Ponad 400 razy wyjeżdżali strażacy w samym powiecie dębickim. Silny wiatr zerwał dachy na 80 budynkach, powalił drzewa i uszkodził linie energetyczne. W najtrudniejszym momencie blisko 80 tysięcy odbiorców było bez prądu. W Szpitalu Powiatowym w Dębicy trzeba było ewakuować pacjentów z oddziału intensywnej terapii. - Sytuacja wyglądała bardzo dramatycznie - powiedziała w sobotę wieczorem Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki.
Połamane konary i całe drzewa leżące na jezdniach, posesjach oraz liniach energetycznych, a także uszkodzone dachy na budynkach - to efekt przetaczającej się nad regionem nawałnicy. Strażacy mają pełne ręce roboty. Do tej pory wyjeżdżali już ponad 700 razy.
Na terenie dawnej fabryki mas bitumicznych w miejscowości Siedliska pod Przemyślem bocian utknął w toksycznej smole. Pracownik lecznicy dla zwierząt Ada w Przemyślu próbował go ratować, a wtedy sam ugrzązł w lepkiej mazi. Potrzebna była pomoc strażaków.
"Co roku to samo. Ktoś podpala, a potem całe zastępy straży nie mogą sobie z tym poradzić. Ogromne koszty" - komentują internauci. Ale wielu nadal nie rozumie, co złego jest w wypalaniu traw. Piszą o poprawie żyzności gleby i zmniejszeniu liczby szkodników, wreszcie, że "kolejne pokolenia nie mogły się mylić". Otóż myliły się. Eksperci to zbadali.
77 uczniów oraz 20 nauczycieli zostało ewakuowanych ze szkoły podstawowej w Rzeszowie. Powodem był rozbity słoik z formaliną.
Pięć osób, w tym troje dzieci, zostało zabranych do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla. - Nasze mierniki wskazały bardzo wysokie stężenie tlenku węgla. Było o krok od tragedii - mówi bryg. Marcin Betleja.
Około 65-letnia kobieta zginęła w pożarze drewnianego domu w Dąbrowicy w powiecie niżańskim. Przyczyny pojawienia się ognia na razie nie są znane.
20 zastępów strażaków brało udział w gaszeniu pożaru, który wybuchł w nocy z soboty na niedzielę w Stalowej Woli. - Na szczęście udało się uratować dom mieszkalny - mówi st. kpt. Krystian Bąk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stalowej Woli.
W Kalnicy (pow. leski) doszło do pożaru w centrum wypoczynkowym. Z obiektu, jeszcze przed przybyciem strażaków zostało ewakuowanych 38 turystów. Na szczęście nikt nie został ranny.
W jednym z bloków w Stalowej Woli doszło do tragicznego zdarzenia, w którym w wyniku zatrucia się czadem zmarł 61-letni mężczyzna.
Dwanaście zastępów PSP oraz OSP gasi pożar w zakładach Tabor w Dębicy. - Obecnie trwa dogaszanie pożaru i oddymianie hali. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał - mówi Jacek Pawłowski, rzecznik dębickiej straży pożarnej.
Wiatr wieje dziś z prędkością ponad 110 km na godzinę. Strażacy w całym regionie usuwają powalone drzewa i naprawiają uszkodzone budynki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.