Zdradzamy, jaka melodia wprawia nas w świąteczny nastrój i dlaczego. A zatem odkładamy codzienne sprawy na bok i oddajemy się świątecznemu nastrojowi. Tylko... trochę śniegu brakuje
REKLAMA
1 z 13
Naczelna sobie śpiewa...
Grażyna Gugała-Gubernat, redaktor naczelna Gazety Wyborczej
W dzieciństwie największe wrażenie robiła na mnie kolęda "Bóg się rodzi, moc truchleje".
Cały kościół drżał, gdy tłum grzmiał wyjątkowo równo:
Bóg się rodzi, moc truchleje
We mnie też moc truchlała, a w tym struchleniu wizualizowałam sobie:
Pan niebiosów obnażony!
Ogień krzepnie, blask ciemnieje,
Ma granice Nieskończony.
A jak wracałam z tych nieskończoności, to już szły Jezusicki maluśkie. Miluśkie, ale bez mocy.
A teraz chcę, żeby było kiczowato, ckliwie, serceszczypatielno:
Jak słyszę Feliz Navidad, koniecznie w wykonaniu Jose Feliciano, wiem, że nie ma dla mnie ratunku, zakwas na barszcz trzeba nastawiać.
I mój wigilijny rytuał. Gdy już pożegnam gości i rodzinę, poupycham w lodówce jedzenie, którego jak zwykle było za dużo, poprawię sianko na obrusie, uwalam się na kanapie z podwiniętymi nogami, z kotem i lampką wina, i słuchamy sobie razem coraz cichszego pa rum pa pum pum, pa rum pa pum pum... "The Little Drummer Boy"
Fot. ZEISS Microscopy
2 z 13
Gosia tęskni za śniegiem
Małgorzata Bujara, dziennikarka Gazety Wyborczej
"Na całej połaci śnieg" w wykonaniu Anny Marii Jopek. Bo? Choć to nie kolęda, kojarzy mi się ze świętami bardziej chyba niż "Cicha noc" czy inne "Pójdźmy wszyscy do stajenki". Jest i śnieg, i połać, równina i połonina. A na dodatek pociąg do Jasła. No i głos Anny Marii, który przypomina mi stare, trójkowe czasy i tak ładnie nie pasuje do obecnej, radiowej papki.
Fot. screenshot
3 z 13
Agata ma sentyment do filmu
Agata Kulczycka, dziennikarka Gazety Wyborczej
Moja ulubiona piosenka bożonarodzeniowa wiąże się z filmem, który od lat, w każde Boże Narodzenie, oglądamy całą rodziną. To "W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju", z Chevy Chasem w roli taty Griswolda, pierwsza część z 1989 roku. Pierwszą kopię tego filmu mieliśmy nagraną na kasecie video, kaseta zwalniała, muzyka zaczynała mulić, co najbardziej nas cieszyło. Do piosenki z czołówki tego filmu w tej właśnie wersji mam największy sentyment. Niestety, ostatnio odtwarzamy film z płyty CD i efektów specjalnych już nie ma...
Frank Sinatra
4 z 13
Franka Sinatrę wielbię w każdym wydaniu
Magdalena Mach, dziennikarka Gazety Wyborczej
Mam wybrać ulubioną piosenkę? Nie potrafię! W świątecznym czasie bezkrytycznie kupuję całą klasykę, z "Jingle Bells" i "Last Christmas" włącznie.
Franka Sinatrę wielbię w każdym wydaniu - świątecznym również: "Have Yourself a Merry Little Christmas", "Santa Claus Is Coming to Town", "Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow!" Ale "White Christmas" wolę gdy śpiewa Bing Crosby.
Pierogi najlepiej lepi się kiedy Chris Rea śpiewa "Driving Home For Christmas".
A wieczorem, przy kominku pasuje "Na całej połaci śnieg" w wykonaniu Anny Marii Jopek i Jeremiego Przybory.
Kocham muzyczne poszukiwania Stinga - a więc i jego "Gabriel's Message".
A gdy John Lennon w wigilijny poranek zaśpiewa "So this is Christmas" to pora myśleć o choince.
5 z 13
Artur na satelicie miłości
Artur Gernand, dziennikarz Gazety Wyborczej
Nie mam, ulubionej piosenki, ale zawsze i wszędzie słucham piosenek Lou Reeda na czele z utworem "Satellite of Love". Kocham ten kawałek, jest mi bardzo bliski.
fot. Shutterstock
6 z 13
Krok po kroku, krok po kroczku
Anna Gorczyca, dziennikarka Gazety Wyborczej
Kiedy słyszę piosenkę Wham! "Last Christmas" reaguję jak pies Pawłowa. Wtedy już wiem, że idą święta.
