Zatrudnianie na stanowiskach osób bez uprawnień, nierzetelne prowadzenie rejestru decyzji o wydanych warunkach zabudowy oraz brak skutecznych działań w celu ochrony terenów zielonych i rekreacyjnych przed zabudową, a wszystko "podlane" dokumentem ze złą konstrukcją prawną. Raport Najwyższej Izby Kontroli stawia gorzką diagnozę ostatnich lat rządów Tadeusza Ferenca.
W Rzeszowie mamy piękną, zadbaną zieleń. Niestety, nigdy nie byliśmy w czołówce rankingów, które porównują miasta pod względem powierzchni, jaką zajmują tereny zielone. Aż tu nagle został opublikowany ranking, w którym znaleźliśmy się na wysokim drugim miejscu.
Na zbliżającej się sesji Rady Miasta Rzeszowa pojawi się projekt uchwały zabezpieczający kolejne tereny zielone przy Wisłoku przed zabudową mieszkaniową. Powstaną tam ścieżki pieszo-rowerowe ciągnące się aż do gminy Trzebownisko.
Zarząd Zieleni Miejskiej opracował projekt ogrodu kieszonkowego, który powstanie w rejonie ulic Reymonta i Króla Augusta w Rzeszowie. To pierwsze tego typu miejsce, które powstaje w mieście. Będzie gotowe jeszcze w tym roku.
Drzewa miały nawiercone pnie. Do otworów wpuszczono środek chemiczny, który doprowadził do ich usychania. Policji, pomimo zawiadomienia złożonego przez Zarząd Zieleni Miejskiej, nie udało się odnaleźć sprawcy.
Władze miasta muszą wykazać się oślim uporem, jeżeli realnie myślą o przystąpieniu do zagospodarowania prawego brzegu Wisłoka. Najprawdopodobniej realizacja tego zadania nie obejdzie się bez milionowych odszkodowań i zamiany działek. Sytuacja jest na tyle skomplikowana, że w ostatecznym rozrachunku kluczowa decyzja i tak należy do właścicieli terenów. To sprawia, że wszelkie starania ratusza mogą przypominać syzyfową pracę.
Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, powołał komisję do spraw zielonych inwestycji. - Pomoże mi ona wybrać odpowiednie miejsca pod stworzenie w mieście nowych zielonych terenów rekreacyjnych - mówi.
- Kilka dni temu zleciłem Miejskiemu Zarządowi Dróg przeprojektowanie przebudowy ul. Grunwaldzkiej w celu umieszczenia tam wysokiej zieleni - informuje Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Czy zapomniany kopiec Konfederatów Barskich i jego okolice doczekają się rewitalizacji? Jest na to duża szansa, bo w tym roku miasto ma uchwalić plan zagospodarowania przestrzennego dla sporej części os. Pobitno.
Radni jednogłośnie uchwalili decyzję o jak najszybszym przystąpieniu do prac nad planem zagospodarowania dla prawego brzegu Wisłoka. Plan pomoże ocalić choć część zieleni na tym terenie.
Dwa budynki mają mieć po 22 piętra od strony ul. Podwisłocze, w kierunku rzeki zabudowa ma schodzić coraz niżej. To ostatnia inwestycja na prawym brzegu Wisłoka, która ma pozwolenie na budowę.
Na wtorkowej sesji radni będą głosować nad przystąpieniem do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów między ul. Podwisłocze a rzeką. Chodzi o to, by uchronić je przed całkowitą zabudową i wycinką zieleni.
- Przez cały rok, nie wyłączając okresu lęgowego ptaków, projektowany Turnicki Park Narodowy wycinany jest na masową skalę. W lesie powstają sieci głębokich dróg zrywkowych, którymi podczas deszczu woda spływa morzem błota, zamulając potoki i niszcząc w nich życie - mówią zrozpaczeni aktywiści z inicjatywy Dzikie Karpaty. Dalsze działania będą blokować osobiście.
Szymon Hołownia (Polska 2050) przyjechał do Rzeszowa, by wesprzeć w kampanii wyborczej Konrada Fijołka, kandydata opozycji na prezydenta Rzeszowa. Z okazji Dnia Ziemi (22 kwietnia) rozmawiali o pomysłach na zieleń i ekologię w mieście. Będą także rozdawać sadzonki jabłoni.
Wkrótce zacznie się budowa pierwszego, 14-piętrowego bloku tuż nad kąpieliskiem Żwirownia. Deweloper kusi atrakcjami typu plaża, molo i strefy relaksu. Ale nie każdemu w mieście podoba się zabudowa ostatnich terenów rekreacyjnych.
Marek Bajdak, p.o. prezydenta Rzeszowa zawiesił kilkanaście postępowań o wydanie decyzji o warunkach zabudowy na terenach zielonych. Decyzja dotyczy między innymi rejonu ulicy Spacerowej oraz terenów nad Wisłokiem przy ul. Podwisłocze.
Konrad Fijołek razem z Komitetem Wyborczym Rozwój Rzeszowa 2.0 złożył wniosek do budżetu miasta o 500 tys. zł na utworzenie na rzeszowskich osiedlach parków kieszonkowych. Kandydat na prezydenta miasta chciałby też, żeby w przyszłości rzeszowskie bulwary przypominały nowojorski Central Park.
