Ludzie Palikota
Wybory - a miało się po nich na Podkarpaciu nic nie zmienić. Gdy w wieczór wyborczy typowaliśmy w redakcji nazwiska nowych posłów, wszystko wydawało się jasne. Miała wejść ta sama gwardia, plus jedynka z listy PiS. No bo przecież nie Palikot. Nie na Podkarpaciu, gdzie - wiadomo - Bóg, honor i ojczyzna, znaczy się PiS.
A tu suprajs. Dwoje kandydatów Ruchu Palikota wzięło mandaty.
Kłopot w tym, że aby sobie o nich przypomnieć, muszę zajrzeć na internetową stronę sejmową i wyszukać ich nazwiska w spisie. Małgorzata Marcinkiewicz z okręgu krośnieńskiego oraz Dariusz Cezar Dziadzio z rzeszowskiego jakby zapadli się po wyborach pod ziemię. Ale być może jeszcze usłyszymy o ich przewagach na polu parlamentarnym, bo wiadomo, pierwsze koty za płoty...
Wszystkie komentarze