Pielęgniarki z Rzeszowa idą do sądu przeciwko dyrektorom szpitali, którzy różnicują pensje w zależności od wykształcenia. I wygrywają, jedna po drugiej, w dodatku kwoty, o jakich nawet nie marzyły.
- Facetów uczy się, żebyśmy gadali, nawet jeśli nie wiemy, a kobiety uczy się, żeby nie gadały, nawet jeśli wiedzą. To chcemy zmienić - mówi Jan Markowić, szkoleniowiec.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.