W Niemczech czy Holandii opieka nad osobami niepełnosprawnymi jest na miarę XXI w. Polska jest bardzo daleko od europejskich standardów. Protest w Sejmie pokazał tylko część problemów. Ale wreszcie cała Polska dowiedziała się, że osoby niepełnosprawne mają swoje potrzeby, że chcą żyć normalnie.
- Gdybym wybierał dłuższe trasy, wówczas mój wysiłek mijałby się z celem. Nie jest ważne bicie rekordów czy przejechanie do końca - najważniejsza jest pomoc dla dzieciaków - mówi Adrian Beściak, który 1 sierpnia wyrusza w podróż, żeby pomóc niepełnosprawnym dzieciakom.
Tegoroczna trasa, którą na wózku chce pokonać Adrian Beściak, to 2700 km. O 400 km więcej i w czasie o 14 dni krótszym niż w czasie ubiegłorocznej wyprawy. W tym roku Adriana zobaczą także Szwedzi, Duńczycy i Niemcy
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.