Projekt nietypowego placu zabaw pojawił się na Podkarpaciu, choć nie w stolicy regionu, lecz w Przemyślu, który zainwestował w otwarty w ubiegłym roku wodny plac zabaw z atrakcjami: gejzerami, armatką wodną, pętlą tryskającą, kwiatkami wodnymi. Takich wodnych placów zabaw jest w Polsce tylko kilka, m.in. w Tychach i Będzinie (na zdjęciu powyżej), które przyciągają intensywnymi kolorami i różnorodnością natrysków.
Plac zabaw Olkówek na warszawskim Ursynowie został pomyślany jako tematyczny ogród dinozaurów z wyjątkowym zestawem zabawek. To jeden z niewielu placów zabaw, zbudowanych niemal całkowicie z drewna. Znalazły się tu stanowiska dla małych paleontologów, którzy mogą odkopywać zakopane w ogromnej piaskownicy szczątki dinozaura, można też schować się w skorupie jaja dinozaura. Na wielkie drewniane dinozaury dzieci mogą wdrapać się z każdej strony, potem zjechać po ich ogonie lub po szyi.
I znowu wracamy do Tychów, gdzie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, gospodarz osiedla Balbina, zagospodarowało osiedlowy plac zabaw urządzeniami, które pozwalają dzieciom poznawać prawa fizyki. Jest tam m.in. wstęga Möbiusa, mająca jedynie dwa wymiary oraz wirujący spodek, na którym można się kręcić bez obaw o upadek, chociaż jest nachylony względem podłoża.
Eko Park o powierzchni około 5 tys. m kw. otwarto w Bielsko-Białej. Choć jest to inwestycja w ramach centrum handlowego, a nie miejska, to też może służyć jako inspiracja. Niemal w całości park wykonano z drewna i materiałów przyjaznych środowisku. Z takich jest np. długi na 23 m Krokodyl ze ścianką wspinaczkową, labiryntem luster i zjeżdżalnią rolkową, 70-metrowy labirynt Kretowisko, dwupoziomowy tor przeszkód. Jest też pokaźne skokowisko i piaskownica interaktywna.
AGA MORCINEK
W Kielcach powstał w tym roku plac zabaw pod nazwą 'strefa wyobraźni', na którym znajduje się m.in. fabryka piasku, jest rajem dla małych budowniczych - z taśmociągami, podajnikami, wiaderkami na prowadnicach, formami do wyciskania piasku i dwiema obrotowymi koparkami.
W Krakowie od kilku tygodni mówi się o planach budowy dwóch placów zabaw na Plantach - pod hotelem Royal i w sąsiedztwie Muzeum Archeologicznego. W pierwszym motywem przewodnim jest przyroda w skali makro, która stanowi inspirację dla urządzeń do zabaw. Motywem przewodnim drugiego placu zabaw będzie archeologia. Główną atrakcję stanowić będą cztery elementy do zabawy inspirowane siedzibami ludzkimi z różnych epok: jaskinią, szałasem, chatą i kamienicą.
I jeszcze jedna ważna sprawa - miasta coraz częściej dbają o to, by z zabawy mogły korzystać absolutnie wszystkie dzieci a integracyjne place zabaw w wielu miastach stały się już standardem. Takie są w Białymstoku, Lublinie (na zdjęciu), Płocku, Szczecinie, Olsztynie, Warszawie. Prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski, podjął niedawno decyzję, aby wszystkie nowo projektowane place zabaw będą miały przynajmniej jedno urządzenie dla dzieci niepełnosprawnych, bo dotąd tylko 11 obiektów na terenie miasta ma takie elementy a tamtejszemu prezydentowi zależy, aby to był standard.
W Przemyślu w 2012 r. powstał pierwszy w regionie plac zabaw dla dzieci niepełnosprawnych. Są na nim pochylnie, zjeżdżalnie i huśtawki, które umożliwiają zabawę także dzieciom na wózkach. Plac zabaw powstał przy Specjalnym Ośrodku szkolno-Wychowawczym numer 1.
W Rzeszowie zabawek dla niepełnosprawnych dzieci nie ma na ani jednym miejskim placu zabaw. Miasto deklaruje, że urządzenia dla dzieci niepełnosprawnych mogą zostać ustawione, ale na wniosek stowarzyszeń, czy rady osiedla.
Niezwykle obiecująco wyglądały plany wielkiej strefy rekreacji na wzgórzach Zalesia za 100 mln zł - z minizoo, oranżerią z motylami, interaktywnym centrum nauki, kilkoma placami zabaw i ogrodem doświadczeń oraz miniaturami podkarpackich zamków i pałaców. To byłoby coś! Niestety, plany rozbiły się o kłopoty z gruntami pod tą inwestycję. Zaczęli upominać się o nie byli właściciele, bo okazało się, że cel wywłaszczenia ich działek ponad dwadzieścia lat temu, nie został zrealizowany: miał tam powstać cmentarz komunalny. Cała koncepcja strefy rekreacji (na zdjęciu) trafiła więc do kosza.
W 2012 r. w ramach ogłoszonego przez miasto konkursu na koncepcję dla Parku Kultury i Wypoczynku w Rzeszowie, wyłoniono trzy projekty, z których miały zostać wybrane najlepsze pomysły. Była tam m.in. ścieżka edukacyjna z interaktywną nawierzchnią, siatki rozpięte na metalowych profilach służące do wspinaczek dla dzieci, bajkowy skwer pełen postaci z Muzeum Dobranocek, na którym była m.in. strefa Pingwina Pik-Poka - z igloo i ścianką wspinaczkową w formie lodowca, strefa ?Zaczarowanego ołówka" - z matą do rysowania kredą. Projekt został zapisany w Wieloletniej Prognozie Finansowej dopiero na lata 2017-2018 r. Na razie nie wiadomo nawet które z pomysłów tak naprawdę zostaną zrealizowane na Bulwarach. Póki co dzieci mają tam tylko nieduży plac zabaw dla maluchów i niszczejącą nieckę po dawnej fontannie. Na prawdziwe wydarzenie końca wakacji na Bulwarach szykowane jest... otwarcie toalety, zapowiadane przez miasto od czterech lat.
fot. PATRYK OGORZAŁEK
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze