Po godz. 10 rano w poniedziałek ze szkoły w Dębowcu ewakuowano blisko ponad 300 uczniów i pracowników. Dziewięć osób skarżyło się na złe samopoczucie. Zostały przebadane.
Bohaterska akcja funkcjonariusza Straży Ochrony Kolei z Zagórza. Z płonącego jednorodzinnego domu w Nowosielcach udało mu się uratować dwie osoby.
W niedzielę wieczorem sanoccy strażacy interweniowali w pożarze domu na Szklanej Górce. Siedmiu osobom udało się uciec z budynku, ale straty, które spowodował ogień, są szacowane na 350 tys. zł.
W czwartek po południu zapaliło się wiekowe drzewo niedaleko kościoła farnego. Strażakom udało się ugasić pożar, którego przyczyną było prawdopodobnie podpalenie.
Straż pożarna z Przeworska interweniowała w poniedziałek wieczorem w bloku jednorodzinnym w miejscowości Zarzecze. Chodziło o alarm bombowy.
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w niedzielę rano w podrzeszowskiej Boguchwale. Przewróciła się ciężarówka. Nikomu nic się nie stało, ale droga krajowa nr 19 w tym miejscu jest całkowicie zablokowana, ciężarówki muszą czekać
Do jednego z biur poselskich wpłynął mail, że w budynku siedziby Polskiego Stronnictwa Ludowego zaraz wybuchnie bomba. Na miejscu pracowali policjanci, strażacy i pogotowie gazowe. Ulica była zamknięta, ewakuowano ponad 190 osób.
Biznes escape roomów załamał się. Właściciele wyliczają, że mają między 60 a 70 proc. mniej klientów niż w ubiegłym roku. Do tego doszły inne problemy - firmy ubezpieczeniowe i te odpowiedzialne za kontrole przeciwpożarowe i zapewnienie zabezpieczeń odmawiają obsługi albo podnoszą ceny nawet trzy- i czterokrotnie.
W jednym z pokoi internatu przy Zespole Szkół Techniczno-Weterynaryjnych w Trzcianie zapalił się materac. W nocy ewakuowano 232 uczniów. 13 z nich trafiło do szpitala z objawami zatrucia dymem. Prokuratura bada, czy doszło do podpalenia. Na profilu internetowym jednej z mieszkanek pokoju, w którym wybuchł ogień, pojawił się wpis: "A co, jeśli wszyscy spłoną? - Wtedy spłonę razem z nimi (.)".
W nocy z czwartku na piątek w jednym z pokoi internatu Zespołu Szkół Techniczno-Weterynaryjnych w Trzcianie wybuchł pożar. Zapalił się jeden z materaców. Ewakuowano 234 osoby, 13 uczniów trafiło do szpitala. Prokuratura sprawdza teraz, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy też umyślne działanie.
W nocy zapalił się materac w jednym z pokoi w internacie Zespołu Szkół Techniczno-Weterynaryjnych w Trzcianie. Ewakuowano 232 osoby, 13 trafiło do szpitala na obserwację.
Właściciel domu rozpalił ogień w kominku, aby ogrzać budynek. W pewnym momencie na poddaszu budynku pojawił się pożar. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Strażacy zweryfikowali listę escape roomów działających na Podkarpaciu. Wydali zakaz użytkowania dla jednego z lokali w Krośnie. Taka decyzja zapadła także dla jednego z dwóch nieczynnych w weekend escape roomów w Rzeszowie.
Strażacy skontrolowali w sobotę większość pokoi zagadek na terenie województwa podkarpackiego. Były poważne uchybienia, kilku właścicieli zostało ukaranych mandatami. Wydali zakaz użytkowania escape roomu w Dębicy
Po pożarze tzw. pokoju zagadek w Koszalinie, w którym zginęło pięć nastolatek, a 25-letni mężczyzna został ciężko poparzony, strażacy w całej Polsce będą sprawdzać stan bezpieczeństwa pożarowego w escape roomach. W Rzeszowie jest ich 17. Wiadomo, że są także w Krośnie i Dębicy.
U 28-letniego strażaka zdiagnozowano białaczkę. Potrzebna była krew, która uratuje jego życie. Koledzy udostępnili akcję zbiórki w mediach społecznościowych. Dzięki temu do rzeszowskiego krwiodawstwa zgłosiło się wielu ludzi dobrej woli. Udało się zabezpieczyć krew nie tylko dla Rafała, ale i dla innych potrzebujących.
W nocnym pożarze w Radomyślu Wielkim pod Mielcem spłonęło gospodarstwo. Strażacy potwierdzają, że w środku było 4,5 tys. kur.
Kompania krośnieńska 35. batalionu lekkiej piechoty w Sanoku razem ze strażakami ćwiczyła ochronę budynków przed powodzią i udzielanie kwalifikowanej pierwszej pomocy.
Policjanci dostali maila z informacją, że w jednym z supermarketów Lidl w Rzeszowie może znajdować się ładunek wybuchowy. Kierownik sklepu podjął decyzję o natychmiastowej ewakuacji. Na miejscu pracują służby.
