Celem ataku rakietowego Rosjan był obiekt infrastruktury wojskowej. "Wystrzelone pociski manewrujące pochodziły prawdopodobnie z okrętów podwodnych" - informuje ukraińskie wojsko. Cztery z sześciu pocisków sięgnęły celu.
Zdjęcia są przejmujące i drastyczne, dlatego wprowadzono ograniczenie wiekowe. Są jednak świadectwem rosyjskiego ataku na Ukrainę, na Charków. Pokazują miasto pod ziemią, miasto w ukryciu, miasto po obstrzale. Pokazują również życie mieszkańców Charkowa. Autorami zdjęć są Ganna Pashkina, Kyrylo Gonchar, Leonid Logvinenko, Pavlo Dorogoi, Lenczik Desyushka, którym zależy na rozpowszechnianiu obrazów miasta niszczonego przez Rosjan. Fotografie przywiozła ze sobą Ganna Churkina, charkowianka, menedżerka projektów kulturalnych i naukowych, która zamieszkała w Przemyślu. Organizatorami wystawy są Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej oraz przemyski oddziałZwiązku Ukraińców w Polsce i Narodnyj Dim - Dom Ukraiński. Otwarcie wystawy odbędzie się w ramach tegorocznej Nocy Muzeów. Wernisaż w Muzeum: godz. 21:30. Ze względu na drastyczne treści wystawa przeznaczona jest dla osób wieku 16+.
Ukraińcy masowo wywożą samochody kupowane w Unii Europejskiej. W kolejce do odprawy na przejściu granicznym w Budomierzu czekało około tysiąc pojazdów. Długa kolejka aut ustawiła się w Krościenku.
We wtorek napisaliśmy o problemach Tymczasowego Domu Uchodźców przy ul. Zwięczyckiej w Rzeszowie. Mieszkającym tam Ukrainkom i ich dzieciom zaczęło brakować jedzenia. Po tym tekście natychmiast zareagował marszałek Władysław Ortyl. W środę do placówki dostarczono trwałe produkty żywnościowe, owoce, warzywa, musy dla dzieci.
Strumień darów dla uchodźców przebywających w Polsce zaczyna się gwałtownie zmniejszać. Mniej darów trafia do Caritasu, kolejne placówki goszczące Ukraińców apelują o żywność.
W Tymczasowym Domu Uchodźców przy ulicy Zwięczyckiej w Rzeszowie przebywają teraz 74 osoby. To matki z dziećmi. Potrzebują żywności, z której można przygotować śniadania i kolacje.
Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza przyjęła w swoje szeregi 50 nowych firm, które po zakończeniu inwazji na naszych wschodnich sąsiadów deklarują pomoc w odbudowie kraju. - W pierwszej kolejności skupimy się na infrastrukturze. Później będzie mieszkaniówka - tłumaczy Andrzej Drozd, wiceprezes PUIG.
Obywatele Ukrainy bez trudu podejmą w Polsce pracę i nie muszą posiadać specjalnego zezwolenia. Umożliwia im to rządowa specustawa z początku marca. Ale spośród 102 tys. zatrudnionych Ukraińców jedynie garstka zdecydowała się na podjęcie pracy na Podkarpaciu. Jak twierdzą eksperci - dane, które podaje Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, mogą jednak nie oddawać prawdziwego obrazu rzeczywistości.
We wtorek wieczorem Rosjanie rozpoczęli zmasowany atak rakietowy na obwód lwowski. Ich celem były linie kolejowe. 12 osiedli miasta i 85 tys. gospodarstw domowych nie miało dostępu do prądu. Dziś mer Lwowa podsumowuje straty.
O wybuchach we Lwowie poinformował Andrij Sadowy, mer Lwowa we wtorek ok. godz. 19.30. "W części miasta przerwy w dostawie prądu" - napisał.
Gdyby wojna dotknęła Polskę, przystąpienie do walki zbrojnej deklaruje ponad połowa mężczyzn i co piąta kobieta. Ale chętnie wykorzystaliby inne umiejętności do walki z wrogiem, np. w postaci ataków hakerskich - tak wynika z badań dr. Huberta Kawalca z WSPiA w Rzeszowie. - Młodzież postrzega walkę zbrojną jako jedną, a nie jedyną z form walki z agresorem - komentuje socjolog.
- Nie mamy czym karmić setek tysięcy uchodźców po ukraińskiej stronie. Jeśli łańcuch dostaw od organizacji takich jak nasza zostanie przerwany, doprowadzi to do katastrofy humanitarnej na olbrzymią skalę w środku Europy - mówi Aleksander Sola, jeden z koordynatorów Fundacji Folkowisko, która pomaga ofiarom wojny w Ukrainie. Do Polski przyjeżdża coraz mniej Ukraińców, ale tuż za naszą granicą potrzeby są ogromne.
