- Wstyd mi za mój kraj, który nie jest w stanie wywiązać się z przyrzeczenia przyjęcia siedmiu tysięcy osób - uchodźców. Co to jest dla takiego kraju jak Polska? - mówiła w niedzielę w Rzeszowie Anna Mizgała z podkarpackiej grupy Rebelianty, podczas pikiety dotyczącej sprawy uchodźców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.