Odkąd Krystyna Wróblewska przestała zasiadać w Sejmie, jej dochody mocno się pną. W ubiegłym roku była posłanka PiS zarobiła ponad 215 tys. zł. W tym już niemal dwukrotnie więcej, a i źródeł dochodu sporo jej przybyło. Była posłanka PiS nie ma sobie nic do zarzucenia: - Bo jestem specjalistą. Mam wiedzę, kompetencje i ciężko pracuję.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.