Bardzo też lubię Trójkowego Karpia
fot. Shutterstock
7 z 13
Marek jedzie Doorsami
Marek Kruczek, dziennikarz Gazety Wyborczej
Uwielbiam słuchać Doorsów: Morrison Hotel i The Doors, a na dokładkę Ozzy Osbourne'a
JUSTYNA ZIELIŃSKA
8 z 13
Podróżniczka Justyna na święta w domu
Justyna Zielińska, dziennikarka Gazety Wyborczej, obecnie przebywa na Maderze
Oto moja piosenka: "Driving home for Christmas" (1986, Chris Rea). Dlaczego? Bo Boże Narodzenie to dla mnie takie święta, że wtedy niezależnie od tego, gdzie akurat jestem i podróżuję, staram się być w domu, wśród rodziny, przyjaciół i znajomych. Nawet jeżeli wiąże się to z tym, że muszę pokonać cały kontynent i odbyć aż trzy loty, łącznie ze spędzeniem nocy na lotnisku (prawie). Już drugi raz jestem w takiej sytuacji. Pierwszy raz zdarzyło mi się podróżować do domu na święta, gdy studiowałam za granicą, w Holandii.
Fajnie być witanym przez rodzinę na lotnisku po tylu miesiącach rozłąki. Dlatego moja ulubiona scena ze świątecznego filmu jest ta z "Love actually", kiedy to bohaterowie są witani na lotnisku po dłuższej nieobecności (najbardziej podoba mi się, jak dziewczyna premiera Wielkiej Brytanii - przeuroczego Hugh Granta - wskakuje mu w objęcia na oczach dziennikarzy i kamer).
Czuję się trochę jak gwiazda filmowa w tym konkretnym momencie na lotnisku. Teraz przeżywam po raz drugi coś takiego. Od pół roku mieszkam na Maderze i pomimo początkowej niepewności, czy aby na pewno warto wydawać pieniądze na dość drogi(e) bilet(y) na święta w Polsce, postanowiłam przylecieć. Bo Boże Narodzenie dla mnie musi być białe, mroźne i z rodziną.
fot. Shutterstock
9 z 13
Marcin o pastorałkach
Marcin Lew, dziennikarz sportowy Gazety Wyborczej
Pastorałki kojarzą mi się z latami młodości, gdy w domu wspólnie śpiewaliśmy kolędy po wigilii, te bardziej znane, a na koniec zawsze prosiłem mamę, by śpiewała właśnie takie pastorałki. Weselsze, żywsze, nieco humorystyczne, bardziej mi odpowiadały, niż smętne, smutne, "zwykłe" kolędy. Próbowałem nawet śpiewać z nią, uczyłem się, ale z racji tego, że Boże Narodzenie jest raz do roku, za rok już tego nie pamiętałem.
fot. Shutterstock
10 z 13
Tomek tylko o żonie
Tomasz Błażejowski, dziennikarz sportowy Gazety Wyborczej
W okresie świąt lubię słuchać kawałka Johna Mayer'a - "Belief" bo kojarzy mi się z moją piękną i ukochaną żoną.
fot. Shutterstock
11 z 13
Asia ma słabość do Brazylii
Joanna Pasterczyk, dziennikarka Gazety Wyborczej
Uwielbiam święta, ale nie przepadam za wszechobecnymi świątecznymi piosenkami. Na co dzień wybieram rocka, punk rocka, czasem reggae. Pod jednym warunkiem - koniecznie rodem z Brazylii. Mam słabość do tamtejszych zespołów rockowych, tu w Polsce raczej nikomu nieznanych. Moim absolutnym faworytem jest Charlie Brown Jr, zespół wręcz kultowy w kraju kawy.
Wybrałam jeden z bardziej łagodnych i spokojnych utworów zespołu, bo takich lubię słuchać zimową porą. Poza tym pierwszy raz usłyszałam ją właśnie przed Bożym Narodzeniem i tak już zostało, że zawsze wracam do niej w tym okresie.
FOT. 123RF
12 z 13
Patryk w święta się luzuje
Patryk Ogorzałek, fotoreporter Gazety Wyborczej
Lubię piosenkę z filmu "To właśnie miłość", który podobnie jak "Kevin sam w domu" jest pozycją obowiązkową do obejrzenia w trakcie świąt.
Bill Nighy gra tam starego rockmana, który jest rewelacyjną postacią - kładącą lagę na święta. Ponadto w szopce na filmie jest homar :)
13 z 13
Kaśka zagłusza nastrój
Katarzyna Kazanecka, dziennikarka Gazety Wyborczej
Kiedy wybieram się po prezenty słucham Fantomasa. Mike Patton skutecznie potrafi zagłuszyć potrzebę niepotrzebnego wydawania pieniędzy na pierdoły.
Z ubieraniem choinki kojarzą mi się kawałki śpiewane przez zawsze uwielbianych Franka Sinatrę, Louisa Armstronga czy Binga Crosby'ego, ale i utwory George'a Gershwina.
Dawniej w święta musiałam obejrzeć całą serię związaną z Panem Kleksem od akademii po jego wizytę w kosmosie oraz - jako, że od małego jestem fanką komiksu "Fistaszki" - jakiś świąteczny film z Charlie Brownem. Dlatego ze świętami kojarzę też ten kawałek, w którym tańczą.
Oczywiście w święta lubię też usłyszeć "Taniec cukrowej wieszczki" z Dziadka do orzechów Czajkowskiego
oraz "Szczedryka" Mykoły Łeontynowycza, która w USA jest kolędą Carol of the Bells
Wszystkie komentarze