Kobiety uciekające z dziećmi z ogarniętej wojną Ukrainy muszą stawać przed wieloma wyzwaniami. Jednym z nich jest odnalezienie się na obcym rynku pracy. Ten okazuje się odpowiadać na ich oczekiwania, bo ofert nie brakuje. Także same Ukrainki starają się wychodzić z inicjatywą.
Na przejściu granicznym w Medyce działa mnóstwo organizacji pomagających przybywającym z Ukrainy uchodźczyniom i uchodźcom. Ale jest też sporo takich, które zajmują się ich zwierzętami. - Często widzę, że zwierzę jest świetną pomocą psychologiczną dla ludzi, którzy przekraczają granicę. Byłem świadkiem wielu wzruszających obrazków: zwierząt przytulających się do zmęczonych ludzi, a czasem zlizujących im łzy z twarzy - opowiada Bernd Metzger z niemieckiej organizacji Bundesverband Gemeinschaft Deutscher Tierrettungsdienste, której namiot stoi tuż przy wejściu do Polski.
Artyści związani z Rzeszowem przeznaczyli swoje prace na rzecz dzieci, które uciekły z Ukrainy przed wojną. - Zależy nam na tym, aby pomoc trafiła konkretnie do najmłodszych - mówią organizatorzy akcji. Dzieła można oglądać i kupować od dziś do czwartku w Galerii r_z w Rzeszowie.
Ponad 500 interwencyjnych miejsc noclegowych zostało zorganizowanych w budynku Full Marketu w Rzeszowie przy al. Rejtana 53. Miejsca już czekają na potrzebujących uciekających przed wojną w Ukrainie.
Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie otworzy we wtorek, 8 marca, miejsce przyjazne dla ukraińskich dzieci oraz ich opiekunów, gdzie dzieci mogą znaleźć opiekę, a dorośli spokojnie napić się kawy lub skorzystać ze stanowisk komputerowych. - Bardzo proszę o pomoc w upowszechnieniu informacji o świetlicy wśród społeczności ukraińskiej w Rzeszowie - przekazuje Grażyna Bochenek, rzeczniczka prasowa WSIiZ-u.
Zero euro - tyle będą kosztować bilety taniej linii lotniczej Wizz Air dla uchodźców ukraińskich, którzy będą wylatywać w marcu z krajów sąsiadujących z Ukrainą, czyli z Polski, Słowacji, Węgier i Rumunii. Z Jasionki Ukraińcy będą mogli polecieć do Eindhoven i Londynu.
Busy i ciężarówki z darami wjeżdżają na plac pod magazynem w Cieszanowie. Dary są natychmiast przepakowywane do magazynów, skąd trafiają na granicę z Ukrainą. Rąk do pracy jest mnóstwo, ale potrzeba jeszcze więcej. - Co pan tu robi? - pytam Andrzeja Stasiuka. - Zapi....lam - odpowiada pisarz.
W niedzielę wieczorem liczba uchodźców z Ukrainy przekroczy milion. Wśród nich są Ukraińcy i przedstawiciele ponad 100 innych narodowości.
Ul. Żytomierską w Hali Kijowskiej zajęli Uzbecy, na ulicy Konstantynowskiej gromadzą się Tadżycy. Są też studenci z Emiratów Arabskich i Jordanii. Czekają na samoloty do siebie. Pośród tysiąca łóżek dzieci próbują się bawić.
- To dobre, potrzebne dla nas informacje - ogląda gazetę Julia. Po kilkunastu godzinach w kolejce do granicy może wreszcie odpocząć. "Ukraińskie" wydanie "Wyborczej" czyta, czekając na siostrę, która mają ją odebrać i zabrać do Wrocławia.
Setki uchodźców oczekują przez wiele godzin na przejściach granicznych. Gdy tylko przekroczą granicę, natychmiast otrzymują w Polsce wszelką pomoc, ale po tamtej stronie stoją na mrozie, bez jedzenia, bez możliwości odpoczynku. - Organizujemy się do rozszerzonej pomocy i przeniesienia pomocy na tereny przygraniczne po drugiej stronie - informuje prezydent Przemyśla Wojciech Bakun i prosi o konkretną pomoc.
"Bardzo prosimy o nieprzyjeżdżanie do Przemyśla w ciemno w celu zabrania jakichś osób. Przyjeżdżajcie tylko wtedy, kiedy jedziecie po rodzinę lub znajomego i wiecie, że te osoby z wami pojadą. Osoby opuszczające tereny objęte wojną są nieufne i bardzo niechętnie korzystają z transportu prywatnego" - informuje Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla.
- Obywatele Ukrainy będą mogli bezpłatnie korzystać z pociągów PKP Intercity - ogłosił w Przemyślu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Dziś wieczorem na Rynku w Rzeszowie odbył się drugi protest przeciwko inwazji Rosji na Ukrainę, organizowany przez młodych Ukraińców mieszkających tutaj. Przed ratuszem postawili ciężarówkę i proszą o wsparcie.
Rzeszowianie będą mogli przekazywać rzeczy dla uchodźców do miejskich domów kultury. Także inni mieszkańcy Podkarpacia zadeklarowali już chęć wsparcia, np. darmowe noclegi. Rąk i chęci do pomocy nie brakuje!
Właściciel stadniny spod Lwowa idzie ze swoimi końmi na nogach do granicy w Korczowej. Rzeszowianin apeluje o pomoc w transporcie koni z granicy i znalezieniu miejsca dla kilku z nich.
Decyzję o wyjeździe podjęła w kilka minut. Kolejne 10 minut zajęło Ewelinie spakowanie bagaży dla siebie i dwójki dzieci. Amina i Alina nawet nie zdążyły rozpakować walizek, z którymi przyjechały na ferie do domu, rodzice kazali im wracać do Polski. Mąż Ludy jest pastorem, nie chciał zostawić kościoła. Andrej czeka na syna, choć Ukraina nie wypuszcza już mężczyzn w wieku poborowym.
Biskupi z diecezji leżących w południowo-wschodniej części Polski na spotkaniu w czwartek w Rzeszowie wydali wspólny komunikat, w którym wyrażają niepokój i współczucie w związku z inwazją wojsk rosyjskich na teren Ukrainy oraz proszą o zorganizowanie pomocy dla uchodźców.
W Rzeszowie powstanie infolinia i punkty pomocy w rejonie dworca PKP. Będzie też zbiórka darów. Tarnobrzeg chce pomóc ukraińskiej młodzieży uczącej się w tamtejszych szkołach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.