- W naszej mentalności zadbane oznacza wykoszone. Bo ludzie widzieli angielskie trawniki u królowej brytyjskiej, które były równiutko przystrzyżone, i o takich marzyli. To była oznaka statusu, że wykoszone znaczy eleganckie. Natomiast my wiemy, że wykoszone to znaczy wysychające, pozbawione bioróżnorodności - przekonuje Mirosław Ruszała, ekolog ze stowarzyszenia Ekoskop. Czy w dyskusji pt. "Kosić czy nie" możliwy jest kompromis?
Na przełomie września i października zostało wyciętych 30 drzew, które rosły przy ulicach Lwowskiej i Mieszka I w Rzeszowie. Wszystko z powodu przebudowy skrzyżowania. Fundacja "Będzie Dziko" alarmuje, że kolejne rośliny trafiają pod topór. A Ratusz odpiera zarzuty.
Aż do przesady dokładni okazali się budowlańcy pracujący przy nowo powstałej szkole przy ul. Kwiatkowskiego w Rzeszowie. Kiedy kładli asfalt, nie pozostawili nawet milimetra ziemi dla rosnącego tam drzewa. "Brawo dla wykonawcy. To drzewo nie ma szans z betonem" - komentowali internauci. Na reakcję nie trzeba było długo czekać.
W pobliżu niedawno wybudowanej drogi, która łączy al. Kopisto z ul. Wierzbową, posadzono dziewięć dużych drzew - lip szerokolistnych i klonów pospolitych. Z inicjatywy młodych rzeszowian.
W centrum Rzeszowa ma być więcej przestrzeni przyjaznej pieszym. W mieście zostaną utworzone kolejne parklety, czyli miejsca służące odpoczynkowi złożone z ławek oraz zieleni. Pojawią się m.in. na placu Farnym.
Klasa terenowa dla uczniów, ścieżka zdrowia, zestawy zabawowe czy zjeżdżalnie - to tylko część elementów, jakie znajdą się w parku przy ul. Błogosławionej Karoliny w Rzeszowie. Drugi etap inwestycji, którego efektem będą m.in. nowe strefy rekreacji i zieleni, rozpocznie się jeszcze latem.
W Rzeszowie powstaje kolejny ogród kieszonkowy. Tym razem przy al. Sikorskiego. Jak informuje Ratusz, zasadzono tam już drzewa. Wykonawca utwardza teren, trwają także prace przy kształtowaniu tzw. suchej rzeki. Kiedy mieszkańcy będą mogli cieszyć się ogrodem?
Na pasie zieleni przy al. Armii Krajowej trwają nasadzenia kilkumetrowych lip. Szpaler imponujących drzew to dopiero początek kolejnych nasadzeń. W ramach zielonej inwestycji w całym Rzeszowie ma się pojawić 1,3 tys. nowych roślin.
Ogród powstanie przy alei Sikorskiego w Rzeszowie. Na 30 arach zostanie posadzonych blisko 1550 roślin, w tym 69 drzew.
Prezydent Konrad Fijołek dyskutował z rzeszowianami o zieleni w mieście. Zapowiedział poszerzanie terenów na ogródki działkowe i przejęcie lasu. Deweloperom zapowiedział: - Pierwszeństwo w uzyskiwaniu pozwoleń na budowę będą mieli ci, którzy zakładają duże nasadzenia na osiedlach. A jeśli chcą usunąć drzewo, muszą je przesadzić.
Spacery z mieszkańcami, debata na temat zielonej polityki miejskiej i utworzenie Komisji do spraw Drzew. To nowe pomysły prezydenta Konrada Fijołka. Rzeszów stawia na zieleń, a deweloperów, którzy nie wezmą tego pod uwagę, czekają niemiłe niespodzianki.
Zgodnie z zapowiedziami nowych władz miasta po dwa-trzy parki kieszonkowe mają powstać na każdym osiedlu. Najszybciej powstanie ten w rejonie ulic Reymonta i Króla Augusta w Rzeszowie. Jest już nawet oferta wykonawcy.
Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, zapowiada zmianę w polityce dotyczącej zieleni miejskiej i zapowiada cyfryzację zasobów zieleni. Ma też pomysł, aby zamiast konkursu na zagospodarowanie prawego brzegu Wisłoka zorganizować nowy, większy, który obejmie oba brzegi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.