Właściciele domów, którzy zdecydowali się założyć fotowoltaikę i pompy ciepła, łapią się za głowę, gdy dostają rachunki za prąd. Liczyli, że będzie taniej, a bywa drożej. I to dużo drożej. - W przypadku pomp ciepła jest jak ze zmianą samochodu spalinowego na elektryczny - trzeba się nauczyć z niego korzystać, by było tanio - mówi Maciej Borowiak, prezes Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej Polska PV.
Polacy, którzy budują nowy dom lub chcą zmienić źródło ciepła na nowe, coraz rzadziej decydują się na kotły gazowe. Olbrzymi wzrost popularności odnotowały za to pompy ciepła. Z najnowszego podsumowania programu "Czyste powietrze" wynika, że od stycznia 2021 r. do kwietnia 2022 r. była to zmiana z 17 na 49 proc. Klienci muszą czekać na urządzenie nawet kilka miesięcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.