- Wróciłem na Podpromie, cieszyłem się, że mogłem tutaj zagrać kolejny raz, przed tą publicznością. Trzy lata to dużo czasu. Szkoda tylko, że przegraliśmy - mówił po meczu Asseco Resovii z PGE Skrą Bełchatów Bułgar Nikołaj Penczew, przyjmujący Skry.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.