź i mocno go poturbował. 50-latek z licznymi ranami brzucha i urazem barku o własnych siłach dotarł do najbliższych zabudowań, gdzie właśnie odbywał się piknik. Ranny wywołał spore poruszenie uczestników tego zdarzenia.
Bieszczadzcy leśnicy dokumentują kolejne dokonania niedźwiedzi, które obudziły się ze snu zimowego i szukają pożywienia. Jeden z drapieżników wszedł na działkę w Cisnej i tam dobrał się do starych sprzętów AGD.
W czwartek rano jeden z bieszczadzkich niedźwiedzi postanowił na śniadanie zjeść rybkę. By ją złowić, musiał pokonać ogrodzenie. Nie sprawiło mu to większego problemu. Zobaczcie to na filmie, który na swoim profilu facebookowym udostępniło Nadleśnictwo Cisna.
Pani Katarzyna Sachajek miała niewiarygodne szczęście. Kilka dni temu w czasie wycieczki udało się jej z bliska zobaczyć młodego niedźwiedzia i zrobić mu zdjęcia.
Zwierzę zauważył jeden z mieszkańców miasta. Niedźwiedź siedział w zaroślach w pobliżu Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Dwa tygodnie temu na niedźwiedzia natknęli się pracownicy pobliskiego leśnictwa. - To niespotykane. Ostatni raz mieliśmy tu niedźwiedzia jakieś 30 lat temu - mówią leśnicy i radzą, jak się zachować w razie takiego "spotkania".
Niedźwiedzica i dwa niedźwiadki z zapamiętaniem rozgrzebują trawę wokół drzewa - taką scenę uchwyciła fotopułapka Nadleśnictwa Baligród. Leśnik Kazimierz Nóżka wyjaśnia, jakiego przysmaku z takim zapałem szukają tu niedźwiedzie.
Kręcił się przy karczmach, szukał resztek w kompostownikach, wyjadał kurom z korytek. Niedźwiadek Bogdanek zaczął też przyprowadzać siostrę. Oboje zostali odłowieni i wywiezieni w głąb Bieszczadów. Ale myśliwi i właściciele czatowni fotograficznych stale nęcą misie jedzeniem, a te przestają się bać ludzi i podchodzą coraz bliżej.
W Bieszczadach pracują specjaliści z Tatrzańskiego Parku Narodowego, którzy mają za zadanie wytropić i odłowić niedźwiadka, który regularnie podchodzi do ośrodków wypoczynkowych i gospodarstw, by żywić się znalezionymi tam smakołykami. - Nie powinno to być trudne, bo niedźwiadek ma stały rozkład dnia i zwykle o określonych porach pojawia się w tych samych miejscach - mówi Łukasz Lis, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie.
Bieszczadzki niedźwiadek, którego pokazywaliśmy na zdjęciach w ośrodku Bogdanka w Kalnicy, poczyna sobie coraz śmielej. W sąsiednim Przysłupiu został nagrany, jak wchodzi na teren należący do karczmy Brzeziniak, a u sołtyski tej wsi wyjada kurom z korytka. No i miarka się przebrała. Będzie musiał skończyć z łatwym życiem.
Po tym, jak ogromną popularnością cieszyły się w internecie filmiki i zdjęcia z misiami w roli głównej, wielu zapragnęło zobaczyć bieszczadzkie niedźwiedzie na własne oczy i zrobić sobie z nimi zdjęcie. Do administratorów bieszczadzkich profili na FB i leśników aktywnych w mediach społecznościowych ślą pytania o to, gdzie można sobie zrobić fotę z misiem
Nadleśniczy nadleśnictwa Ustrzyki Dolne Maciej Szpiech rozesłał do gmin na terenie nadleśnictwa ostrzeżenia o zagrożeniu atakiem niedźwiedzi. Szczególnie niebezpieczny jest duży samiec z siwymi uszami. Sprawdź, gdzie go widziano.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.