Trwa 67. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Spikerka Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Nancy Pelosi odwiedziła Kijów. Dzień później pojawiła się w Rzeszowie.
Dwa wielkie obrazy Roberto Marqueza, namalowane w pierwszych dniach wojny w Medyce, zostały w środę przeniesione do Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. Artysta przyjedzie do Przemyśla, żeby przekazać je muzeum.
Na zlecenie Unii Metropolii Polskich wykonano badanie, które miało pokazać, ilu uchodźców z Ukrainy mieszkało w marcu w 12 obszarach metropolitalnych. Co z niego wynika? Liczba mieszkańców w samym tylko Rzeszowie w marcu mogła wzrosnąć o ponad 100 tysięcy, czyli aż o 30 proc.
Według mera Lwowa Andrija Sadowego w jego mieście przebywa obecnie około 200 tys. uchodźców wewnętrznych. - Moja prognoza jest taka, że wojna w Ukrainie będzie trwała do końca lata - powiedział Sadowy.
Prawie 30 proc. dostaw światowego eksportu pszenicy pochodziło do tej pory z Rosji i Ukrainy. Także prawie 20 proc. światowego eksportu kukurydzy i 80 proc. globalnego eksportu oleju słonecznikowego pochodzi z tych krajów. - Na razie nie ma co mówić o możliwym głodzie w naszym kraju, ale jeżeli mielibyśmy kolejny rok nieurodzaju, to problem może się pojawić - mówi Stanisław Bartman, prezes zarządu Podkarpackiej Izby Rolniczej.
Około 300 osób, Ukraińców przebywających w punkcie noclegowym w rzeszowskim Full Markecie, wzięło udział w spotkaniu z okazji Świąt Wielkanocnych w kompleksie Ostoya w Jasionce.
Uchodźcy, którzy przebywają w punkcie noclegowym w rzeszowskim Full Markecie, zostali zaproszeni na świąteczne spotkanie w kompleksie Ostoya w Jasionce.
- Od początku wybuchu konfliktu na Ukrainie zainteresowanie wszelkimi formami służby wojskowej wzrosło o ok. 100 procent - mówi mjr Konrad Radzik, rzecznik Wojskowej Komendy Uzupełnień w Rzeszowie. Podkreśla, że służba wojskowa cieszy się dużym zainteresowaniem również wśród kobiet, nie tylko bardzo młodych. - Panie są zmotywowane i chcą się szkolić - mówi mjr Radzik.
Najgorzej było na początku. Dzieci i dorośli nie radzili sobie ze stresem. Nie byli w stanie rozmawiać o tym, co ich spotkało. - Czasem maluchy podchodziły do nas, mówiąc: "Mama cały czas płacze. Czy możecie jej jakoś pomóc?" - opowiada Marharyta Reveniuk, wolontariuszka w świetlicy dla Ukraińców, działającej przy WSIiZ w Rzeszowie.
Przed granicą ukraińską w Medyce w piątek stała kolejka sięgająca Przemyśla. - Dotyczy to ruchu towarowego, a przede wszystkim wywozu używanych samochodów z Unii Europejskiej do Ukrainy. Ruch osobowy odbywa się na bieżąco - informuje Piotr Zakielarz, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Piwo, którego sprzedaż wesprze Ukraińców, będzie mieć dwujęzyczną nazwę Syła-Moc. Bieszczadzka Wytwórnia Piwa Ursa Maior uwarzy je we współpracy ze znanym lwowskim browarem Pravda.
Premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty we Lwowie odwiedził szpital, w którym leżą ranni żołnierze i cywile. Zadeklarował, że nasz kraj gotowy jest przyjąć w polskich szpitalach do 10 tys. Ukraińców potrzebujących pomocy medycznej.
- Co stanie się z kredytem hipotecznym, jeśli dom zostanie zniszczony? Zostanę bez domu i z kredytem? - zastanawiają się właściciele. Wojna w Ukrainie spowodowała w Polsce wzrost zainteresowania ubezpieczeniami od ryzyka wojny.
W poniedziałek rano Rosjanie wystrzelili cztery pociski manewrujące w zachodnią część Lwowa. Jeden z nich trafił w obiekt cywilny - serwis opon. Przed południem wiadomo już o 7 zabitych - większość z nich to pracownicy warsztatu, oraz o 11 osobach rannych - trzy z nich są w stanie krytycznym. Wśród rannych jest dziecko. "Artem ma 3 lata. Z mamą uciekł tutaj z Charkowa. Ale i tutaj dotarły do nich rosyjskie pociski" - napisał Andrij Sadowy, mer Lwowa. - W Ukrainie nie ma bezpiecznych miast - dodał.
