Od księgowej do eurposłanki
To zawrotna kariera, która udowadnia, że jak się bardzo chce, to wszystko można. Elżbieta Łukacijewska karierę zawodową zaczynała jako księgowa -najpierw w Alimie Gerber, a potem w szkole w Cisnej. Politycznego ?kopa? dostała w 1998 r. - została wybrana wójtem bieszczadzkiej Cisnej. Ale szczyty zaczęła zdobywać w momencie, kiedy zapisała się do PO, tworzyła jej struktury na Podkarpaciu, najpierw była wiceprzewodniczącą partii w regionie, a po trzech latach przewodniczącą. Trzy razy zdobywała mandat poselski. To wtedy udowodniła, że ma duże wpływy, windowała też ludzi ze swojego otoczenia - to ona stoi za powołaniem Małgorzaty Chomycz na stanowisko wojewody i dziś, choć już nie jest liderką partii, spowodowała jej reelekcję.
Jej największym sukcesem jest zdobycie mandatu w eurowyborach w 2009 r. Startowała z drugiego miejsca listy, a mimo to jej się udało.
W wieku 38 lat ukończyła studia na wydziale zarządzania i marketingu Politechniki Rzeszowskiej.
Wszystkie komentarze