Pod topór pójdzie kilka drzew między blokami przy ul. Boruty-Spiechowicza 11 i 13. To w ramach rewitalizacji miejskich podwórek. W ratuszu słyszymy, że projekt był zmieniany na prośbę mieszkańców. I początkowo zakładał wycinkę większej liczby drzew.
10 hektarów może mieć park na prawym brzegu Wisłoka w Rzeszowie. Prezydent Marek Bajdak zapowiedział, że do końca kwietnia br. ogłosi konkurs na zagospodarowanie tych terenów. Co z deweloperami, którzy planują tu inwestycje? I co wspólnego z planami miasta ma wojewoda Ewa Leniart, kandydatka PiS na prezydenta Rzeszowa?
"Wiejska dobrodziejka", choć w czasie głosowania była jedną z faworytek konkursu na Europejskie Drzewo Roku 2021, ostatecznie przegrała z hiszpańskim dębem i platanami z Włoch oraz Rosji. Wyniki konkursu zostały ogłoszone 17 marca.
Zniknęły drzewa rosnące między Wisłokiem a dawnym klubem Przystań na Lato. Deweloper, który jest właścicielem działki, prawdopodobnie potrzebował dostać się do podziemnych sieci - słyszymy w ratuszu. Dowiadujemy się też, że firma w zamian ma posadzić 40 nowych sadzonek na Olszynkach.
200-letni szypułkowy dąb stał się sławny po tym, jak dwie panie Ireny obroniły go przed wycinką planowaną z okazji budowy ronda. Teraz ma szansę stać się sławny w całej Polsce.
Rozpoczęła się wycinka drzew przy ul. Kwiatkowskiego - pod topór poszły drzewa między drogą a kąpieliskiem Żwirownia. Zamiast zieleni będzie blok - na początek jeden, do dziewięciu kondygnacji.
Przez dwadzieścia minut radni debatowali podczas wtorkowej sesji o tym, czy uchwalać pomysł zabezpieczenia terenów zielonych na prawym brzegu Wisłoka. Uchwałę przyjęli, tymczasem na wspomnianym terenie właśnie zaczęła się budowa dwóch bloków. Na 17 i 18 kondygnacji.
"Wnioskujemy o zmianę założeń w podejściu do istniejącego drzewostanu Rzeszowa. To drzewa i zieleń mają stać się najważniejsze, inaczej w ciągu najbliższych lat zniknie większość dużych drzew, a miasto stanie się betonowa pustynią z cherlawymi sadzonkami stojącymi w donicach" - piszą Społeczni Strażnicy Drzew.
Zabytkowy park w podrzeszowskim Tyczynie wymaga rewitalizacji. Wiosną przyszłego roku będzie jak nowy - z ogrodem różanym, włoskim, nowymi alejkami i fontanną. Niestety, na początek trzeba było wyciąć około 20 drzew. - Większość z nich chorowała - słyszymy w Urzędzie Gminy Tyczyn.
Propozycje zadań zgłaszanych do Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego są wyznacznikiem tego, czego pragną mieszkańcy.
Do końca października gotowa będzie strefa rekreacji, która powstaje w parku na os. Kmity w Rzeszowie. Rozpoczęła się także budowa nowego parku, który powstaje w rejonie ul. bł. Karoliny.
We wtorek rzeszowscy radni decydować będą o zapisaniu w budżecie miasta kwoty 110 tys. zł, które przeznaczone będą na rozpoczęcie budowy parku oraz parkingu przy ul. Dołowej, w sąsiedztwie gmachu sądu rejonowego.
W tym roku miasto na nowe rośliny wydało blisko 2 mln zł. Za te pieniądze w Rzeszowie posadzono 900 drzew, 20 tys. krzewów, 5 tys. bylin i 2 tys. ozdobnych traw.
- Z tym placem zabaw, który powstał w parku przy ul. Dąbrowskiego, jest coś nie w porządku. Prawdopodobnie jest źle wyprofilowane podłoże i po deszczu tworzą się duże kałuże - zwraca uwagę mieszkanka Rzeszowa.
Park powstanie w rejonie ul. Błogosławionej Karoliny i będzie miał ok. 2,5 ha powierzchni. Inwestycja ma być gotowa do końca października tego roku.
O to, by niewielki zielony teren w rejonie hipermarketu B1 nazwać Parkiem Niezapominajki, wnioskuje Rada Osiedla im. Franciszka Kotuli w Rzeszowie.
Od niedawna na rzeszowskim deptaku można oglądać ładne, zielone drzewka. Przy ul. Kościuszki rosną młode graby, które zostaną tam już na stałe.
- Budowana jest fontanna-staw, w miejscu, gdzie prze laty znajdowała się taka atrakcja. Doprowadzane są instalacje , które obsługiwać będą tę fontannę. Zamontowane w niej będzie osiem dysz wytryskujących wodę. Powstaje też komora techniczna - mówi Agnieszka Siwak-Krzywonos z biura prasowego rzeszowskiego urzędu miasta. Gotowa jest już podbudowa parkowych alejek, do ułożenia pozostała już tylko ostatnia warstwa. - Alejki zostaną wyłożone beżowym asfaltem. Teraz wykonawca mocno koncentruje się na sadzeniu nowych roślin - podkreśla Siwak-Krzywonos. Wartość nowych roślin to 1,3 mln zł. Cala rewitalizacja pochłonie ok. 8 mln zł. Inwestycja będzie gotowa na wrzesień.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.