- U nas bieda straszna teraz - opowiada Lesia, która przyjechała do Polski tylko na zakupy w Biedronce i zaraz wraca do Ukrainy. Tam sklepowe półki świecą pustkami. Brakuje towaru, a jak już coś się pojawia, to jest strasznie drogie. Pomimo tego Ukraińców, którzy wracają na stałe do swojego kraju, jest coraz więcej. - Nie mają pieniędzy, a cena za wynajem mieszkań w Polsce mała nie jest - tłumaczy Juri.
Jaki los czeka monumentalne dzieło Roberta Marqueza, malarza aktywisty, które powstało w Medyce, na granicy polsko-ukraińskiej? Krytycy nie mają wątpliwości, że to niezwykle emocjonalny i poruszający obraz ze względu na to, kiedy, gdzie i w jakich okolicznościach powstał.
Kateryna, Natalia, Swietłana, Halyna, Oksana, Agnieszka i Marcin. Wojna w Ukrainie skrzyżowała ich losy. Te Święta Wielkanocne spędzą razem, w Polsce. Podwójnie, bo święta na Ukrainie obchodzone są w tym roku tydzień później.
Premier Mateusz Morawiecki podpisał zarządzenie, które przedłuża obowiązywanie drugiego stopnia alarmowego Bravo i trzeciego stopnia alarmowego CRP (Charlie-CRP) na terenie całego kraju.
Prezydent RP Andrzej Duda poruszony po powrocie z Kijowa: "To jedna z wizyt, którą zapamiętam do końca życia". Apelował też o wsparcie finansowe na odbudowę wyniszczonej wojną Ukrainy.
Od początku wojny w Ukrainie, przez przejścia graniczne na Podkarpaciu do Polski wjechało i weszło ponad 1,46 mln podróżnych. W tym samym czasie do Ukrainy wyjechało ponad 330 tys. osób.
Udało się uratować monumentalne dzieło Roberta Marqueza, meksykańskiego artysty-aktywisty, które powstało w Medyce, na granicy polsko-ukraińskiej. To obraz-protest przeciwko wojnie, przedstawiający zniszczenie Mariupola. Kiedy artysta wyjechał, obraz wylądował w błocie, za namiotem fundacji Leroy Merlin. Leżał i mókł na deszczu i śniegu.
- System internetowych zapisów na złożenie wniosku o paszport nie działa. Kontakt telefoniczny też jest niemożliwy. Żyję w XXI w. w wolnym kraju, a tymczasem - tak samo jak za komuny - nie mogę wyrobić sobie paszportu - alarmują czytelnicy. Podkarpacki Urząd Wojewódzki od miesiąca nie rozwiązał problemu. Nie radzi sobie z niespotykaną dotąd liczbą osób chcących otrzymać paszport.
W Przemyślu powstała kuchnia, która karmi codziennie tysiące uchodźców. Pracują w niej wolontariusze z całego świata. Mają różne zawody, ale tu obierają ziemniaki, kroją kapustę, robią tysiące kanapek. World Central Kitchen wymyślił amerykański restaurator José Andrés. Jego restauracje mają gwiazdki Michelin, a on był nominowany do pokojowej nagrody Nobla.
Wielu samorządowców w całej Polsce odmawia włączenia syren w niedzielę rano w celu uczczenia ofiar katastrofy smoleńskiej, bo słusznie obawiają się wybuchu paniki. Ale Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli, nazywany "Cudownym dzieckiem PiS-u" nie liczy się z traumą uchodźców i niepokojem mieszkańców Podkarpacia. Napisał: "Gdy w domu przyjmujesz gości, to nie zmieniasz zwyczajów". Internauci są oburzeni: "To pomysł z piekła rodem" - komentują włączanie syren.
Lotnisko w Jasionce jest niczym warowna twierdza. Wokół portu rozstawiona jest broń defensywna, która ma chronić lotnisko przed ewentualnymi atakami ze strony Rosji. A jest co zabezpieczać, bo to podrzeszowskie lotnisko jest centrum przeładunkowym pomocy humanitarnej, która z całego świata płynie dla Ukrainy.
Mam zaplanowane wakacje w Turcji. Próbuję się dowiedzieć w swoim biurze, co z Rosjanami, czy oni nadal będą przyjmowani tam na wakacje? Na moje pytania na forum nikt nie odpowiada. A przecież to temat, który interesuje nie tylko mnie - mówi pani Aneta z Podkarpacia.
- Trzeba się wyłączyć. Za pierwszym razem chciało mi się płakać. Później musisz się uodpornić i zasuwasz dalej - mówi Andrzej Stasiuk, laureat nagrody Nike, który zaangażował się jako wolontariusz w prace Fundacji "Folkowisko". Przewozi pomoc humanitarną do Ukrainy.
Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie świętował w sobotę Międzynarodowy Dzień Teatru premierą słynnego "Skrzypka na dachu". Andrij Maciak, dyrektor Narodowego Teatru Dramatycznego im. Marii Zańkowieckiej we Lwowie, opowiedział potem, co się działo w jego teatrze.
Copyright © Agora SA