Obecnie w podkarpackiej Policji pracuje 4426 policjantów, z czego 643 to funkcjonariuszki. Jak wyglądała służba kobiet w Policji kiedyś, a jak w wygląda dzisiaj? Jak wyglądał mundur ówczesnej funkcjonariuszki i jakie stały przed nią zadania w codziennej służbie? Dzień kobiet jest okazją do przybliżenia kart historii Policji Kobiecej z okresu II Rzeczypospolitej Polskiej.
W Starej Birczy (pow. przemyski) doszło do czołowego zderzenia busa z samochodem ciężarowym. Na miejscu zginął kierowca i pasażer busa. Przez pięć godzin droga krajowa nr 28 była całkowicie zablokowana. Około godz. 14.30 ruch został przywrócony.
W miejscowości Lubla (pow. strzyżowski) zderzyły się dwa auta marki BMW. Droga w tym miejscu jest zablokowana. Wyznaczono objazdy w kierunku Krosna.
Tragiczny wypadek przy ul. Kąty w Łańcucie - kobieta została potrącona przez pociąg. Poniosła śmierć na miejscu.
Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie informuje o utrudnieniach na DK 19. W miejscowości Kombornia do rowu wpadła cysterna.
Policjanci z Tarnobrzega zatrzymali 53-letniego mężczyznę, który ukradł z jednego ze sklepów 9 budzików. Okazało się, że mężczyzna dzień wcześniej z innego sklepu próbował ukraść alkohol. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.
Grzegorz Stachyra został odwołany ze stanowiska I zastępcy komendanta powiatowego policji w Sanoku. Był nim zaledwie sześć tygodni. Funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych znaleźli u niego broń, na którą nie miał zezwolenia.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy mężczyźnie, który kompletnie pijany przyjechał samochodem pod komendę policji. Chciał z funkcjonariuszami porozmawiać o... problemach z telefonem. Wkrótce za swój czyn odpowie przed sądem.
49-letni mieszkaniec gminy Ropczyce miał dużo szczęścia, że w jego pobliżu znaleźli się policjanci. Mężczyzna był nietrzeźwy i na dużym mrozie spacerował ulicą. Ropczyccy policjanci natychmiast pomogli zmarzniętemu 49-latkowi i być może uratowali mu życie.
W ostatnich dniach policjanci z Horyńca-Zdroju i Lubaczowa zatrzymali trzech mężczyzn poszukiwanych do odbycia kary pozbawienia wolności. Jeden z nich spędzi w więzieniu cztery lata.
W Przemyślu przy ul. Buszkowickiej około godz. 19 pociąg osobowy relacji Przemyśl - Przeworsk potrącił śmiertelnie młodego mężczyznę. Ruch pociągów zablokowany jest w obu kierunkach.
Do 5 lat więzienia grozi 54-letniemu Ukraińcowi, który kierował autem pomimo zakazu i braku uprawnień do prowadzenia samochodów osobowych. Mężczyzna wpadł podczas kontroli drogowej w Głuchowie.
Kobieta prawdopodobnie zapobiegła tragedii. Powiadomiła dyżurnego o osobach, które przebywają wewnątrz pozbawionego ogrzewania domu. Policjanci znaleźli pięć pijanych osób, które układały się do snu. Trzy z nich zostały doprowadzone do wytrzeźwienia, a dwóch mężczyzn przekazano pod opiekę rodzinie.
Dwa samochody osobowe zderzyły się ze sobą w miejscowości Gorzyce. Zablokowany jest jeden pas ruchu w kierunku Stalowej Woli.
W środę rano na jednej z posesji w Nisku leżało ciało 79-letniego mężczyzny. Odnalazła go przed drzwiami domu jego żona, która wezwała na miejsce policję. Policjanci wyjaśniają, czy przyczyną śmierci było wychłodzenie organizmu.
53-letni mężczyzna został znaleziony przez rodzinę za budynkiem gospodarczym. Nie żył. Prawdopodobnie zamarzł
Wczoraj rano w Młodowie (pow. lubaczowski) kierujący toyotą stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie. Ranne zostały dwie pasażerki. Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
27-letnia kobieta i dwie dziewczynki w wieku 2 i 4 lat zasłabły w domu. W mieszkaniu strażacy stwierdzili obecność tlenku węgla.
Przytomnością i wrażliwością popisał się 34-letni kierowca, który wracając w nocy z pracy, zauważył na drodze w Woli Baranowskiej starszą kobietę, która była bez butów i błąkała się na drodze. Zaopiekował się wyziębioną kobietą i wezwał policję. 85-latka została przewieziona do szpitala.
W sobotę wieczorem policjanci z Rzeszowa zatrzymali 53-letniego kierowcę BMW, który najpierw nie zatrzymał się do kontroli, a potem zaczął uciekać. Okazało się, że mężczyzna był pijany.
Zakończyły się poszukiwania 16-letniej Natalii z Rzeszowa, która 9 lutego wyszła z domu spotkać się z chłopakiem i od tego czasu nie dawała znaku życia. Okazało się, że dziewczyna uciekła z domu. Policjanci odnaleźli ją w Katowicach.
Policjanci z Tarnobrzega zatrzymali 24-letniego mieszkańca Tarnobrzega, który chciał ukraść ze sklepu 15 butelek wódki. Mężczyzna nie zważając na kamery i ochronę, chciał wynieść swój łup w kartonach przez główne drzwi sklepu.
