Kobieta, której zwłoki zostały znalezione w niedzielę w Stalowej Woli, według świadków mogła tuż przed śmiercią zostać zgwałcona. Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli czeka na sekcję zwłok.
W piątek na terenie ogródków działkowych w okolicy ulicy Wieniawskiego w Rzeszowie znaleziono zwłoki 53-letniego mężczyzny.
W mieszkaniu w Rzeszowie w ubiegłym tygodniu znaleziono zwłoki 43-letniego mężczyzny. - Zwłoki zostały zabrane, ale na klatce roznosi się smród nie do zniesienia. Kiedy w końcu mieszkanie zostanie posprzątane? - pytają mieszkańcy.
Wczoraj w jednym z mieszkań w Rzeszowie znaleziony został martwy mężczyzna. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.
- Dzisiaj nad ranem grupa specjalna odnalazła w rzece Wisłok ciało młodego chłopaka - informuje Maciej Rokus z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP. Podejrzewa, że to poszukiwany od kilku tygodni 17-latek, który wskoczył do rzeki na widok policjantów.
Zwłoki 36-letniego mężczyzny zostały odnalezione w samochodzie zaparkowanym przy budynku Poczty Polskiej w Rzeszowie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa dla Miasta Rzeszowa.
W niedzielę ok. godz. 17 przypadkowy przechodzień znalazł nad Wisłokiem zwłoki mężczyzny. W okolicy klatki piersiowej i szyi zmarły miał wiele ran kłutych i ciętych. W pobliżu ciała leżał nóż. Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów prowadzi śledztwo w tej sprawie i ma już wstępną hipotezę, w jakich okolicznościach zginął 25-latek.
Po osunięciu się skarpy przy zaporze w Sieniawie na Podkarpaciu odsłonięte zostały ludzkie kości. Z pionowej ściany wyciągali je GOPR-owcy.
W rzece przy ul. Kalinowej zostały odnalezione zwłoki 38-letniego mieszkańca Rzeszowa. Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora.
W środę przeprowadzona została sekcja zwłok mężczyzny, który wynajmował pokój w jednym z rzeszowskich hoteli. Nie znaleziono śladów wskazujących na śmierć z powodu bezpośredniego fizycznego urazu spowodowanego przez osoby trzecie. Ale prokuratura zleciła jeszcze badania toksykologiczne.
W jednym z dużych rzeszowskich hoteli w piątek strażacy i policja znaleźli zwłoki mężczyzny. Przez blisko dwa tygodnie nikt nie zwrócił uwagi, że gość nie wychodzi z pokoju.
Wojna w Ukrainie. Krośnieńska fundacja organizuje zbiórkę i transport na Ukrainę pakietów do przenoszenia zwłok. Okazuje się, że zakłady produkujące worki na zwłoki mają tak dużo zamówień, że trzeba czekać w kolejce.
W środę rano na brzegu Wisłoka w Rzeszowie przypadkowi przechodnie zauważyli leżącego mężczyznę. Zaalarmowali służby ratunkowe. - Podjęta została reanimacja, ale nie przyniosła rezultatów. Lekarz stwierdził zgon - mówi Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.
Policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów wyjaśniają okoliczności śmierci małżeństwa. Wczoraj ciała małżonków zostały znalezione w ich mieszkaniu w Rzeszowie. To 70-letni mężczyzna i 65-letnia kobieta. Decyzją prokuratora zwłoki zostały zabezpieczone do dalszych badań.
To definitywny koniec domniemań o losie zaginionego Mariusza Michalika. Badania DNA potwierdziły, że to jego zwłoki wyłowiono w październiku z Wisłoka. Do tej pory nie stwierdzono, aby do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Prokuratura: - Będziemy zmierzać ku umorzeniu śledztwa.
Zgadza się wzrost, budowa ciała, długość włosów, a koszulka, która była na znalezionym ciele, miała logo firmy, w której pracował Mariusz Michalik. Także rodzina zaginionego wskazała, że znalezione zwłoki są podobne do ciała ich syna.
Mieszkaniec bloku przy pl. Tysiąclecia w Tarnobrzegu od tygodnia nie widział swojego sąsiada. Postanowił zawiadomić służby. Gdy policjanci weszli do mieszkania, odnaleźli martwego mężczyznę.
Z Sanu wyłowiono zwłoki kobiety. Ciało 57-letniej mieszkanki Stalowej Woli, której poszukiwania były prowadzone od niedzieli, wyłowili strażacy.
We wtorek mężczyzna koszący trawę w rowie przy ul. Herbowej na os. Budziwój w Rzeszowie znalazł zwłoki. - Wezwany na miejsce lekarz potwierdził zgon - informuje Anna Klee-Bylica z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Policjanci z Ropczyc wyjaśniają szczegółowe okoliczności i przyczyny śmierci niezidentyfikowanej dotąd osoby, której zwęglone zwłoki znaleziono w lesie w Boreczku (pow. ropczycko-sędziszowski).
Pracownicy remontujący bieszczadzkie schronisko Chatka Puchatka przy jednym ze szlaków odnaleźli ludzkie szczątki. Nieopodal śledczy odnaleźli prawo jazdy należące do 79-letniego mężczyzny. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że może to być wysoko postawiony działacz "Solidarności".
Rzeszów. W czwartek przed godz. 10 strażacy wyłowili ciało kobiety z Wisłoka. - Policjanci wstępnie ustalili, że to 65-letnia mieszkanka Rzeszowa - mówi Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że może to być ciało 22-letniego obywatela Ukrainy, który był poszukiwany od 29 grudnia. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo pod kątem bezprawnego pozbawienia wolności.
Kolbuszowscy policjanci wraz z prokuratorem wyjaśniają przyczyny i okoliczności śmierci 57-letniego mieszkańca gminy Majdan Królewski, którego zwłoki w środę odnalazł jego brat.
W sobotę w okolicach Jeziora Tarnobrzeskiego grupa ok. 150 osób szukała padłych na ASF dzików. Przeczesując tereny łowieckie, natrafiły na ludzkie zwłoki.
Policjanci ze Stalowej Woli wyjaśniają okoliczności śmierci 62-letniego mężczyzny, którego ciało odnaleziono w jednym z hoteli w Stalowej Woli.
Po tragicznym wypadku w Sanoku, w którym zginęła 81-latka, w internecie zaczęły krążyć zdjęcia zwłok kobiety, które miały przeleżeć przez długi czas pod przychodnią. Sanocka policja i prokuratura twierdzą, że czynności po wypadku były wykonane zgodnie z protokołem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.