Przemyskie schronisko dla bezdomnych zwierząt Orzechowce od maja opuści jego szef. Przemysław Grządziel złożył rezygnację. Nie chce mówić o powodach decyzji. Swoje zdanie mają na ten temat wolontariusze. - Nie wytrzymał m.in. hejtu - mówi Anna.
- Dla wielu ludzi złe traktowanie zwierząt to norma, dla nich nie ma w tym nic złego. Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt wcale nie odstrasza od tego typu działań. Dla zwyrodnialców takich jak ci, którzy zrobili to tym pieskom, ustawa to tylko tony papieru, z których lepiej byłoby wyprodukować papier toaletowy - komentuje gorzko Artur Bąk, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Orzechowcach.
Copyright © Agora SA