- Przyjęliśmy pacjenta z podejrzeniem zarażenia koronawirusem. Wiedział, dlaczego musi pozostać izolowany - mówi Dariusz Kowalski, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Szpitalu Specjalistycznym w Jaśle. Mężczyzna przyjechał do Jasła z Gorlic w woj. małopolskim.
We wtorek około godziny 21 lekarz dyżurny powiadomił policję, że pacjent zniknął z oddziału. Uciekł przez okno. - Został również powiadomiony sanepid i rozpoczęły się poszukiwania - mówi dyrektor Kowalski.
Okazało się, że mężczyzna wrócił do domu w Gorlicach. Policjanci, którzy pojechali do niego, byli odpowiednio zabezpieczeni. Po pacjenta przyjechała specjalnie przygotowana karetka pogotowia. Mężczyzna wrócił do szpitala. - Czekamy na wyniki badań. Spodziewamy się ich lada moment - powiedział Dariusz Kowalski.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Jakiś czas temu było info o Włochu, który się wymknął z izolatki i taksówką pojechał do domu. Rozmawialiśmy ze znajomymi, że Wolaki też tak potrafią. Niestety, nie myliliśmy się.
A ilu was jest?