Świąteczny czas należy odpowiednio wykorzystać i... wyspać się, pospacerować czy zwyczajnie odpocząć. Zrelaksować się też można albo wybierając kino, albo film przed telewizorem lub ekranem komputera. Co warto obejrzeć? Sięgamy do spokojnej, obyczajowej, ale nie tylko... klasyki kina :)
REKLAMA
Fot. screenshot
1 z 10
Da się bez Kevina samego w domu
To akurat świąteczny przykład, ale ten film jeszcze się nie znudził "W krzywym zwierciadle: Witaj święty Mikołaju" z 1989 r. z Chevy Chase'm w roli głównej.
Według mnie pierwsze skrzypce w tym filmie gra kuzyn Eddie (w tej roli Randy Quaid), potem dopiero Clark Griswold.
Opis:
Clark Griswold (Chevy Chase) postanawia zorganizować piękne święta całej rodzinie. Przyłączają się do nich jego rodzice i teściowie. Wydawałoby się, że te święta będą szczególne. I były. Ale z powodu licznych wpadek. Pięknie przyozdobiony dom nie chciał się świecić, pojawił się brat Clarka, choinka była za duża, zabrakło premii z zakładu pracy. To tylko część katastrof, jakie nawiedziły dom bohatera. A to dopiero początek kłopotów...
Fot. Cinepix
2 z 10
Tym razem bez Hugh Granta
Oczywiście nie może zabraknąć jakiejś świątecznej komedii romantycznej. I od razu pierwsze co się ciśnie na usta jest "To właśnie miłość". Prawie każdy obejrzał ten film przynajmniej raz. W tej jednak chwili można byłoby ominąć ten przykład i podać nieco inny zatytułowany po polsku "Rodzinny dom wariatów" (2005 r.).
Nie ma tu takiego wybitnie rzucającego się w oczy bohatera, ale na pewno jest rodzinna sielanka i perypetie. Inaczej... to film dla lubiących luźne filmy, w których ostatnimi czasy króluje Diane Keaton, przez co ma się wrażenie, że widocznie ma jakiś kredyt do spłacenia :)
Opis:
Sympatyczna komedia z gwiazdorską obsadą, opowiadająca o świętach Bożego Narodzenia w pewnej amerykańskiej rodzinie. Państwo Stone mieszkają w malowniczym miasteczku w Nowej Anglii. Razem z nim w dużym domu święta spędza cała wielopokoleniowa rodzina. Zjeżdża nawet najstarszy syn, robiący karierę w wielkim mieście. Przywozi ze sobą narzeczoną, Meredith Morton (Sarah Jessica Parker), chcąc przedstawić ją oficjalnie rodzicom, braciom i siostrom. Niestety, Meredith - sztywna, bezwzględna kierowniczka z Nowego Jorku - nie budzi sympatii rodziny. Członkowie rodziny dają jej niezły wycisk. Upokorzona Meredith posyła po swoja siostrę (Claire Danes), która ku jej zdumieniu, staje się ulubienicą rodziny jej przyszłego męża..
"Dzień Świstaka" - kadr z filmu
3 z 10
Czy to już się nie wydarzyło?
Ponad wszelką wątpliwość w wolnym świątecznym czasie warto przypomnieć sobie "Dzień świstaka" (1993 r.) z Billem Murray'em. Tak to on jest trzonem tego filmu.
Poza tym Bill Murray jest bogiem :)
Opis:
Zgorzkniały prezenter telewizyjnej prognozy pogody, Phil (Bill Murray), wyjeżdża do miasteczka Punxsutawney, żeby relacjonować coroczne Święto Świstaka - przepowiadające (lub nie) nadejście wiosny. Wieczorem dochodzi do wniosku, że to najgorszy dzień w jego życiu. Kiedy budzi się następnego ranka, z przerażeniem stwierdza, że znów jest 2 lutego. Dla Phila czas stanął w miejscu i musi przeżywać wciąż to samo.
