- Nie ma się co oszukiwać, dzisiaj ja i kilku innych chłopaków zagraliśmy słabszy mecz. Mieliśmy go w swoich rękach, dyktowaliśmy warunki gry, ale znowu popełnialiśmy za dużo błędów. Wczoraj Rosjanie pokazali swoją moc, nie do końca byliśmy panami swojego losu, ale ten dzisiejszy mecz o trzecie miejsce był na pewno do wygrania - mówił Bartosz Kurek, atakujący Asseco Resovii, która przegrała mecz o brąz Ligi Mistrzów z Cucine Lube Civitanovą 2:3. - Zagrać tutaj było wielką przyjemnością. Asseco Resovia ma wspaniałych kibiców. Na co dzień przekonujemy się o tym w ?domu?, w hali Podpromie, a teraz udało się kibicom przenieść tą atmosferę na krakowską Tauron Arenę - dodał.
Więcej
    Komentarze