W internecie pojawiły się kolejne paczki danych wykradzionych z serwerów ALAB Laboratoria. Pojawiły się informacje dotyczące m.in. osób pracujących dla spółki. Ujawnione dane ważą ok. 100 gigabajtów.
W tarnobrzeskim sądzie okręgowym rozpoczął się proces księdza Stanisława K., emerytowanego proboszcza z Domostawy (powiat niżański). Według prokuratury 71-letni kapłan przywłaszczył 434 tys. zł należące do parafii.
Zmniejszyła się liczba bójek, pobić i uszkodzeń ciała. Było też mniej kradzieży z włamaniem. Martwi rosnąca liczba morderstw, przestępstw drogowych i pijanych kierowców.
Dwaj 18-letni mieszkańcy Rzeszowa w weekendową noc zaatakowali i okradli kilka osób. Pobili studentów, dusili 42-latka, a jednego z poszkodowanych zranili w szyję nożem, który nosił jeden z nastolatków.
Czy pandemia spowodowała zmniejszenie liczby przestępstw w Rzeszowie? Okazuje się, że jest dokładnie odwrotnie. Sprawdziliśmy w trzech komisariatach w różnych rejonach miasta, na co mieszkańcy powinni uważać.
56-letnia urzędniczka z wydziału komunikacji w Starostwie Powiatowym w Sanoku została zatrzymana wraz pięcioma innymi osobami. Kobieta jest radną PiS-u w radzie miejskiej i przewodniczącą jednej z ważniejszych komisji.
56-letnia urzędniczka z wydziału komunikacji w Starostwie Powiatowym w Sanoku udostępniała dane o osobach rejestrujących samochody. Informacje otrzymywali ubezpieczyciele, którzy mając te dane, proponowali właścicielom pojazdów m.in. obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne. Policja zatrzymała 6 osób.
CBA w Rzeszowie zatrzymało Zbigniewa B., byłego prezesa jednego z podkarpackich przedsiębiorstw. Mężczyzna podejrzany jest o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się wyłudzeniem nienależnego podatku VAT. Wprowadzane do obiegu fałszywe faktury warte były kilkanaście milionów złotych.
Przez rządowe obostrzenia i obawę przed zakażeniem wirusem większość mieszkańców Podkarpacia nie wychodzi z domów. Ale czy to znaczy, że w regionie spadła liczba popełnianych przestępstw?
Dlaczego mieszkańcy małych miejscowości, gdy dochodzi do przestępstwa, z całą mocą bronią sprawców? Dlaczego parafianie, a nawet rodzice dzieci stają murem za księdzem, nauczycielem czy wychowawcą, który okazał się pedofilem?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.