acidcow.com
4 z 10
Wolny dzień według nastolatka
Kolejny film wart odświeżenia to "Wolny dzień Ferrisa Buellera" z 1986 r., w którym na szczęście aktorka z filmu "Dirty Dancing" nie gra pierwszoplanowej roli (wybaczcie, ale jak dla mnie "Baby" zawsze może stać pod ścianą i nie tańczyć). Tytułowym Ferrisem Bueller'em jest tu Matthew Broderick, ma dobry pomysł na to, jak piękny i słoneczny dzień wykorzystać lepiej niż w szkolnej ławce. Ale nawet on (przynajmniej dla mnie) przegrywa z dwójką innych postaci - jego kolegą Cameronem i dyrektorem szkolnym, którego gra świetny aktor Jeffrey Jones.
Opis:
Ferris Bueller (Matthew Broderick), popularna persona w szkole średniej, postanawia zrobić sobie dzień wolny. Najpierw udaje chorego przed rodzicami, potem przed siostrą Jeanie (Jennifer Grey). Gdy zostaje w domu sam, dzwoni do swojego kumpla Camerona (Alan Ruck) i namawia na eskapadę do miasta sportowym ferrari jego ojca. Wraz z nimi jedzie dziewczyna Ferrisa, Sloane (Mia Sara). Tymczasem w szkole dyr. Rooney (Jeffrey Jones), znając swojego podopiecznego oraz obawiając się o swój autorytet, udaje się do domu Ferrisa, a gdy stwierdza, że go tam nie ma, rusza w pogoń. Tymczasem wycieczka uświadamia młodym co jest dla nich ważne i co dotąd robili źle oraz pomaga odnaleźć ich cele i pragnienia. Lecz dyr. Rooney nie rezygnuje tak łatwo
Tales from the Crypt - Opowieści z krypty
5 z 10
Strażnik krypty
Oczywiście wolne świąteczne dni również można wykorzystać na przypomnienie sobie wszystkich części "Powrotu do przyszłości". Być może jednak obejrzeliście go ostatnio w ramach przypomnienia sobie z kolei, jak miał wyglądać w wizji 1989 r. - październik 2015 r. Za to polecam reżysera "Powrotu..." Roberta Zemeckisa te "Opowieści z krypty", które akurat reżyserował (oczywiście pozostałe opowieści również). To serial wart odświeżenia, dla tych którzy byli pierwszymi posiadaczami Canal +, kiedy leciały odcinki oraz dla tych, którzy jeszcze czarnego humoru strażnika krypty nie znają.
Chodzi m.in. o odcinek "Yellow" z Lance'm Henriksenem
Materiały dystrybutora
6 z 10
Nowy Rok z Cher
Poprzednia propozycja była nieco bardziej straszniejsza :) Dlatego wracamy do spokojnego świątecznego nastroju. Film "Syreny" z 1990 r. to propozycja nie tylko dla lubiących piosenkarkę Cher, ale i dla tych, którzy lubią dobre, zabawne i rodzinne filmy.
Opis:
Pani Flax (Cher) i jej córki nigdzie nie mogą zagrzać miejsca na dłużej - a to z powodu przelotnych romansów pani Flax - kiedy któryś z nich się kończy, ta jak gdyby nigdy nic wyciąga mapę i losuje następne miejsce, do którego wyjeżdża wraz z córkami ułożyć sobie życie. Nic nie wskazuje na to, że w nowym miasteczku będzie inaczej, lecz pani Flax spotyka Lou (Bob Hoskins), właściciela sklepu obuwniczego. Perypetiom obojga towarzyszą inne wydarzenia, w których udział biorą córki pani Flax. Charlotte (Winona Ryder) jest zafascynowana życiem klasztornym. Natomiast Mała Kate (Christina Ricci) pasjonuje się pływaniem, lecz - paradoksalnie - ulega wypadkowi, w którym omal nie tonie. W tym momencie bohaterowie dostrzegają naprawdę ważne w ich życiu sprawy.
