Kot był tarczą strzelniczą. Ma śruty w czaszce, nosie, pyszczku, wszędzie. - Ktoś prawdopodobnie go trzymał lub przywiązał, a inny zwyrodnialec go okaleczał - opisuje fundacja Psi Azylek Zwierzęta w Potrzebie, która próbuje uratować zwierzę znalezione na opuszczonej posesji w Dębicy. Prywatne osoby ufundowały nagrodę dla osoby, która wskaże sprawcę okaleczeń.
Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 37-latkowi podejrzanemu o zabicie bezpańskiego psa. Mężczyzna został zatrzymany. Przedstawiono mu zarzut z Ustawy o ochronie zwierząt.
Od osób, które stosują przemoc wobec zwierząt, usłyszymy, że "życie jest twarde, nie ma się co pieścić ze sobą, z innymi, lepiej być surowym" lub "bił mnie ojciec, bił mnie dziad, ale wyszedłem na człowieka". W takich rodzinach pojawia się przemoc, która jest później w ten sposób racjonalizowana w życiu dorosłym. Tak samo ci ludzie zachowują się wobec zwierząt.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.