W Kolbuszowej dwie apteki nie dyżurują przez całą noc, tylko do godziny 24. Pacjent, który zastał zamknięte drzwi dyżurnej apteki, złożył skargę w starostwie. Starostwo przekazało sprawę do prokuratury. Jak się to skończyło?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.