Jeszcze teledysk z filmu:
Materiały organizatora
7 z 10
Warto nadal wierzyć w bajki
To propozycja Tima Burtona dla tych, którzy lubią wierzyć w rzeczy niezwykłe - "Big Fish" (2003 r.). Ewan McGregor naprawdę gra tu świetną rolę. Jeśli jeszcze nie widziałeś tego filmu, polecam :)
Opis:
Film opowiada historię Edwarda Blooma (Albert Finney), chwalipięty, który zawsze wyolbrzymiał swoje dokonania i doświadczenia. Jako młody człowiek (grany przez Ewana McGregora) opuścił swoje miasteczko w Alabamie i podróżował dookoła świata, aby ostatecznie wrócić w rodzinne strony. Prawie każdy był oczarowany jego nieprawdopodobnymi historiami, każdy oprócz jego syna Willa (Billy Crudup), który właśnie wrócił do domu, by zająć się umierającym na raka ojcem. Will stara się dowiedzieć jak najwięcej o swoim umierającym ojcu. Z opowieści rodzica i plotek słyszanych w okolicy próbuje stworzyć biografię ojca, która pełna jest baśniowych i mitycznych zdarzeń. Zbierając do kupy wszystkie te opowieści, zaczyna rozumieć wielkie wyczyny i niepowodzenia ojca.
8 z 10
Duńska komedia
A jeśli filmu "Jabłka Adama" (2005 r.) jeszcze nie widzieliście, to dużo straciliście. To film idealny na świąteczne popołudnie. Jest przezabawny. Zresztą osobiście lubię wszystkie filmy, które reżyserował Anders Thomas Jensen, ten gość ma naprawdę dobre poczucie humoru.
Opis:
Na wiejską parafię, która jest miejscem resocjalizacji dla więźniów, trafia neonazista Adam. Na miejscu poznaje jeszcze dwóch przestępców odbywających tu karę, Araba - terrorystę i byłego tenisistę - alkoholika. Jednak najbardziej zdumiewającą postacią wydaje się być gospodarz, pastor Ivan. To właśnie między Ivanem i Adamem rozegra się wciągająca próba charakterów. Czy zły do szpiku kości człowiek może być niewrażliwy na bezinteresowne dobro?
Materiały organizatora
9 z 10
Ten film nigdy się nie nudzi
Tak, w tym roku mam zamiar znowu obejrzeć "Ciemny kryształ" (1982 r.) i to nie tylko z racji uwielbienia dla Jima Hensona czy Franka Oz'a. To piękny i niezwykły film. Dla znających film, nie trzeba dużej zachęty, dla tych którzy nie widzieli - polecam :)
Opis filmu:
Odległa planeta. Tysiąc lat wcześniej, magiczny Ciemny Kryształ został prawie całkowicie zniszczony przez lud Urskeksa, a świat ogarnęła era chaosu. Zbliża się koniunkcja słońc - jedyna szansa na uzdrowienie Kryształu i uratowanie świata przed zagładą z rąk Skeksów. Jen, ostatni z Gelflingów wyrusza w misję odnalezienia odłamka, który może ocalić planetę. Skeksowie jednak śledzą każdy jego ruch...
Materiały dystrybutora
10 z 10
Senny Kusturica
Każdy z Was ma jakieś ulubione filmy. Te tutaj były spokojnymi propozycjami na świąteczny czas :)
Na koniec warto jeszcze przypomnieć sobie jakikolwiek film Emira Kusturicy, ja wybrałam "Arizonę Dream" (1992 r.) Ten film zrobił na mnie największe wrażenie. To kolejne dzieło, które mogę oglądać po kilka razy w roku :)
Opis:
23-letni Axel Blackmar (Johnny Depp), skromny strażnik przyrody, pędzi szczęśliwe życie w Nowym Jorku. Pewnego dnia za namową kuzyna wyjeżdża do Arizony na wesele wuja Leo, sprzedawcy samochodów. Ten proponuje Axelowi przejęcie biznesu. Pierwszy angielskojęzyczny film Emira Kusturicy, uhonorowany Srebrnym Niedźwiedziem za reżyserię na festiwalu w Berlinie w 1993 roku.
Wszystkie komentarze