17-letnia mieszkanka Stalowej Woli pokłóciła się ze swoją matką i uciekła z domu grożąc, że zrobi sobie krzywdę. Matka zgłosiła jej ucieczkę na policję, a policjanci znaleźli ją po ponad godzinie z objawami wychłodzenia. Dziewczyna została przewieziona do szpitala.
Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek na ul. Lewakowskiego w Rzeszowie. Z bloku przy tej ulicy wyskoczyła kobieta, która zmarła na miejscu. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta popełniła samobójstwo - mówi Bartosz Wilk z podkarpackiej policji.
Kradzież paliwa, brawurowa ucieczka przed policją, próba zepchnięcia z drogi radiowozu i w końcu finał... na znaku drogowym - sceny jak z filmu akcji rozegrały się w czwartek późnym wieczorem w Jaśle i okolicach. Sprawcą okazał się 18-letni kierowca audi. Był trzeźwy, ale policja sprawdza, czy nie był pod wpływem narkotyków.
Rzeszowska policja potwierdza, że 16-letnia Natalia Bachleda z Rzeszowa już raz uciekła z domu. Miała wówczas 14 lat. - Pod takim kątem prowadzimy jej poszukiwania. Dziewczyna najprawdopodobniej uciekła po raz drugi - słyszymy od rzecznika policji.
Mężczyzna zaatakował przechodnia, po czym uciekł. Kamery miejskiego monitoringu uchwyciły go, jak wbiegł w bramę jednej z kamienic. 37-latek usłyszał zarzut usiłowania rozboju.
Policjanci zatrzymali 55-letniego mieszkańca gminy Łańcut, który odkręcił gaz i groził rodzinie wysadzeniem domu. Sąd Rejonowy w Łańcucie zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie poszukują 54-letniego Waldemara Szeli.
Policjanci z Ropczyc zatrzymali 61-latka, który zaczął grozić kierowcy busa przedmiotem przypominającym pistolet. W momencie zatrzymania mężczyzna był pijany. Teraz przebywa w policyjnym areszcie.
W następstwie pęknięcia opony w samochodzie ciężarowym marki Renault na autostradzie A4, kierujący wjechał w barierki po prawej stronie drogi - informuje podkarpacka policja. Utrudnienia mogą potrwać jeszcze kilka godzin.
Policjanci z referatu ds. Profilaktyki Społecznej, Nieletnich i Patologii Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie poszukują 16-letniej Natalii Bachledy z Rzeszowa, która 9 lutego wyszła z domu spotkać się z chłopakiem. Do tej pory nie nawiązała kontaktu z rodziną.
W czwartek po godzinie 7 na ul. Rejtana doszło do zderzenia toyoty z oplem. W wyniku wypadku kobieta kierująca toyotą odniosła obrażenia i została przewieziona do szpitala.
Dziecko samo wyszło z domu. Na szczęście na idącego ulicą maluszka zwrócili uwagę policjanci z ruchu drogowego. Dziecko trafiło pod opiekę wujka
Włamywacz siedział w krzakach. Chwilę wcześniej okradł sklep. Przy sobie miał łupy i przywiązaną do torby drugą parę butów oraz siekierę. No i miał pecha - zauważył go funkcjonariusz policji, który jechał akurat do pracy
Prokuratura w Przemyślu postawiła matce dwuletniego Wiktora P. zarzut zabójstwa. Według śledczych kobieta zadała dziecku osiem ciosów ostrym narzędziem w klatkę piersiową. Chłopczyk siedział wtedy na jej kolanach. Kobieta odmawia składania wyjaśnień, jej przesłuchanie odbywa się w szpitalu.
Dwunastu młodych mężczyzn usłyszało zarzuty czynnego udziału w zbiegowisku. Policjanci zatrzymali ich w sobotę po południu, po tym, jak duża grupa pseudokibiców wtargnęła na autostradę A4 w okolicach Zamiechowa, chcąc zakłócić przejazd kibiców z Przemyśla. Funkcjonariusze nie dopuścili do konfrontacji. Sprawcy chuligańskiego wybryku odpowiedzą dzisiaj przed sądem w trybie przyśpieszonym.
Rodzina z Dąbrowy zapamięta tę przeprowadzkę do końca życia. Zostawiła kilkadziesiąt worków z ubraniami, pościelą, bielizną, a także biżuterią na werandzie przy domu. Pod nieobecność domowników podjechała furgonetka fundacji pomagającej potrzebującym. Zgarnęła wszystko
Nowe, wstrząsające szczegóły tragedii pod Przemyślem. W sobotę wieczorem wybuchł pożar na poddaszu domu w Śliwnicy w gm. Krasiczyn. Z mieszkania wyniesiono 30-letnią kobietę i jej 2-letniego synka. Niestety dziecko zmarło, ale - jak się teraz okazuje - nie na skutek pożaru. Dziecko miało rany cięte. Wszystko wskazuje na to, że chłopca zabiła matka. To Brazylijka mieszkająca od kilku lat w Polsce.
Przypadkowa osoba dostrzegła w Wisłoku, w rejonie ul. Ciepłowniczego, zwłoki. Okazało się, że to ciało 38-letniego mężczyzny. Ostatni raz był widziany 5 stycznia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.