73-latka opuściła płonący dom o własnych siłach. Trafiła do szpitala z poparzeniami pierwszego stopnia. Niestety jej mąż nie przeżył pożaru. Strażacy, po częściowym ugaszeniu ognia, znaleźli zwęglone ciało 77-latka.
Tylko w ostatni weekend sześć osób trafiło do szpitali po zatruciu tlenkiem węgla. Od początku października na Podkarpaciu czadem zatruły się 22 osoby. Jeszcze większą plagą są pożary mieszkań, których odnotowano 178. Jedna osoba zginęła.
Rzeszowscy strażacy interweniowali w sobotę wieczorem na Załężu. Spłonął tam drewniany pustostan. W środku nie było żadnych osób.
16 strażaków z trzech zastępów, w tym jeden ochotniczej, dwa Państwowej Straży Pożarnej, a wśród nich pięciu chemików ze specjalistycznej grupy ratownictwa chemicznego z Tarnowa - tak wielka mobilizacja, by zebrać rtęć z rozbitego termometru.
W czwartek wieczorem w jednym z przemyskich hoteli zapaliło się poddasze sauny. W chwili wybuchu pożaru nie było nikogo w środku.
Strażacy interweniowali w jednym z mieszkań w Ostrowie pod Przemyślem. Kobieta i jej 1,5-roczny syn podtruli się tlenkiem węgla z pieca gazowego. Obydwoje zostali przewiezieni do szpitala.
Rzeszowscy strażacy z bliska będą mogli czuwać nad bezpieczeństwem północno-zachodniej części miasta. W strefie Rzeszów-Dworzysko rozpoczyna się budowa nowej, w pełni wyposażonej nowej siedziby dla strażaków.
W sobotę rano w Czudcu, w studni znajdującej się na terenie jednego z gospodarstw, odnaleziono zwłoki mężczyzny.
Przemyska straż pożarna prowadzi akcję poszukiwawczą nad Sanem. Z wiaduktu kolejowego miał wyskoczyć chłopak. Informację o tym odebrało centrum powiadamiania ratunkowego w Rzeszowie.
Z Jeziora Tarnobrzeskiego wyłowiono zwłoki mężczyzny o nieznanej tożsamości. Na miejscu pracują policja i prokurator.
Mężczyzna chciał sobie skrócić drogę, gdy nagle pośliznął się i wpadł do betonowego szybu, głębokiego na siedem metrów. Okazało się, że konstrukcja powstała przed II wojną światową. W akcji ratowniczej brali udział strażacy oraz Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wysokościowego "Krosno".
Około godziny 10 na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Kombornia (powiat krośnieński) zapalił się tir. Droga jest całkowicie zablokowana, trwa akcja gaśnicza.
- Autokar, który spadł ze skarpy w miejscowości Leszczawa Dolna, został już wyciągnięty na drogę. Zostanie przetransportowany w inne miejsce. Droga w ciągu najbliższej godziny zostanie odblokowana - mówi Grzegorz Latusek, rzecznik komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu.
Ponad dwie godziny trwało gaszenie palącego się aluminium, które wyciekło z pieca w procesie produkcji w zakładzie w Nowej Dębie. Do pożaru doszło w nocy.
Akcja poszukiwawcza trwała cztery godziny, brały w niej udział trzy grupy wodno-nurkowe. Niestety wyciągniętego na brzeg mężczyzny nie udało się uratować.
Przed południem płonęły dwie hale produkcyjne w Starym Mieście, k. Leżajska. Gasiło je 50 strażaków. W środku znajdowały się butle z argonem i dwutlenkiem węgla. Strażakom udało się je schłodzić i uratować sąsiednie budynki przed ogniem.
W Żurawiczkach (powiat przeworski) 12-letnia dziewczynka przewróciła się w czasie jazdy na rolkach i nabiła ramieniem na wystające pręty ogrodzenia. Pomocy udzielili jej strażacy.
Psa uwięzionego w starej studni w Gniewczynie Łańcuckiej znaleźli strażacy. Zwierzę nie potrafiło samodzielnie wydostać się z dołu.
Do niecodziennego zdarzenia wezwani zostali strażacy ze Stalowej Woli. Z gniazda wypadł około dwumiesięczny bocian, który uczył się latać. Strażacy znaleźli go na terenie jednej z posesji. Ptaka udało się umieścić z powrotem w gnieździe.
W Stalowej Woli na jednym z parkingów przy ul. Poniatowskiego doszło do pożaru przyczepy campingowej. Zginęło prawdopodobnie dwóch bezdomnych. Ich tożsamości oraz przyczyny pożaru są ustalane przez służby.
- Wisłoka jest zdradliwa. Wystarczy sekunda, a człowieka porwie, wciągnie i tragedia gotowa - mówią mieszkańcy Jasła. W Boże Ciało 39-letni mężczyzna utonął w rzece, próbując uratować 11-letnią córkę sąsiadów. Zginęli oboje, na oczach trójki dzieci. - Widziałem, jak wyciągają Olę. Ścięło mnie z nóg. To była nasza najstarsza córeczka, ukochana - mówi ojciec 11-latki.
Copyright © Agora SA